Bosch i toltec

Ile z portfela ubyło?

80 zł-bosch (używka) i 70 zł za multinarzędzie

Marketowe zabawki...

Toltec to i owszem, ale bosch jest orginał. Bart ma takieko już prawie 10 lat i śmiga ze zarzutu, dla tego właśnie wybór padł na taki sprzęt. A z resztą to nie używamy tego codziennie, tylko raz ,dwa razy max na tydzień, więc myślę że i marketówka pochodziłaby przez okres gwarancji

Z własnego doświadczenia wiem ,że jeżeli chodzi o szlifierki kątowe to w znacznym stopniu producent ich wcale nie czyni z nich lepszych od zwykłych marketowych ,mój ojciec ma firmę usług ślusarskich i lakierniczych i  można powiedzieć śmiało że kątówka to podstawa używane są praktycznie codziennie ,najczęściej do szlifowania  po kilka  godzin dziennie więc są  poddawane ciężkiej pracy , i najczęściej bywało tak że bez różnicy czy była to szlifierka bosch, makita itp. czy zwykła marketowa za 100 ,to nie wytrzymywały dłużej jak 3 miesiące oczywiście gwarancja jest no ale co z tego jak mam płacić 3-4 razy tyle za firmówkę jak mogę sobie kupić zwykłą "marketówkę" , i robotę zrobi tą samą nie mówię tutaj że bosch czy makita są jakieś złe czy coś bo tak nie jest są to naprawę dobre narzędzia ale jeżeli ktoś potrzebuje sprzętu do częstej pracy to powinien się rozglądać za bardziej profesjonalnym sprzętem za wyższą kasę niż firmówki kupione w markecie ,a z kolei jak ktoś potrzebuje narzędzi do sporadycznego użytkowania to myślę ,że kupienie firmowych narzędzi z marketu będzie lepszą  inwestycją  ,bo wiadomo ,narzędzia typu bosch ,makita są lepiej wykonane jeśli chodzi o detale o poręczność czy chociażby masę