John Deere 6150M

songo tobie to na prawdę ciężko dogodzić.

Płaczesz że nie ma dopłat do produkcji, nagle są, masz dopłatę do produkcji - do byczka - to teraz płaczesz że przez tą dopłatę cena spadła.

 

Weź do serca radę melona, bo z tego co piszesz można wywnioskować że robisz MTZ i masz do wszystkich o wszystko żal. Jak już radę wprowadzisz w życie kupisz 5 szt. MTZ schowasz w sąsiek i będziesz wyciągał co parę lat kolejnego gdy ten poprzedni już padnie. Też jakieś wyjście jeśli nie nie chcesz widzieć na podwórzu zachodniego sprzętu.

widzisz tak to już w polsce, że jak jedno dawają to drugie obcinają :-) a Ty dalej się MTZ czepiasz. W warunkach w jakich on działał jak wuja nim obrabiał pole to żaden JD by wytrzymał. Olej superol CC, a w baku było tyle syfu, że już sam nie wiedziałem na czym on jeździ na piachu czy ropie ;-) teraz za to ma się już dobrze i śmiga po polach

USA i RUS też są dopłaty. Może niemiec mógł by konkurować ale nie Polak. Dopłaty powinny być do gospodarstw rodzinnych do tych owych 300 ha. Widziałem nie dawno tabelkę, gdzie różne topfarmy i stokłosy inkasowali w dziesiątkach mln zł dopłat.

Z dopłat powinno się wyłączyć organizacje prawne, zostawić same osoby fizyczne, dać limit 300 ha, oraz wymagane wykształcenie rolnicze, łącznie z zaświadczeniem o ubezpieczeniu KRUS. Jeśli oboje pracują, ona w szkole on w kierowca - sorry albo praca na etacie albo rolnikujesz pełną gębą i masz dopłaty. Jeśli nie rolnikujesz pełną gębą a chcesz dopłaty tylko rol. ekologiczne, taki nie będzie konkurował z prawdziwymi rolnikami którzy tylko z tego się utrzymują a i okolica zdrowiej jeść zacznie no i wpadnie jakiś bonus do budżetu domowego nauczycielki i kierowcy z wiejskim meldunkiem.

 

Wtedy by szybko się okazało kto jest leń patentowany i łapska wyciąga za darmo o dopłatę. A kto po pracy etatowej opieli, okopie i ekologicznego zboża rzuci ekologicznym ptakom i świniakom a w nagrodę dostanie po 8 zł za kg świniaka od znajomego w mieście i od ARiMR dopłatę za ekologiczne pole.

  coś w tym jest co tu mówią  
 

Damianzbr... Z mojej strony podsumowanie Twojej wypowiedzi-  AMEN!

damian w sumie masz rację bo nie pomyślałem o krajach z po za UE

cena ziemi nie spadnie, a będzie wzrastała, czasami szybciej czasami wolniej. w porownaniu do Niemiec maszyn mamy ogromną ilość, rolnik z 10 ha powinien miec możliwość wypozyczenia sprzetu, dwa dni obrobione i obsiane albo nawet w dzieni to sedno opłacalności bo po co mieć własny sprzet na krótki okres czasu. nie istnieje u nas wspolne kupowanie, po mi nowy kombajn na 60 ha ale w 5 mamy 300 ha i tu ju sie opłaca zakup. pomylscie czy waszym i sasiadami da rade zrobić taka spółkę. wracajac do sprzetu, zachodni jest drozszy i jest twardszy ale wymaga myslenia co i jak sie wykonuje, myślenia o parametrach, rosyjski jest tani i na swoj sposób dobry ale mozna mniej myslec bo tp gniosta nie lamiosta.

W Polsce raczej jest bardzo wątpliwe żeby kilku miało wspólny sprzęt może to wynikać z mentalności bo jeden drugiemu zazdrości i chce mieć lepsze Nie zawsze ale często tak bywa

I to mnie wnerwia, jak zazdrościsz to próbuj zrobić że mieć. Ją nigdy nie ukrywam sposobu uprawy, co stosowalem, zawsze staram się tak doradzic aby ktos nawet lepiej. Ale jak ja pytam malo kto powie co zrobil ze tak ladny rzepak ma. Niektórzy rolnicy uwazaja że tylko oni maja prawo posiadać i uprawiać reszta to konkurencja. A właśnie w solidarnośc i dołożenie od siebie więcej dla grupy jest drogą do sukcesu. Ile jadu jest tu wylewane,tyle goryczy, jedni że kupoli, drudzy że nie kupili

Hm, bo tak powinno być, że człowiek, w szczególności na takim forum powinien dawać efektywne i prawdziwe opinie a nie wyssane z palca. Każdy chwali to co ma i posiada, ukrywając niejednokrotnie wady danego sprzętu, mankamenty, usterki itp

Za darmo bym tak niechciał,ile tu mózgu się zużyje.

mało tołkowny jesteś , po sprzedaniu takiego prezentu miałbyś w końcu szmal na nowego ursusa i dość młodego rocznikowo rekorda a tak dalej możesz tyko marzyć

ja sąsiada traktuje jako osobę która potencjalnie chce kupić te same pole co ja i będzie mi cenę podbijać :-P a to jakim kto sprzętem robi mało mnie interesuje, ważne że ja wiem jakim ja robię :-)

W Polsce raczej jest bardzo wątpliwe żeby kilku miało wspólny sprzęt może to wynikać z mentalności bo jeden drugiemu zazdrości i chce mieć lepsze Nie zawsze ale często tak bywa

bardziej działa tu powiedzenie : mówiły jaskółki że nie dobre są spółki 

bardziej chodzi raczej o podział kosztów zakupu , eksploatacji i napraw sprzętu pomiędzy rolnikami oraz kwestii dogadania się kiedy u kogo maszyna ma pracować bo będzie ambaras jak będzie potrzebna dla obu na raz

Kwestia dobrej umowy, i wzajemnej chęci. Konserwacją może iść z wspólnych składek a naprawy do 500 zł każdy sam u kogo coś się stało. A praca maszyny można dogadać się w który dzień albo godziny które u kogo pracuje. Wydajniejszy kombajn zetnie w 4 godziny tyle co bizon w 12. W ciągu dnia 3 obskoczy.

w mtz wbicie wstecznego to 2sekundy jak sie ma wajche po prawej :-) a ten JD nigdy w zyciu nie przezyje tyle co mtz.

moj przezyl 1400 mtg i byl do remontu, oczywiscie wczessniej tez byl robiony x razy. Na podworku nie chce widziec.