Bizon Super Z056

Widzę, że nawyki z PGR zostały, bo pasy owinięte są wokół wlotu powietrza...

Bezawaryjnie ? z plonów jesteś zadowolony ?

Mógłby mi pan podać swojego e@maila lub gg? Bo mam pewną sprawę

Całą swoją słone zbierasz czy tniesz coś?

Za młody jestem by przejmować nawyki PGR ...   Jakie inne miejsce proponujesz do umieszczenia zapasowych pasów ?

 

  Bezawaryjnie nie , omieliło mi koło pasowe-klin-oś od podajnika ziarnowego tutaj u góry gdzie się otwiera klapę od zbiornika (dość częsty przypadek ) , a później urwała się oś napędu targańca , koszty części to jakieś 300zł z dojazdem , tylko szkoda ,że ich jakość marna (np. oś od podajnika ziarnowego nie miała otworu na kołek który z kolei mocuje koło zębate napędzające przenośnik łopatkowy , oś napędu targańca za to miała zbyt mało miejsca na klin a łożyska na nią wkładałem rękoma bez większej siły ) , a i jeszcze kapeć w dużym kole ...

 

   Zadowolony Oczywiście nie są to ilości takie jak niektórzy twierdzą ,że osiągają ale Ja jestem zadowolony , głównie z rzepaku pszenicy jarej , ozimej , jęczmion bo sypały naprawdę dobrze biorąc pod uwagę suszę i ilość nakładów

 

 Mój e-mail pawlus224@wp.pl

 

  Mam ten kombajn bodajże 4 rok i jeszcze sieczkarni nie używałem nawet rzepaczankę zostawiłem bo blisko od domu to się zwinie i na czarną godzinę będzie . U siebie mam jakieś 15-17 ha słomy i od ludzi w tym roku liczę jakieś 9 ha słomy pszennej ( ze 200 rolek 120 ) , w przyszłym roku szykuje się cięcie słomy bo odbieram dzierżawę 25 kilometrów od domu więc nie opłaci się zwozić .

to jest jakaś wersja exportowa ?

Ja nie wożę pasów w ogóle. Przez ostatnie 1000 ha nie miałem zerwanego pasa w polu, po prostu przed żniwami wymieniam wątpliwe pasy i się nie psują. Też do sklepu mam 6 km, więc zanim zdemontuję uszkodzony pas to zdążą dowieść mi nowy. A te pasy jak jeżdżą na kombajnie kilka lat w największym słońcu to i tak się nie nadają, bo zrywają się po kilku minutach od założenia.

Ale piekniutki

Może i masz rację , wcześniej jeździły w kabinie ale przeszkadzały

 

  Zwykły bizon z 82 roku

 

 

  Nie jest taki ładny , lakier już mocno przebarwiony i zmatowiały (poprzedni właściciel spryskał go olejem , myłem to ale nie wiele daje ) .

Ja od szarpacza też wieszam na wlocie powietrza. Paweł Ty masz pole 25km od domu? Ile ha? przez miasto np trzeba jechać? opowiedz coś o tym.

Wysłałem ci wiadomość na e@mail zerknij jeżeli możesz.

Pole którego nigdy nie obrabialiśmy jeszcze bo było oddane w dzierżawę (0,83ha) bo mama stamtąd pochodzi , nie trzeba jechać przez miasto tylko przez wsie , kawałek nie jest atrakcyjny , ale może zostanie coś więcej w kieszeni niż jak do tej pory tylko dopłaty , jeśli nie uda się wyjść na swoje na zbożu , rzepaku to zasieję jakąś roślinę wysokobiałkową na dopłaty , po żniwach likwidacja i od nowa .

 

 

  Tak czytałem Twoją wiadomość ale nie mam na to niestety czasu .

o matko ;o na nie cały hektar tak sie gonić... a ze mnie się śmieją ze gonie sie po 10km na 5ha...

Czyli bizon przeszedł ci żniwa zadowalająco. Z tą osią w podajniku nie masz sie co denerwować bo w nich nigdy nie było dziury na kołek trzeba sobe poskładać ustawić odpowiednio i na koniec wywiercić.  Pozdrawiam

Piękny ten Bajzon właśnie Bizony z tych starszych miały białe kabiny i ten napis na dachu coś pięknego dla mnie piękny okaz

Rekordy też mają urok w tych kabinach.