Skocz do zawartości

Obora



Teraz juz z jednej strony juz jest woda po swietach konczymy wode i plytki zostana




Rekomendowane komentarze

Zwijka Sipmy to szrot. :lol: Bele dobrą da się zrobić nie powiem, tylko że łańcuchy i inne podzespoły napędzające zaczną siadać. Chcąc robić dobrze zbite bele także nie osiągnę dobrej wydajności. I to jest różnica, trwałość części i wydajność pomiędzy tym badziewiem a zachodnią np. Krone. A jak ktoś piszę że Sipmą się nie da zrobić dobrej beli to jest debil i tyle, a nie operator. Każdą prasą da się zrobić dobre bele, tylko ile bel np. waga 600-700 kg, s.m  35 % zrobi Sipma bez awarii a ile Krone lub Claas, i z jaką szybkością? Dziękuję, pozdrawiam. 

szymanox idąc twoim tokiem myślenia było by po naszej gospodarce :)  a co do niemieckich to nie ma polskich chińskich zamienników co i tak są drogie i co pasują ???? nie wiem ja tam tyle lat w rolmaszu kupuje do bizona i wszystko pasuje właściciel dawniej pracował w pgrze jako mechanik zna bizona lepiej niż ten co zaprojektował odróżni bubel od dobrej części juz na hurtowni ale popisac możemy a każdy niech robi jak będzie chciał !! bez obrazy dla wielbicieli starych zdezelowanych lumpów z zachodu gdzie handlarz zarobił 3 razy na tym rolniku a niemiec się śmiej że polak mu podwórko ze złoma oczyścił 

@zetor10145turbo95 widać ze za bardzo nie masz pojecia o zachodnim sprzęcie. Ty akurat masz tylko polski sprzet ja juz miezany a nawet z przewagą  zachodniego i ta tendencja będzie sie utrzymywała bo polskie daleko zostaje w tyle co z tego że czesci tanie ja co chwile awaria, czesci blisko i tanie super tylko ze czas kosztuje, to trzeba rozebrac jechać i kupić i czestotliwośc tego jest ojj duża. Zachodnie po wymianie tej drogiej czesci drugi raz za kadencji tej maszyny w gospodarstwie tego nie robisz. A że ktoś tam jest cwaniak i kupuje cś wyrabanego pewnie za półdarmo z zachodu i sie rypie to taki sam sobie winny bo jak by kupił taki bizona to by kupił nie tego za 30 tyś nie tego za 50 tylko by dał 10 tyś!

PS. samochód też masz polski?

NO i się nagadasz z takim. Jeśli jest coś używane a nie wyrąbane to wychodzi więcej jak polskie nowe...

1500mtg rozumiem do remontu generalnego? NH u za mojej pracy zrobił 1200mtg a u niemca według licznika 2400mtg czyli razem 3600mtg a robiony był tylko pasek od sieczkarni no i oczywisćie filtry a i w tym roku pompka zasilająca silnika tylke ze sie okazało bez potrzeby bo kupiony najdroższy filtr paliwa polski był do bani i puszczał powietrze przy zakuciu póxniej zamówienie orginału taki jak był do tej pory i chodził dalej bez żądnych dokładek!

Jak ktoś kupuje cos zachodniego i bierze najtańsze to proste że to 4 tyś godzin ale na wstecznym więc nie ma prawa chodzić. W któym filmie na yt nawet niedaleka mi okolica wymienli supra na jakiegoś dominator i fajne stwierdzenie padło, bizona przed sezonem sie remontuje a claasa przygotowuje :) Pozdrawiam

niech każdy kupuje co chce.  ja jestem za polskim tylko, że dobrym. Kupiłem bizona też mówili, że nic nie warte a u mnie 3 sezony zrobił tyle roboty, że szkoda gadać bez większych awarii.(awarie bardziej wynikały z nieznajomości sprzętu żniwnego heh) za tą samą cenę kupił facet claasa w tamtym roku z przerwami, ale wykosił a w tym kończył mu we wrześniu  sąsiad koszenie(bizonem) ;)  80% sprzętu z niemiec jest już porządnie wyjechane ;)  no chyba, że mówimy o sprzęcie używanym, ale w cenie polskiego nowego to już są lepsze sprzęty.

dla przykładu niemiec miał fendta z 15 tyś mtg stosunkowo niestary ciągnik (robił czasem całe dnie)

już u niemca licznik uzyskał 9tyś handlarz kupił zrobił z tego pewnie 4 tyś  a rolnik da kupe kasy bo ma sprzęt prawie nówka :lol:

No wiadome niech kazdy robi co mu pasuje ale wypowiadać sie o sprzecie któym nigdy nie miało sie styczności to bardzo rozsądne i obiektywne naprawde... że ktoś coś jakoś to też bardzo fajne. I wraca temat frajera, jak kupujący patrzy na licznik to powodzenia. Ocenia sie stan techniczny a nie rocznik i liczbe mtg!!! Tyle że patrząc po galeri to większosc lakierem jeździ.

Podam przykład, pracowałem w firmie brykietowej, tam mają sporo sprzętu zachodniego i polskiego, ursusy co były wzięte trzy sezony temu (w dość dobrym stanie) dzisiaj stoją w warsztatach, było 5 zostały 2 i to poskręcane setka z 16 i 912 z 914 a zachodnie latają do tej pory np. deutz dx 6.50 7 lat rybie dużej prasie z MF 3650, teraz MF zajeździli skrzynie (oczywiście z głupoty, bo dopiero prawko dorwał i pokazuje...) to renia 110.54 lata z tą prasą co wcześniej ciągniki 150 konne latały, tam ciągniki dostają tak po d*pie i nie ma zmiłuj, ursusy już dawno posiadały. Kupili 1634 to pożal się boże co mają z nimi mechanicy. Prasy sipmy już dawno posiadały została tylko jedna z 4, a na ich miejsce przyszły zachodnie używki. Ale też się zgodzę że większość jest z niemiec(nie wspominając już o francji) nieźle wyrypana, w tamtym roku przyprowadzili forda no elegancki sprzęt, poszanowany 6 tys. mth 110 km a zwijarki pod mniejszą górkę nie było czym ciągać :P, ale tak to jest jak się kupuje na wygląd.

morał jest taki kupować nowe :lol:

małopolanin ty też nie miałeś Abry a wypowiadasz się, że bardzo zła itp. więc ja też mogę się wypowiadać na temat niemieckich złomów bo takie po okolicznych polach jeżdżą i znam właścicieli ;)

zresztą z tobą nie ma dyskusji bo jesteś zapatrzony tylko w zachód i tyle. druga sprawa to taka, swego czasu pisałeś na gg takie bajki, że teraz nie uwierzę w żadne twoje słowo :lol: B) 

powiedzmy sobie szczerze też bym chciał mieć nowego fendta tylko w totka nie wygrałem a z 15ha VI klasy  nie kupie niestety. i chyba w większości jest taka, że chodzi o fundusze i wielkość gosp dobierając sprzęt.

Ile ta abra wartała, jakie ma atesty, jakie badania pokaż papiery na to cokolwiek, przeszło to przez DLG? ZERO... robione jak wszytsko żeby sztuka była, zresztą jak dobrze pamiętam pług takiego klepańca miałeś więc sobie odpowiedz ile warte te tanie firmy.

Czy jestem zapatrzony na zachód moze nie ale lubie dobre maszyny które robia konkretną i dobrą robote a zachodni sprzet to zapewnia, po cały dniu w wypierdzielonym fendtcie siadam i nic nie dudni a po dniu C-360 w transporcie człowiek nie wie jak sie nazywa, no tak tak pewnie zmień se atak w moście a co ja to jestem mechanik, rolnik jest rolnikiem i moge smiało powiedzieć nie znam sie na naprawach moze te drobne i nie chce poznawać a i te wyrypane złomy z zachodu to mi zapewniają że nie wiem co to naprawy i co to remonty!

dwa jaki masz samochód?? duży fiat moze polonez? hipokryzją leci na całego...

Abra ma papiery sie nie martw książka jest ma atesty itp

instrukcja obsługi też jest

niby nierówno wysiewa na 2 str ( fabrycznie nie są ustawione zastawki równą więc nie może siać równo wystarczy ustawić wszystko przed pracą)

po drugie istnieje już kilka lat i ludzie to kupują.

samochód mam malucha z turbo doładowaniem. B)

atak pewnie, że se można zmienić jak nie masz czasu bo musisz wywalać gnój to powinno cię stać na mechanika, przecież po to oni są :o

jesteś fanatyk i ściemniacz i tyle trzeba brać dużyyyy dystans do twoich wpisów ;)

a co do pługa to miałem klepańca i mam nadal. orze tak samo jak stare ug na zwykłych skibach. Unia tur też jest polska więc dla ciebie złom a dla mnie jest 100x lepszy niż stary trup z zachodu za 6 tyś

 

No jak lubisz robić na mechaników i czesci to gratulacje mi to nie jest potrzebne wole tłuc sie starymi trupami z zachodu nienaprawiając ich :)

hmmm fanatyk... ciekawe stwierdzenie kogoś kto jest fanatykiem sprzętu polskiego ciekawe ciekawe...

 

czyli orze do bani taka prawda, to te samo porównanie co taka abra a rozsiewacz uni group. Bo jest poleskie któym można solidnie pracować a jest polskie przy którym człowiek sie ciszy dwa razy, raz jak kupi dwa jak sprzeda...

 

Kupują bo cena kusi, jak coś teoretycznie super i nowe kosztuje tyle co zachodni "rupieć" to jest ciekawe... Nie ma chyba desperata który kupił by dwa razy rozsiewacz z tych firm.

 

Czytając to to najelpiej galerie ograniczyć do wpisów: ochhh, achhhh, piekne, cudowne, gratuluje, i piateczka bo i tak spora czesc do tego sie ograniczyła :)

masz tak robić, żeby mieć na wszystko.

mechanicy u nas naprawiają najwięcej właśnie zachodnich ciągników

wszystkich marek bez wyjątków i zapytaj mądrego to ci powie nic nie jest wieczne i wszystko sie psuje

tylko w mtz za 1600zł była zrobiona skrzynia z częściami i robocizną (części to kilka zł reszta robota) a w mf 30XX który stał obok też na skrzynie wyszło 10 tyś a za drobne pierdoły (łożysko uszczelniacz i coś jeszcze) i powiem wam, że nietęgą minę miał właściciel bo na 10 tyś zysku to jego gospodarka musiała za***rdalać długo :P  zachodnia jakość i zachodnia cena tylko realia bardziej Polskie :lol:

czesio200- odpowiem ci dlaczego więcej naprawianych jest zachodnich ciągników, odpowiedz jest banalnie prosta bo ursusy, mtz itp. są prostsze w naprawie  i większość można zrobić we własnym zakresie. 

Trochę mnie zdenerwowałeś swoją dalszą wypowiedzią, jaką ty masz skrzynie w mtz w MF jest 32x32 (lub 16x16) nie wspominając o półbiegu/ach no sorry coś za coś i wy się wszyscy dziwicie dlaczego tak drogo.

no proste że na wszytsko ma mieć ale mozę lepiej te pieniadze przeznaczyć nie ma mechanika.

tylko ile zapłącił za tego mf ? i na ile hektarów ? jak na te 10 tys musał długo prracować czyli areał no mały węc typowo porwanie siez  motyką na księżyc a i pewnie wybór najtańszego ciagnika z oferty. Juz wczesniej wspomniałem każdy widiz co kupuje jeśli coś jest tanie to nie będzie dobre wteyd to fakt lepiej wybrać coś polskieog typu ursus czy tam z wschodu to fakt ale jesli ktoś pisze że to jest lepsze jak zachodnie, weź dobre zachodnie a nie pierwszego tańszego rympla bo sa takie sprzęty tylko kazdy aptrzy na cene przy zakupie i to główny wyznacznik, ale tanie przy zakupie jest tylko tanie przy zakupie!

U mnie są sprzety polskie i będą, psuje sie to sie psuje tanio sie zrobi ale nie ma dobrych czesci zamiennych, czesci są wykoanne niestarannie i niewymiarowo i nikt nie wmówi ze tak nie jest wymiana uszczelniacza na WOM 2812 dopiero za 5 uszczelniaczek przestało cieknąć inne wytrzymywały w granicach 20 mtg jedne dłuzej drugie krócej ten soatni ma już 500 mtg i trzyma. Polska jakos, polskie częsci, polskie realia.

skrzynie mam 18/4 więc jest w czym wybierać półbiegi też mam

tylko co ma tu wielkość skrzyni skoro włożył w nią 3 malutkie części

powiem wam, że ci co mają duże gosp lub dużą hodowle przynajmniej nie bawią się w naprawy w domu nawet z ursusami. nie mają czasu i zresztą tak powinno być, że człowiek w danym fachu w tym przypadku w gospodarce powinien robić i tyle zarobić, żeby starczyło mu na godne życie i utrzymanie wszystkiego w dobrym stanie jeśli tego chce.

Af niestety traci mocno na "treści" wpisy super pięknie do tego się przyczyniają , ale nie tylko to.

ja zostaje przy swoim wy zostańcie przy swoim i Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v