Deutz Fahr DX 6.05

Złożyłeś już ? Ja u siebie musiałem rozebrać kosz satelit bo ciężko trafić ośką  na ząbki w dyferencjale   B)

złożyłem i nie było aż tak ciężko co u siebie robiłeś że musiałeś to rozbierać? ja byłem zmuszony bo wyleciał dolny sworzeń zwrotnicy i jak się przyjrzysz na zdjęciu to widać jak jedno ucho jest spawane bo pękło ...

Jak dobrze przyspawasz to nie powinno pęknąć. Miałem podobną awarie w Fendzie 6 lat temu tylko ucho się wyłamało przy osi a nie na zwrotnicy. I trzyma doi tej pory a też mam taki sam ładowacz jak na zdjęciu i ile już ciężarów się przewiozło

robił to doświadczony spawacz poorałem nim wszystko i nic się nie dzieje, tylko mocowanie błotnika trzeba było zmodyfikować

U mnie przepuszczały simeringi tylko że u mnie jest inny most (ZF)

Niestety przy turze "przodek" trzeba często oglądać i smaru max U mnie trzy lata temu w fendzie łożyska igiełkowe na zwrotnicy się rozsypały i trochę wyrobiło gniazda w osi. Ale napawane, szlifowane i zrobiliśmy na tuleje, teraz przybieram się do sworznia głównego z nadzieją, że nie jeszcze jakieś okruchy tulei są, bo inaczej całkowita rozbiórka i na tokarnie

mnie czeka trochę poważniejsza naprawa, trzeba zrobić porządek z flanszą wału przedniego napędu

Lepiej teraz niż w sezonie stać

 

A co do wsuwania półosi w kosz na frez, ja cały dzień się męczyłem bezskutecznie, w dodatku u mnie prawa strona była robiona i ta półoś jest dłuższa. Na drugi dzień wywierciliśmy otwór na M8, zagiętym drutem 6 uniosłem półośkę i dopiero wskoczyło

no u mnie półoś wchodziła elegancko tylko ze robiliśmy to w 3 osoby

 

Trzeba było przynajmniej koło zdjąć