Ursus Finn + Fortschritt

Zacne sprzęty a tak poza tym to jak się prasa sprawuje możesz coś o niej powiedzieć więcej?

Budynki pod dachówką nie siadają?

Jak radzi sobie ursus w tej prasie?

Jak po żniwach? Jechałem przez te okolicę pod koniec czerwca ta susza gorsza jak u mnie.

sprzętu tyle że u mnie na podwórku by się nie pomieściło, ale dobrze że jest czym robić

@blondynek, no prasa ogólnie dobrze....  ale w tym roku słony nie dało sie prasować....  bo musiałem grabić i dopiero wieczorami prasować bo baloty się zatrzymywały bo taka sieczka była...  ogólnie czym grubszy wałek tym lepiej się prasuje i ładnieksze belki...

 

@gintek, no widać już po dachach ząb czasu... ale jak na 100 letnie dachy to trzymają się dobrze... w końcu beli jeszcze ciosane i z całych  okraglaków robione były w planach mam położenie wszystkiego co się da blachą i porobienia magazynów na zboże

 

@fefe, no 1204 nawet lepiej niz 1224 ,ale pod górkę to czasami brakuje turbo

 

@lambo, powiem tobie , ze ja jestem zadowolony , choć spodziewałem się o tonę więcej z ha ,ale średnio 4  wyszło więc jest dobrze jak na ten rok....

 

@bratrolnika, no sprzętu jest... tylko jeździć nie ma komu, bo jak robota, to tylko ciągniki zmieniam...

Jednak sipma to sipma, ja moją starą 644 bez problemu prasowałem w dzień, nawet po bizonie BS

Dużo bydła hodujesz?

Trzymają się dobrze bo to stare poniemieckie budownictwo.

takie to dużo wytrzyma 5

@kamciow, no sipma to sipma... z krótkim materiałem sobie nie radzi... bo rotor robi jeszcze większą sieczke ....

 

@gintek bydło jest juz na wygaszeniu.... jeszcze może rok góra dwa....  prasa na usługi i do belek na sprzedaż...

 

@bob, no trzyma się dobrze

to czym się zajmiesz skoro rezygnujesz z bydła???

uprawą zboża, i produkcją paszy na sprzedaż, no i usługi oczywiście... no i nie zapominajmy ,że jeszcze do 2020 dopłaty będą...

Z tym prasowanie w tym roku to różnie bywało, nawet ja swoją John Deere w południe nie prasowałem bo albo ściągały się sznurki z snopka bo taka sieczka robiła się albo na podbieraczu juz sie robiłą sieczka i przelatywała. Wieczorami szło bardzo dobrze i nad ranem od 3 jak rosa była jeszcze to łykała wspaniale słomę

tylko ,ze u mnie były takie wieczory i poranki praktycznie bez rosy....

A ja myślałem ,że tylko moja stara hesstonka ma z tym problemy ? Ale prasowałem nawet w południe i szło jako tako nie najgorzej