Cyklop

Czemu szypy a nie widły? Widzę słomy sporo więc bez problemu by szło...

Pewnie mu sie zmieniać nie chciało xP powierzchownie słoma jak zawsze, na dole błoto pewnie;)

michal1993: Nie zmieniałem bo dobrze łyżką szło u góry zawsze jest trochę wysuszony a pod spodem taki jak się należy, 3 dni woziłem obornik dziś zakończyłem 

yahooo777: Zgadza się

Mi tam sie bdb ładowało cyklopem. Poza tym tam gdzie za przybudówkiem do obory nie było płyty cyklopem do czysta dało sie wszystko wybrać, turem już niekoniecznie xP

Ja lubię pracować cyklopem, szczególnie na usłudze

To jest sprzęt :3

yahooo777: Ja też bardzo lubię cyklopem pracować można wszystko ładnie wybrać, turem też lubię pracować

My już cyklopa nie mamy od dawna. Po cyklopie był JUMZ z koparką, niby sporo większy chwytak, ale źle nim mi sie osobiście pracowało, cały obrót był pływakowy, wykonanie mizerne, wiecznie wszystko pękało, w cyklopie jedyny minus to wieczne przecieki. A teraz tylko TUR nam został i w momencie kiedy trzeba chociażby piachu nakopać, musimy wjeżdżać w naszą prywatną osobistą żwirownie i wywozić nha powierzchnię piach. Więc i ładowacz czołowy i cyklop jest wg wszędzie potrzebny;)

Sprawa przecieków to dyskusyjny temat, mamy cyklop który ma x lat nie wygląda najlepiej ale przecieków też nie posiada.

Akurat w cyklopie wszystkie przecieki można wyeliminować bez większego problemu.

W tym, który był u nas wymiany oringów, uszczelek to było tylko czasowe przedłużanie jego agonii xP

Cyklop i  obornik na wieksze rozrzutnki to lekki bezsens. marnowanie czasu. Ładowaczem czołowym rzucam 8-10 łyżek i mam 8t załądowany w 10minut a cyklopem to trzeba było sie bawic z pół godziny