Kukurydza

skąd ja to znam W tym roku tez posuiałęm kuku na dzirżawach niby mam je nie pierszy rok ale kuku nie jest rewelacyjna. dostała odżywek 2x i zaczyna sie zbierac.

Czasami to lepiej rosnie po ugorze gdzie wczesniej brzozy rosły niz na takich polach po eko rolnikach

dokłądnie tez kupiłem na jesieni taki kawałek wykarczowałem i bałem sie siac kuku ale jak widze to był bład bo pszezyto jare pewnie nie ustoi do żniw  

Wczoraj dokładnie obadałem te pole. Ze szpadelkiem i te sprawy. Stwierdziłem że gleba nie ma struktury. W trakcie obecnej suszy zrobiła się skała piaskowa nic więcej. Cięgle orana a wszystko co urosło łącznie ze słomą wywożone systematycznie. Więc próchnicy zapewne zero.

 

A ugorki nie zbierane nie orane tworzą spore ilości materii organicznej, życie biologiczne trwa ciągle przez cały rok. Jak to mówią ,,łąką matką ziemi''

 

Tu właściciel przez ostatnie dwa lata dbał tylko o to aby na polu nie było chwastów, tylko ładna czysta goła gleba. Płacił za oranie, uprawy mimo że nic nie siał. Po prostu żal by go ściskał gdyby patrzył na swe pole porośnięte chaszczami.

 

Poprzedni dzierżawca to na ogół dobry dokładny rolnik, ale nawozu na cudze nie sypał tylko ciągnął z pola ile się da przy minimalnych kosztach. Ciągle orał uprawiał po kilka razy agregatem, siał i wywoził wszystko co urosło, tzn. przeważnie żyto.

 

W sumie to może i z nudów ciągle rył w tej ziemi bo na 5-6 ha na podwórzu trzyma ze 130 KM w dwóch ciągnikach.

Gdzie ja na 100 ha mam tylko 135 w jednym