Pszenżyto

po podobnym zdjęciem na AF ktoś zaproponował, że to może grad?

była burza z gradem ale tak bez przesady , byłem właśnie zobaczyć przed chwilą te pola i na pszenicy jest też troszkę tego ale mniej jak w pszenżycie, a dlaczego np. u sąsiada tego nie ma w zbożu ??

może choroba ?

Ja w pszenżycie i pszenicy mam potrzaskane i to napewno grad a jęczmień obok zero uszkodzeń.Po prostu zależy od gatunku jakie są liście i jak i ile spadło tego gradu.U mnie już te rany się "goją" takze się nie martw.

w sklepie gdzie zaopatruje się w nawozy i opryski powiedziano mi że jest to początkowa faza jakiegoś grzyba nie pamiętam już jakiego ,(oczywiście pojechałem jeszcze raz na pole wyrwałem cała roślinę i im tam zawiozłem) po czym kazał zastosować środek (Mystic 250 EC w dawce 1,2l/h + roztwór siarczanu magnezu w dawce 8l/h+10kg/h mocznika co o tym myślicie ,po raz pierwszy używam fungicydów wiec nie wiem ,i jeszcze 2 sprawa że po 2 godzina po oprysku zaczął padać dość obfity deszcz tak przez 10 minut zadziałało ??

kiedyś chwile po oprysku mieszanki na chabra popadało i obawiałem się ale podziałało

no mam nadzieje bo 13 ha opryskałem

nietety to żaden grzyb chcieli zarobić to ci sprzedali środki ale to szczegół to po gradzie u mnie to samo i na części jest a na części nie zależy od odmiany i od wytrwalości liścia, a grzyba to tu nie ma bo do żadnych objawów nie pasuje tym bardziej że nie ma zarodników

to raczej duże przedsiębiorstwo i nie sadze żeby kłamał iż zastawiający jest fakt że kazał podać to również na pszenżyto a z tego co widzę to ten Mystic 250 EC to tylko na pszenice jest, no to dlaczego ja u wujka te samo zboże siałem (bo moje siałem) i nic nie ma ?? ten sam termin siewu bo wszystko robię praktycznie u niego w polu i pole znajduje się w odległości 400m od mojego także tam grat też był

nietety to żaden grzyb chcieli zarobić to ci sprzedali środki ale to szczegół to po gradzie u mnie to samo i na części jest a na części nie zależy od odmiany i od wytrwalości liścia, a grzyba to tu nie ma bo do żadnych objawów nie pasuje tym bardziej że nie ma zarodników

większośc pszenżyt tak i tak trzeba pryskać od grzyba więc nawet jeśli to nie grzyb to nie zaszkodzi, a napewno pomoże

a uwierzysz że po raz pierwsi wykonuje taki zabieg

u mnie w okolicy też nie wszyscy pryskają i jakos im rośnie, ale podejrzewam ze z moim "szczęściem" gdybym nie pryskał bylaby lipa

tak ja również nie wykonuje ale plon na III b pszenicy zimowej to 3,5 tony to dla matki dużo, a jak jej mówię że jak by wydać trochę więcej na tego typu zabiegi to można osiągnąć no choćby z 5t/ha, i jeszcze w tym roku taka pogoda sp szyja tego typu chorobą bo ciepło i wilgotno

napisz na priv