John Deere 630

Z tą ceną to zaszalałeś,to że jest na nim "nowy" lakier nie znaczy że jego wartość zwiększyła się o połowę... Sam mam model 950 jest to już nowsza konstrukcja,cały w oryginale a cena wyjściowa przy sprzedaży byłaby całkiem podobna, no ale absolutnie nie mam zamiaru go sprzedawać bo maszyna dobrze służy. ^^

Ja nie sprzedaje tylko kolega

u niego też służył i służy dalej ale pola przybywa to i trzeba coś większego poszukać

960 to nie jest, to jeszcze starsza seria X30, zapewne 630

Za takiego złoma nie warto nawet 5 tys. Za znaczek chyba woła . Bo to firma .  Jak byłby taki za***isty nie sprzedawałby ale to jest kupa złomu 

Oh jaki ty jesteś mądry i wszech wiedzący, widzę że niektórzy jednak maja rację że na tym forum coraz więcej dzieci. Fachowiec za 5zł.

ta, a sam za swojego starego ursusa czy zetora wołałby 40 czy 50tys,  <_<

Ceny tych kombajnów oscylują w granicach 15-17 tyś zł więc nie jest to dla mnie nic nadzwyczajnego. Ten egzemplarz jest wystawiony za 15.500 zł do negocjacji, więc nie jest powiedziane że za taką kwotę zostanie sprzedany. Osobiście nie kupiłbym tego kombajnu mając taką kwotę pieniędzy co nie zmienia faktu że wcześniej czy później się sprzeda. 

Pany to germańskie z krwi i kości, tu nic CHIŃSKIEGO nie ma, to nie to co te nowe. To i 20000 można wziąć.

O rolnik dobrze gada Kombajn bez zażutu chodzi jak tylko gospodarz go kupil sam nim chwile kosiłem, teraz za 20k moża mieć cos lepszego ale jak na rok bodajże 200X to byl mercedes klasa S we wsi na jego areał.

Mój sąsiad też kiedyś dominował w okolicy, potrafił obkosić kilka wsi a dzisiaj kombajn niestety stoi i rdzewieje. W przeciągu kilka lat przybyło sporo kombajnów w okolicy i dzisiaj jeśli chciałby wyjechać to mu się to po prostu nie opłaca. Szkoda trochę bo z jego maszyną mam miłe wspomnienia... 

Do kolegi "Rolnik" , kombajny John Deere z tamtych lat mają z Germańcami tyle wspólnego co np. Ursus serii H z Polską - czyli części są przywożone i jedynie montowany jest w kraju. Wiem co mówię bo sam mam kombajn tej firmy z lat siedemdziesiątych i na wielu częściach jest "made in USA" a na uszczelce w skrzyni biegów była nawet amerykańska flaga nadrukowana   Zresztą do dziś części przypływają zza oceanu, np kabiny ale te akurat są z Brazylii,często przypływają z pasażerami na gapę w postaci tropikalnych pająków i węży  :lol: Do kolegi który pisze że ponad 15 koła za taki kombajn to normalna cena, zastanawiam się skąd takie informacje. Gdyby to był kombajn z serii 9xx to ok jeszcze bym się zgodził ale nie za ten zabytek. Chyba że gdzieś tam na drugim końcu Polski są takie ceny bo u mnie ( zachodnia Wielkopolska) to przy cenie 10 tysi pewnie nie byłoby dużego zainteresowania...

Do kolegi "Rolnik" , kombajny John Deere z tamtych lat mają z Germańcami tyle wspólnego co np. Ursus serii H z Polską - czyli części są przywożone i jedynie montowany jest w kraju. Wiem co mówię bo sam mam kombajn tej firmy z lat siedemdziesiątych i na wielu częściach jest "made in USA" a na uszczelce w skrzyni biegów była nawet amerykańska flaga nadrukowana   Zresztą do dziś części przypływają zza oceanu, np kabiny ale te akurat są z Brazylii,często przypływają z pasażerami na gapę w postaci tropikalnych pająków i węży  :lol: Do kolegi który pisze że ponad 15 koła za taki kombajn to normalna cena, zastanawiam się skąd takie informacje. Gdyby to był kombajn z serii 9xx to ok jeszcze bym się zgodził ale nie za ten zabytek. Chyba że gdzieś tam na drugim końcu Polski są takie ceny bo u mnie ( zachodnia Wielkopolska) to przy cenie 10 tysi pewnie nie byłoby dużego zainteresowania...

 

Takie ceny są na aukcja więc dlatego piszę że to normalne, to że ceny są zaporowe to wiadome nie od dziś bo nawet za zmęczonego bizona trzeba dać 15 tyś zł i dlatego to mnie nie dziwi. Tak jak już napisałem wcześniej, kombajn jest wystawiony za 15 koła ale to nie znaczy że zostanie za tyle sprzedany bo równie dobrze może stać na aukcji kilka miesięcy i nie znaleźć nabywcy ale wcześniej czy później się sprzeda, nie koniecznie za podaną kwotę bo to oczywiste.

To czemu sprzedajesz jak maszyna jak nowa . Złom nie warty 40 zł , na Bizona mówicie złom ale to nie lepsze. Polaczki Made in Gówno. Jak wam nie pasuje wyprowadzić się na zachód tam się na dajecie.

aż  tak cię boli że kogoś stać na zachodnią maszynę i nie musi łupać co kilka miesięcy aby wymieniać te same tanie i łatwo dostępne części  :lol:

Mnie nic nie boli , jestem zdrów jak ryba. Hehe Powodzenia bez awaryjności , jak było tak to dobre nie stały by maszyny zachodnie na złomowiskach i w komisach , w których tego nikt nie chce kupować.

 

aż  tak cię boli że kogoś stać na zachodnią maszynę i nie musi łupać co kilka miesięcy aby wymieniać te same tanie i łatwo dostępne części  :lol: