Skocz do zawartości

Chlewnia



Za niedługo ruszam z przebudową chlewni na budynek z opasami:) Trzeba zrobić wjazd ze szczytu wybić pare dodatkowych okien troszkę się zagłębić i zrobić boksy dla byków:)

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Cieszą się pewnie wytrzymali hodowcy trzody jak patrzą na to co się dzieje. ;) Takie skakanie nic nie da. Jeśli chodzi o świnie to przy cyklu zamkniętym nie jest źle. Ja trzymam i opas i świnie i mogę powiedzieć że przy bykach jest z tym gorzej że słaby obrót gotówką jest. i duzo dużo wiecej pracy. Nie licząc pracy na przygotowanie pasz. Sam mam około 40 byków i wiem co to znaczy. A bydło również bedzie tanieć tak jak już to zrobiło. I nie ma już cen 8zł tak jak pół roku temu. 

kolega bartek1994 sadzac po nicku jest jeszcze młody i ma nikłe pojęcie o chowie i hodowli zwierząt i powtarza słowa rodziców a z prawdziwą pracą  nie miał pewnie wiekszej styczności.  ja posiadam hodowlę zarodowa juz od 3 pokoleń, mój dziadek juz w latach 70 miał taką hodowlę. Świnie od 10  lat są równią pochyłą, jedyny pamiętny  skok cen był kiedy wybuchła epidemia choroby Auyeszkego. piszesz, ze w cyklu zamkniętym bardziej sie opłaca?. żeby sie opłacało to byś musiał mieć minimum 100 loch w cyklu zamknietym. ja w tym tygodniu odstawiałem tuczniki po 4 zł netto, gdybym miał cykl otwarty i na rzut miał 200 sztuk to bym dostał ok 4,50, czyli różnica na partii to 10 tyś netto. w tym momencie świnie hodują 2 grupy osób- idioci którzy myślą, ze w końcu sie coś poprawi i osoby które muszą- zmodernizowali chlewnie, wzieli kredyty wiec maja pętle na szyji. lub tacy gospodarze co maja słabe gleby i sieją duzo zyta, owsa, pszenzyta i musza to zboże jakoś skarmić.

piszesz jeszcze, ze przy świniach jest większy wiekszy obrót? przecież to nie obrót a mielenie pieniędzy.

jak sprzedam na raz nawet 20 tuczników to mam goowno a nie pieniadz, a to tyle co 2 byczki, a jak sprzedam 10 byczków to już jakis pieniadz jest i można cos z tym zrobić.

ja juz do świn na pewno nie wróce, żeby świnia była opłacalna to przy obecnych cenach płodów rolnych musi kosztować 5 zł netto. 

 

co do bydła to na pewno bedą wzloty i upadki, ale bydło można zawsze troche przetrzymać, a świnie? max o 2 tygodnie, jak w każdej hodowli jest ryzyko, ale nie takie duże jak przy trzodzie...

 

Ja jestem ciekaw jak sobie poradza rolnicy którzy maja po 10ha ziemi ale na podwórku stoją nowe ciągniki i sprzęt... Zresztą moim zdaniem co Unia da to w jakiś sposób musi do odzyskać z zyskiem:) Powracając do tematu mam zamiar ustawić tak produkcję aby średnia co miesiąc wyszla mi około 3-5 sprzedanych byków. Ale to mój długoletni plan działania:)

Rynek świń zabija zagranica która oferuje gorszej jakości mięso za niższa kwotę niż te 4 zł. A my nic nie poradzimy na nieświadomych i biednych mieszkańców miasta którzy kupuje tą podrobke. Z bydłem może by lepiej gdyby zwiększyło się spożycie a nadal w naszym kraju to towar luksusowy. Przyznajcie drodzy hodowcy byków czy którykolwiek z was jada wołowinę z własnej hodowli?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v