Skocz do zawartości

Fendt 820



tyl w gorze a plug mimo to nie wchodzi

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

to nie bajdurzenie, tylko "dobra praktyka rolnicza", o takim czymś pewnie nie słyszałeś... sugerujesz że uprawę pożniwna trzeba zrobić zaraz za kombajnem, i ze jeśli ktoś czekał do tej pory (jak np. ja) to teraz zrobi orke razówke??? stuknij się, teraz właśnie robi się podorywke (jeśli sie nie siał poplonów lub rzepaku), i jak mniemam autor zdjęcia, też nie robi orki razówki, tylko teraz właśnie robi sobie podorywke (dlaczego? -powiedziałem w poprzednim poście który jakoś dziwnie zinterpretowałeś panie hubertus), gdybyś miał troszkę rozeznania, to chyba powinieneś na to wpaść, że na głęboką orke za wcześnie, wiec to podorywka. Mówisz: "przed zapowiadanym deszczem radził bym załatwić jakiś ciężki agregat czy talerzówkę" -nie wyłapałeś, że autor chce zamiast talerzowania czy agregatu podorywkowego (które ani tyle nie zrobi w suchej ziemi co pługi) zrobić pokład i prawdopodobnie uprawe agregatem uprawowym?
piszesz coś o mechanicznym zwalczaniu perzu... zastanów sie... czy ktoś rozsądny siałby w zaperzonym polu?? zboże to nie ziemniaki...chyba najpierw by wyniszczył perz, a później siał, tylko że jest kolejne małe ALE, mechaniczne zwalczanie perzu jest nieekonomiczne, bo na pewno nie pozbędziesz się go po jednym zabiegu -perz trzeba brać na zmęczenie i kilkakrotnie przesuszać mu korzenie, tak wiec uzasadnione jest tylko w uprawach ekologicznych, więc nawet ten argument Ci pada, bo wątpie aby ktoś sie bawił na takim areale w eko-zboże, jedziesz z opryskiem i tyle... wiec po co przesuszać tą ziemie???
-nie chce mi sie z Tobą @hubertuss gadać... :D

Pisałeś mi że nie umiem czytać ze zrozumieniem. Ale to twoja specjalność. Bajdurzenie odnosiło się do tego co zmyślałeś, że może autor najpierw czekał na deszcz a potem, że susza się skończy. Nie wiesz na co czekał autor i dlaczego nie robił upraw pożniwnych ale zmyślasz. Bo nie masz co napisać.

Mało tego ty dalej bajdurzysz i zmyślasz pisząc co chciał by zrobić autor zdjęcia, czy tam co chce zrobić. Skąd ty to wszystko wiesz? Zmyślasz jakieś bajki. jak mówiłem aby tylko było po twojemu.

Czytanie ze zrozumieniem kłania ci się ponownie. Bo ja napisałem, "gdy" ktoś ma na polu perz. A nie, żeby siać w zaperzone pole co ty sobie wymyśliłeś. Kolejna bajka w twoim wykonaniu i pusty wywód.

Jak już pisałem u ciebie dobrze znaczy po twojemu bo ty tak robisz. A nie przyszło ci do głowy, że w niektórych rejonach Polski około 15 września trzeba już siać zboża ozime? Co mi da podorywka jak po 15 najpóźniej muszę zaczynać sianie? Gdybym robił dopiero podorywkę pod oziminy 8 września czy tam 7. To by mnie ludzie wyśmiali. Bo kiedy bym to zaorał pod siew, kiedy by swoje odleżało? A kiedy siać? W listopadzie.

Hodowco chwastów na poplon mam do ciebie pytanie w jakim regionie Polski mieszkasz skoro dopiero podorywki robisz? Kiedy orzesz pod oziminy i kiedy je siejesz? A może jednego dnia robisz podorywkę a drugiego orzesz?

 

http://forum.agrofoto.pl/gallery/image/45-zyto/

 

Tutaj masz zalecane terminy siewu np żyta, które jest zbożem ozimym. Autor zdjęcia pochodzi z okolic Radomia, gdybyś nie zauważył. A więc dla niego optymalny termin siewu to 10-25 września. A więc kiedy wg ciebie ma orać i siać skoro powiedzmy 7 czy 8 podorywkę robi? (niech będzie, że nawet wg ciebie podorywka była 1 i zdjęcie po 7 dniach wrzucił)

Ta orka jest już opóźniona. Ale wiemy jak było. Ja też z opóźnieniem około tygodnia orałem. Ale optymalnego terminu siewu staram się dochować. A nie dopiero podorywki robić. Ja wiem, że to nie po twojemu więc pewnie nie dobrze. W mojej wsi też taki jest co to wszystko robi inaczej, lepiej bo po swojemu. Ludzie to już się nawet z niego nie śmieją, przyzwyczaili się.

Poza tym gdybyś przerzucił stronę do tyłu. Przeczytał byś, że autor jednak ma zamiar kupić agregat. Więc twoje bajki, że agregat nie zrobi tyle co pług nie mają tutaj zastosowania. Poza tym zaręczam ci, że ciągnikiem o mocy 200 KM i agregatem na 7 gęsich stopach jesteś w stanie uprawić pole jak pługiem. Widzę co robi sąsiad za miedzą fastrackiem 220 KM i agregatem na 7 łapach na sprężynie. Gdzie nie gdzie tylko słomkę zobaczysz. 

Tak więc znowu ci wszystko wypunktowałem rzeczowo i po kolei podając argumenty. I mam do ciebie pytanie. Nie jest ci po prostu głupio? Zmyślasz jakieś bajki domieszkujesz, co autor chce robić, przekręcasz. A ja ci to wszystko obalam.

Pozdrawiam hodowco chwastów na poplon.

miałem nie pisać... ale mnie sprowokowałeś... :D słyszałeś o czymś takim jak anomalie pogodowe?? taka susza właśnie nią jest, i w takim wypadku terminy siewu się nie  sprawdzają, trzeba czekać choćby na większą mżawke żeby trafić ładnie z zasiewem, albo zmienić plany i posiać coś innego (w innym terminie), w przeciwnym wypadku można będzie sobie ten zasiew oziminy przeorać na wiosne i rzucić coś jarego... wiesz co z tego wynika?? oprócz czytania trzeba jeszcze myśleć, bo ziarno rzucone na kamienie nie wyda plonu... ;)

Teraz anomalia pogodowe. Naprawdę fajne bajki piszesz. Lato było suche. Raz czy dwa popadał deszcz. Miałem pole uprawione po żniwach. W końcu sierpnia popadał deszcz 4 godziny. Pola gdzie są lżejsze ziemie częściowo poorałem choć się trochę pomęczyłem. 2 czy 3 września znowu popadało 4 może 5 godzin. Dokończyłem pola gdzie mam cięższe ziemie, tez nie było lekko ale dobrze wyszło. Teraz w moim regionie co kilka dni coś tam popaduje. Nie jest tego wiele ale zaorana ziemia lepiej namaka. Będę siał agregatem za jednym przejazdem. W jakoś tam namokniętą ziemię. I dotrzymam terminu siewu ozimin.

Twoje teorie o anomaliach pogodowych są śmieszne. Fakt jest sucho ale i tak lepiej posiać na jesień w terminie. Zwłaszcza, że już w całej Polsce co nie co padało. I jeśli ktoś nie czekał nie wiadomo na co to ziemia co nie co wilgoci złapała. Prawdopodobieństwo wystąpienia opadów w Polsce na jesieni jest dużo wyższe niż na wiosnę. Więc pod względem zaopatrzenia w wodę zboże ozime jest i tak na lepszej pozycji niż jare. Na wiosnę mamy już spora roślinę, która ma większy system korzeniowy i znacznie osłania przed słońcem ziemię. Podczas, gdy posiejesz jare na początku kwietnia a w maju słońce przypali to nie masz nic. Zwłaszcza na słabszych ziemiach.

Następna twoja teoria legła w gruzach. Marne jest twoje pojęcie o uprawie roli.

Podsumowując czekanie na deszcz, czekanie aż susza minie, anomalia pogodowe a na polach chwasty na poplon. Podorywki we wrześniu a siew na wiosnę bo ozimin się nie dało, za sucho było. Czy ty nie widzisz, że z każdym postem się kompromitujesz? Popatrz nawet w galerii. Ludzie orzą nawet w kłębach kurzu, pola do siewu szykują. Autor zdjęcia też by zaorał gdyby zaraz po żniwach uprawił pole. A u ciebie się nie da, czy tam za sucho, czy chwasty muszą na poplon urosnąć  i trzeba do wiosny czekać. Szczęście, że takich rolników mało bo by Polska głodem przymierała.

po raz kolejny udowodniłeś że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, i chcesz zrobić ze mnie głupiego odwracając sens moich słów; napisałeś:

(...) Prawdopodobieństwo wystąpienia opadów w Polsce na jesieni jest dużo wyższe niż na wiosnę. Więc pod względem zaopatrzenia w wodę zboże ozime jest i tak na lepszej pozycji niż jare. Na wiosnę mamy już spora roślinę, która ma większy system korzeniowy i znacznie osłania przed słońcem ziemię. Podczas, gdy posiejesz jare na początku kwietnia a w maju słońce przypali to nie masz nic. Zwłaszcza na słabszych ziemiach. (...)

 -po pierwsze może rozwiniesz swoją myśl jak systemem korzeniowym roślina ma osłaniać ziemie przed słońcem (jeszcze bardziej bezsensowne niż (kiepski) poplon z chwastów -nikt nie jest idiotą żeby hodować półmetrowe osety! mowa o takich które się w ściernisku chowają.
a po drugie, w powyżej przytoczonych słowach, mówisz że ozime sa lepsze od jarych, (każdy to wie, teraz dalej powiesz, że: "a może nie każdy"?) w moim odczuciu, chciałeś się odnieść do moich słów:

(...) słyszałeś o czymś takim jak anomalie pogodowe?? taka susza właśnie nią jest, i w takim wypadku terminy siewu się nie  sprawdzają, trzeba czekać choćby na większą mżawke żeby trafić ładnie z zasiewem, albo zmienić plany i posiać coś innego (w innym terminie), w przeciwnym wypadku można będzie sobie ten zasiew oziminy przeorać na wiosne i rzucić coś jarego (...) bo ziarno rzucone na kamienie nie wyda plonu

-tylko ich nie zrozumiałeś, wiec Ci to rozwine, jeśli posiejesz w taka susze (bo takie masz terminy), to Ci plon nie zejdzie zadowalająco, i nieopłacalne będzie opryskiwanie i koszenie tego, dlatego na wiosne trzeba będzie to przeorać i posiać jare, -teraz załapiesz??? -chyba jeszcze kilka lat musisz spacerować do szkoły... prawda? także ja już dziękuje za rozmowe ;)

Widać jak bardzo jesteś zdesperowany, szukasz dziury w całym. Czepiasz się nie wiadomo do czego a masz pretensję, że wytykam ci ten poplon z chwastów. Ale czy to ja pisałem o chwastach, które są poplonem, czerpią azot z powietrza i oddają go ziemi?

Nie rozumiesz, że gdy roślina jest większa to ma większy system korzeniowy i lepiej osłania przed słońcem ziemię. Wiem, że język polski jest twoją słabą stroną. To ci podpowiem, że gdyby zamiast "i" było "który" to mógł byś się przyczepić.

Każdy wie lub nie wie, że ozime są lepsze od jarych. Ale już ci raz mówiłem napisać o tym chyba wolno.

Plon mi nie wzejdzie (nie zejdzie wg ciebie) czy ziarno? Znowu język polski się kłania. A mnie do szkoły wysyłasz i zarzucasz nie rozumienie tekstu. Przecież pisałem ci, że już mam poorane. Teraz deszcz pada i będę siał w mokra ziemię. Kto tu nie rozumie co czyta? Pisałem ci też, że prawdopodobieństwo wystąpienia opadów deszczu jesienią jest dużo wyższe niż na wiosnę. Więc lepiej postarać się, aby zdążyć posiać jednak na jesień. Tym bardziej, że w praktycznie w całym kraju co nie co popadało. Jak twierdzisz każdy wie, że ozime jest lepsze. No ale jak ktoś dopiero podorywki robi to na pewno zdąży ozime zboże zasiać i na pewno mu zejdzie - zima na rozmyślaniach o wiośnie hehe.

Podsumowując dajesz dobitne dowody, że nie rozumiesz co czytasz. Przykład "i" - "który". Szukasz dziury w całym dodatkowo się ośmieszając. Odsyłasz mnie do szkoły a z każdym postem pokazujesz jak wielkie braki masz w języku polskim.

Masz jeszcze jakieś fajne pomysły to pisz. raz dwa ci je obale.

 

 

od początku mowa była o ziemi gdzie panuje susza (więc nie odwracaj kotka ogonem, że u Cb pada, bo nie u każdego pada!), u mnie ani kropli; ale to nic, wg Twoich poprzednich rad, też powinienem siać, bo taki termin, a zalecana prze ciebie uprawa zagwarantuje mi solidny zbiór!
-Twoje zalecenia co do uprawy: pokład i uprawa w sierpniu (właściwie zaraz za kombajnem, nieważne że w trakcie suszy), po tak skutecznym wyniszczeniu chwastów, wszystkich mikroorganizmów i składników odżywczych gleby należy przeorać, ( pójdzie jak po maśle bo przecież uprawa pożniwna została wykonana, fakt że na głębokości 0,3m, wilgoci ani śladu -pomijamy), później uprawić jakimś agregatem (grudy jak buraki zaschniętej ziemi rozsypią sie w pył), i w tak przygotowaną żyzną ziemie posiać z nadzieją że popada... tylko że wedle wszelkich prognoz, u mnie deszczu nie będzie, więc w niedzielne popołudnie, spokojnie będę spacerował i oglądał jak ładnie zmarnowałem materiał siewny, o pracy i kosztach uprawy nie wspominając... moje najszczersze GRATULACJE, od dziś @hubertuss jesteś moim idolem, i będe stosował się do każdej Twej rady.
-z wyrazami uznania, serdecznie pozdrawiam

ja troche poorałem i w tym tygodniu czy chce, czy nie "musi" popadac bo innaczej nie ma sensu siew.Orka na 25cm 0% wilgoci na dołkach troche wilgniej. Od żniw nic nie idzie tak jak powinno, wszystko na siłe. Gruberowanie na siłe prędkośc 1/3 wolniej,orka na siłe 1/3 wolniej, a niech dojdzie do tego,że nie zasiejemy na czas to będzie bardzo ciekawie.Tak więc życze Wam i sobie optymalnych opadów

Oczywiście, że możesz. Zboże jesienią musi osiągnąć odpowiednie stadium rozwoju. Optymalne terminy siewu dla poszczególnych regionów Polski głupi nie wymyślił. Widać czemuś to służy. Jeśli podkreślam jeśli jesień będzie ciepła i długa coś z tego będzie. Jeśli nie to będzie kicha.

Tak samo jak widać nawet w galerii tego forum, że ludzie jednak próbują coś robić pomimo suszy. A nie zajmują się czarnowidztwem, że deszcz nie spadnie i trzeba będzie na wiosnę zaorać i jare siać bo się ozimego nie będzie opłacało pryskać czy kosić.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v