Koło podporowe

Miałem ostatnio styczność z takim kołem. Fajne do póki są sprężyny i faje póki palucha nie przybijesz. Gdybym robił tandema założył bym solidną podporę na siłoniku. 

Ile trzeba wybulić za taką stopkę?

Miałem ostatnio styczność z takim kołem. Fajne do póki są sprężyny i faje póki palucha nie przybijesz. Gdybym robił tandema założył bym solidną podporę na siłoniku. 

są też typowe stopy bez koła do kilku ton w zależności ile potrzebujesz, bawić się w podłączanie węża, jest trochę roboty, zrobisz jak uważasz. Podporę myślałem zamontować z możliwością składania do pozycji poziomej,no zobaczymy przy budowie przyczepy a dokładnie zaczepu.

Ile trzeba wybulić za taką stopkę?

najtaniej znalazłem za jakieś 270zł ale był też o wiele droższe...

Fajna ale nie wiem czy bez blokady się nie złoży gdy przyczepa się cofnie. Koło nie zdąży się nastawić (zwłaszcza ze jest mało odsunięte od osi obrotu) tylko przewinie.

coś podobnego mamy przy rozrzutniku obornika i nie ma problemu. Brałem pod uwagę zakup stopy-bez koła, ale wiem że czasami trzeba gdzieś przyczepę podepchnąć bez użycia ciągnika w jakimś ciasnym garażu itp. miałem potrzebę użyć koła podporowego przy przyczepie do zboża tej dla której nie miałeś pochlebnych uwag.kupiłem coś mniejszego i połamało się

Ja nie mówię że stopka z kołem to błąd tylko chodzi mi o zabezpieczenie tego koła gdy jest w użyciu. Mam przy samozbierającej stopkę kołem ale nie jest na jakoś tam sprężynkę tylko jest mechaniczna blokada położenia koła. Przy przestawianiu na kole zauważyłem ze gdyby tego nie było koło by się mogło przewinąć. W rozutniku jest chyba metalowa blokada położenia nie ja sprężynka??