Żyto

Trzeba było zrobić zdjęcie przed żniwami wtedy jak dobrze pada to się trochę lepiej prezentuje jak podczas wzrostu. U mnie jeden gościu w zeszłym roku miał dobre 2t/ha bez żadnego nawożenia i oprysku tylko że miał w przedplonie owies.  W tym roku też tak robi.

dla mnie za rakie cos nie powinni dawac doplat

takie*

Tylko  że  u nas  bardzo mało  pada      -  zrobię  zdjęcie  przed  żniwami też ,  na  zdjęciu i tak  ładnie wygląda......  aaaaa   to  żytko   sąsiada.

No ale problem polega na tym że dopłaty są do pola a nie do produkcji. U nas też baaardzo sucho. Nawet u "mojego" delikwenta przez to w tym roku żyto gorsze, ale za to będzie co obserwować bo w tym roku wiosną nawalił obornika na jedno pole aż ledwo ziemię było widać i zasiał mieszankę.

Mało włożył - mało weźmie

panowie to pewnie ekologia ale taka prawdziwa u nas dużo takich upraw jest w tym roku wiele gospodarstw ekologicznych oziminy zaorało bo tragedia była z tym że mało włożył to na pewno orka, siew, koszenie to 30 litrów paliwa w zaokrągleniu 150zł  ,nasiona swoje oczywiście a weźmie 1800zł za ha dopłat plus 500kg zbierze i sprzeda jako eko po 700zł/tone.

czyli 2150zł za ha minus 150 kosztów to daje 2000zł za hektar na czysto mało?

znam gospodarstwa co uprawiają tak 300ha to sobie policzcie już sami czy się opłaca czy nie jak ziemia kl.V i VI

U mnie nie ma nikogo z prawdziwą ekologią. Ten jeden delikwent obrabia 12 ha i 90% dochodu ciągnie z dopłat a reszta z tego co mu urośnie i upasie tym trochę świń i byków.

To nie  eko - a twoje liczenie  czysto  miastowe.......   policz  paliwo-zboże  [nawet  swoje kosztuje]-zbiór [gwarantuje że  braknie tego  co  omłóci ] - dopłata ok.1000 

w ziemie trzeba wlozyc zeby bylo z czego wyciagac .. ale jak widze takie podejscie ze bez nawozow byle co ukosza to szkoda doplat bo pewnie sa wykorzystane na glupoty..

Są gospodarstwa ekologiczne u nas w okolicy po 200-400 ha mają najnowszy sprzęt i cały czas inwestują więc nie zawsze i nie wszyscy wydają na głupoty.

Mam kolegę który ma 300ha 100% ekologia ziemia kl. IV V i VI uprawia grykę  , żyto , owies, łubin , koniczynę na nasiona  W najgorszym roku to co zbierze pokrywa koszty całe dopłaty ma na czysto do kieszeni ale najczęściej zostaje również jeszcze z tego co sprzeda , maszyny  z górnej półki suszarnia, biny, dokupuje również jeszcze ziemie.

Nie jest najważniejsze ile się zbiera tylko ile zostaje w kieszeni. 

Oczywiście prowadzi odpowiednie zmianowanie  wapnuje stosuje nawozy dopuszczone w ekologii np.kizeryt ,G18 stosuje maszyny do niszczeni chwastów.

Razem wszystkich dopłat w ekologii jest ok 1800zł do hektara

 

U mnie tak większość uprawia, ale można to zrozumieć. Liczy się zysk ekonomiczny, czyli dopłaty. W koszty wrzucić trzeba tylko paliwo no i jak ktoś jest bardziej rozrzutny to jeszcze kombajn do skoszenia najmie zamiast od razu zaorać.

 

Robią tak, bo mówią, że ziemie słabe i nie opłaca się inwestować w bardziej złożoną agrotechnikę. Szkoda tylko, że ziemia ulega potężnej degradacji przy takim gospodarzeniu.