Salersy

sama dała rade??

ładne to Twoje bydełko.Gdybym miał łaki bliżej domu też bym pokusił się o takie utrzymywanie bydła,a tak to mógł bym pewnego dnia zajść a tam tylko kupy po stadzie    takie czasy strach dalej od domu bydło paść

Szczęśliwa rodzinka

jak założyłeś hodowle tego bydła? jakich one wymagają warunków pomieszczeniowych żeby przetrwały zimę ? irngerujesz w ich rozród czy wszystko odbywa się naturalnie?

hodowla powstała przez zakup kilku jałówek i paru dorosłych krów. zimują w otwartej na stałe stodole a rozród odbywa się naturalnie...

Salersa nikt z pastwiska nie ruszy, chyba że ustrzeli jakąś sztukę zwłaszcza jak małe cielaki przy sobie mają... ogólnie to obcy się ich boją i tylko mi pozwalają się zbliżyć to zdjęcie na okulniku było robione a pastwisko ma jakieś 20 ha zwykłym drutem ogrodzone, dookoła drogi i następna wioska a przebywają tam całą dobę... swoje bydło kupowałem w stadach, które pasą się nawet kilkanaście km od gospodarstwa...

Powiedz kolego jak z opasem buhajków, osiągają zadawalające przyroty? czym karmiesz buhajki do opasu i czym mamki poza sezonem pastwiskowym?czy opas intensywny jest sensowny w przypadku tej rasy? Jeśli tonie tajemnica to mógłbyś napisać ile się cenią jałówki i ile trzeba dac za rozpłodnika? gdzie w Polsce można odwiedzić jakieś stado salersów i zobaczyć jak to wygląda w praktyce? Acha i czy kupujący opasy tej arsy nie kręcą nosem że mięso "czerwone" i nie chcą zapłacić jak np za Lm?

Nie opasałem buhajków bo wszystko sprzedawałem jako odsadki, zresztą po mieszańcu MM, teraz rodzą mi się pierwsze w czystej rasie. Jak do tej pory wszyscy z moich byczków są zadowoleni i cały czas się o następne pytają i już paru chce zaklepać te rasowe... Z tego co słyszałem to czystego Salersa intensywnie poasać jest bardzo sensownie ale krótko, tak do 600 kg. Ja pomieszane jałówkwki sprzedawałem średnio od 2 do prawie 3 tysięcy, zależnie od wieku i wagi. Po sezonie krowy karmię głównie sianokiszonką i sianem, tak teraz z dużym dodatkiem słomy a z racji jesiennych wycieleń dostają też trochę śruty.Rozpłodnika z papierami kupisz w agrofirmie Witkowo za jakieś 8 tys. Jałówki do zacielenia mają po 6 tysięcy... Stad Salersa szukaj w Dolnośląskim i w wszystkich województwach pomorskich, w okolicach Piły oraz u mnie oczywiście Na OLX są 3 ogłoszenia, możesz sobie zobaczyć.

Jesteś może z Okolic Witkowa? Bo ja nie daleko mieszkam

Niestety nie, jestem z łódzkiego ale niedaleko 2 krowy kupiłem, z Niemiec gościu sobie przywiózł, ma też Simentale z Witkowa.

dzięki za wyczerpującą wypowiedź A nie wiesz jak handlarze czy rzeźne podchodzą do opasów rasy salers? Jest w polsce zapotrzebowanie na mięso tego bydła?

Tak z własnego doświadczenia to szczerze nie wiem, ale żaden hodowca z którym rozmawiałem nie narzekał, twierdzili że nawet kiedy niższą cenę dostali to niskie koszty utrzymania im ją rekompensują... a jeśli nawet boisz się niskim zbytem na rasowe opasy to Salersy możesz zawsze jako mamki utrzymywać i kryć je szarolezem czy blondem. Takie opasy zejdą bez najmniejszego problemu i za dobrą cenę bo wygląd mają po tatusiu ale jeszcze lepiej przyrastają, Salers to podobno najlepsza mamka w Europie