Punkt Skupu w trakcie żniw

to mi się udało kilkanaście razy byłem i byłem najwyżej 5 w kolejce

 

no ja też w zniwa nie sprzedaje ale na 3 lata magazynowa to trochę przegięcie z jednym się zgodzę z elektrotechnikiem ze trzeba umieć liczyć ale też trzeba pamiętać że u każdego jest inna sytuacja

Elektrotechnik- kolejna pyra z pyrlandii co ma góry złote za szafą w domu. Jak większość poznaniaków co maja gębe od ucha do ucha i zero kredytu w banku a maszyny za grube miliony:D Za dużo poznaniaków znam by uwierzyć w twoje słowa, widać typowa z Ciebie pyra że za 5zł dała by sobie jaja ogolić na sucho.

Pod jednym masz racje, z przetrzymywaniem zboża ja również robię tak ale również mam rozgałęzienie w produkcji i jedynie w żniwa wywożę rzepak który +/- starcza na zabiegi agrotechniczne jesienią. Ale jak kolega wyżej wspomniał jest ciężko rozwijać - powiększać gospodarstwo nie sprzedając "części" plonów po żniwach i nie zaciągając się w jakimkolwiek banku bądź w punktach sprzedaży środków do produkcji rolnej. Do tego wyżywić rodzinę i mieć jeszcze możliwość odłożenia na czarną godzinę. Większość Twoich komentarzy które czytam na AF można wsadzić sobie w dziurkę od klucza. Również sprzedaje ziemniaki w detalu, ale jestem ciekaw co zrobiłbyś gdyby cała plantacje zmasakrowały Ci dziki? Przypuszczam że więcej niz 5ha nie sadzisz, dostaniesz odszkodowanie z koła łowieckiego? Był ostatnio u mnie jeden poznoniok co twierdził "ży mo tero 1,5zł/l mleka" i sprzedaje do okolicznej mleczarni gdzie oddaja moi znajomi mleko po 92gr w extra klasie, przeważnie tak z wami jest że chwalicie się czymś czego nie ma naprawdę, a jak przyjeżdżacie w nasze strony kupować słome, siano, ziarno itp to stękacie jakie to biedni jesteście bo kredyty są itp. Więc proszę Cię nie rób tu kolegą wodę z mózgu....

Ludzie są takie gospodarstwa co nie maja gdzie chowac zboza w zime jesien wiec sprzedaja w zniwa. Zreszta watpie zeby cena podskoczyla w wiosne, a ty elektrotechnik nie pitol ze 3 lata zboze trzymasz. To Ci sie pieniadze z domu wysypuje i powiedz mi jeszcze ze masz z 10 ha. Jak zuzywssz 700 l na sezon to bardzo malo. Do mnie cysterna w zniwa przyjezdza z 3 razy i mi powiedz z kad wziac 15 tysi na olej napedowy a zboze sprzedane zeby na nawozy miec... Nie rozumie takich ludzi

A u nas pszenica po żniwach była po 550 zł brutto, a tydzień przed tegorocznymi żniwami młyn niedaleko mnie płacił 750zł brutto. Przy 10 tonach opłacało się przechowywać, za to kupiłem 450 l paliwa, a zużywam rocznie jakieś 650-700l. Więc niech ktoś mi jeszcze poda sensowne argumenty żeby sprzedawać zaraz po żniwach. Chyba, że na prawdę macie za dużo pieniędzy. A leży jeszcze 90 ton pszenżyta, więc wystarczy, że cena wzrośnie choćby o 100zł/t to będę miał na nawozy. Zboże sobie leży i jeść nie woła, a jak komuś nie chce się dwa razy przeładowywać to jest zwykłym leniem i niech nie narzeka, że rolnictwo jest nie dochodowe. Bo mi warto dwa razy przerzucać choćby za 50zł/t.

 

Masz ok 10 ha ziemi chciałbym to zobaczyć jak miałbyś się tylko z tego utrzymać heh pierwszy w kolejce byś stał żeby sprzedać zboże po żniwach i mieć na życie a niestety jest bardzo dużo takich gospodarstw wiec nie wciskaj nikomu kitu że małorolny gospodarz ma trzymać zboże przez kilka lat i czekać na lepszą cenę bo to śmieszne i żałosne co piszesz filozof się znalazł ha ha

elektro. haha ty wez czlowieki zacznij prowadzic sam gospodarstwo to pogadamy . wgl co ty tam wyskrobales wczesniej hahaha ze masz odłożone na 3 lata produkcji a za nadwyżkę hahahah robisz inwesttcje .pierwsze primo to jest zysk za który sie żyje a ty za to inwestujesz hahahaha to za co żyjesz z rodzina hahaha gon do tesko po wyprawke szkolna i jeszcze raz do podstawówki

Co to za kolejki ? Pod elewatorem w Stoisławiu 12-14 godzin stania na wjazd za 100 zł można kolejke odkupic od ,,osobówek,,co stoją cały dzień

 

dzisiaj rano stałem 2h ale po południu zrobiłem sobie tripa motocyklem i kolejka miała już z 5 może 6 h

 

jak kontraktujecie zboża to do kiedy macie terminy dostarczenia zboża do skupów? we wrześniu kontrakty będą już zrealizowane?

to mi się udało kilkanaście razy byłem i byłem najwyżej 5 w kolejce

 

  Ja byłem 4 razy , trzy ze swoim raz z sąsiada i 2 razy wjeżdźałem od razu na wagę , raz byłem 4 w kolejce , i raz jak na zdjęciu . Dziwne żeśmy się nie spotkali ...

elektro. haha ty wez czlowieki zacznij prowadzic sam gospodarstwo to pogadamy . wgl co ty tam wyskrobales wczesniej hahaha ze masz odłożone na 3 lata produkcji a za nadwyżkę hahahah robisz inwesttcje .pierwsze primo to jest zysk za który sie żyje a ty za to inwestujesz hahahaha to za co żyjesz z rodzina hahaha gon do tesko po wyprawke szkolna i jeszcze raz do podstawówki

Nie przeżyjesz tego, że Twoje zyski zabiera handlarz i nic na to nie możesz poradzić co? Aż Cię skręca z zazdrości.

hahaha na magazynie mam wiecej ziarna niz ty wykosiles przez 3 lata. boli mnie twój tępy tok myślenia. koniec gadki bo szkoda mi palców

Jesteś przeciwnikiem magazynowania ziarna bo najwięcej tu krzyczysz, a od razu masz pełne magazyny? Ciekawe.

@elektrotechnik myslisz ze kazdy kto sie z twoim dziwnym tokiem myslenia nie zgadza jest przeciwnikiem magazynowania zboza? my tez wszystkie zboze magazynujemy w silosie, a jednak nie moge przebolec twojej glupoty wrodzonej...

ostatni raz ci pisze ciemnoto . ze boli mnie twoje myślenie a nie to ze ktos magazynuje. taki troche z ciebie Macierewicz pozdro powodzenia w swoim świecie

Ludzie są takie gospodarstwa co nie maja gdzie chowac zboza w zime jesien wiec sprzedaja w zniwa. ...

wiekszość z tych gospodarstw miała kiedyś zwięrzęta , więc jakieś budynki (stodoły, obory, chlewki) z przeznaczeniem na cele przechowywania ziarna można znaleźć

A może po prostu niektórzy mają  dzieci do szkoły i potrzebne im pieniądze na szkolną wyprawkę która nie jest tania, gdyby mieli na to pieniądze, to na pewno nie pozbywaliby się zboża za taka ceną!

Nie mają pieniędzy, bo sprzedają zboże po żniwach, kiedy cena jest najniższa...

To rzeczywiście puścić dzieci do szkoły bez książek i w oberwanych ciuchach,, a zboże sprzedać jak będzie cena? To na pewno im pomoże...

marianek jak ktoś nie ma dzieci to nie zrozumie

Człowieku zrozum że każdy potrafi liczyć , ale nie za każdego rodzice zapłacą rachunki . Ale od kogo ja wymagam zrozumienia?

Czytam od dłuższego czasu posty tego @Elektrotechnika i nasuwa mi się jeden wniosek: jesteś małorolnym burakiem, który niczego poza tymi kabelkami nie ogarnia. Jeżeli ty masz 30 ton zboża w roku to morzesz chować po chlywikach i strychach ale jeżeli ktoś ma 10 razy tyle, a powierzchnie magazynową ma na 200 ton, to co ma zrobić? Skąd ma wiedzieć jaki będzie miał plon? Druga sprawa to to że nie wszyscy mają drugie źródło dochodu jak ty. Poza tym nie siejesz rzepaku i nie wiesz jakie są koszty jego zasiewu i ochrony, to się dotyczy również porządnie prowadzonych innych upraw. Uwierz mi że na 20 ha rzepaku i 40 ha zboża trzeba te 40 tys. wydać, a jak ktoś przeprowadził inwestycje wiosną to nie zawsze kasy mu zostanie.  

*JD1188 NIe którzy nawet jak maja i 30 ton zboża, to mają gospodarstwa to raczej kilku hektarowe  nawet jak pracują, to wiecej musza dołożyc do gospodarstwa, więc nic dziwnego, że sprzedają zboże jak nie mają na bieżące wydatki, a co do wypowiedzi tego kolegi, to masz absolutna racę! A zresztą, kto chce ten sprzedaje, a kto nie chce, to nie sprzedaje i wydaje mi sie ze na tym mozna skonczyc ta kłótnie, bo niektorych i tak nie przekoanmy do naszych racji

Taki mądry i nie wpadł jeszcze na to żeby odkupować od głupich rolników i sprzedawać potem z zyskiem , tylko żalić się że nie ma roboty w swoim fachu , bo klienci idą gdzie indziej z niewiadomych jemu przyczyn .

pisanie o tym, że trzeba dokładać z innych źródeł i zalenie się to jest żenada bo po co prowadzić gospodarstwo, które generuje straty a nie zyski. ...

Transferując masę stron pod tym zdjęciem, wniosek nasuwa się tylko jeden --> Elektrotechnik  cały czas mówi i powtarza o sprzedaży zboża w najniższej cenie w czasie żniw i daje do zrozumienia, że to idiotyzm  a każdy  lamentuje o przechowaniu zboża , więc co się dziwić że ten co ma 500 ha jest dobrze zabezpieczony, odpowiedź jest prosta --  taki ktoś to nie rolnik lecz biznesmen,który konstruktywnie i logicznie myśli.

A co to jest za tłumaczenie, że ktoś ma 300t ziarna, a magazynów na 200t? Jaki problem wybudować więcej? Aha, zapomniałem, że z gospodarstwa nie ma zysków więc nie ma za co wybudować. Tyle, że normalni ludzie jak mają stratę z jakiejś działalności to zmieniają ją na inną. Czyli wychodzi na to, że jednak są zyski bo inaczej ci wszyscy krzykacze w tym temacie nie prowadziliby nadal gospodarstwa przynoszącego straty. A żalą się, że nie mają gdzie przechować bo po prostu są zwykłymi nieudacznikami, którym tatuś przekazał gospodarstwo i myślą jacy to są wielcy. A mój tok rozumowania Was denerwuje dlatego, że zwyczajnie zazdrościcie, że mam małe gospodarstwo, i mam z niego zyski, bo wg Was takie gospodarstwo jak moje nie powinno istnieć. A tym czasem istnieje i będzie istnieć czy chcecie tego czy nie. I nadal będę sprzedawał zboże po najwyższej możliwej cenie, a nie tak jak Wy poniżej kosztów idiotycznie się tłumacząc, że nie ma gdzie przechować.