Skocz do zawartości

Wóz + Stal


Prezes-500

Stal na drzwi do Nowej Stodoły.
Profile 6szt. 50x50x4
28szt. 50x30x3
4szt. 30x30x3
Dotarły 7 Lutego.
Profile 8szt. 80x80x4
Płaskowniki 18szt. 50x5
Dotarły 11 Lutego.

Prezes-500


Rekomendowane komentarze

Te profile będą na futryny na duże drzwi do stodoły o wymiarach 5m szer. i około 4m wys. Była okazja to wziąłem grubsze, żeby były mocniejsze.

Odnośnik do komentarza

Budynek będzie nowy murowany. W takim celu, aby drzwi były szczelniejsze. Poza tym wszystko będzie się siebie lepiej trzymało.

Odnośnik do komentarza

Może to schron będzie ??

 

Można i tak lub dać płaskowniki zachodzące 2-3 cm za mur i też jest OK.

 

Bo drzwi standardowo robi się z profili 60*30#3 przy zawiasie a dalsze ścianka #2 i poprzeczka z 30*20#2 (mam na myśli 5,5*4,2) i też są masywne, w galerii są drzwi wykonane z 40*40#3 przy zawiasie i #2 dalej i użytkownik nie narzeka , ale każdy robi jak uważa.

 

Czekam na zdjęcia końcowe.

Odnośnik do komentarza

U nas też już wiele ładnych lat stoi drewniana stodoła i ja również się boję, że kiedyś w końcu spłonie. Chodzą różni idioci po tym świecie więc trzeba się mieć na baczności. Przecież to może zająć się nawet niefortunnie od jakichś fajerwerków... Gospodarstwa już dawno u nas nie ma, ale stodoła została, a w niej kupa starego siana i słomy oraz jakieś stare obrośnięte pajęczynami maszyny. Wiem, że najmądrzej byłoby stodołę rozebrać i ewentualnie przebudować na murowaną, ale człowiekowi szkoda jest pozbywać się tego, co przez tyle lat już stoi i cieszy oko. :)

Odnośnik do komentarza

Ja miałem założyć monitoring, ale z tym zwlekałem, wtedy wszystko byłoby jasne.

U nas w okolicy już spłonęło kilka stodół.

Nieraz tak myślałem, co by było, gdyby ktoś spalił nam stodołe, aż znalazł się jakiś idiota, który to zrobił, dlatego teraz będzie cała murowana, aby tego uniknąć w przyszłości. Gdybym nie zdążył wyciągnąć ciągnika i by się spalił, to wtedy byłby koniec gospodarowania.

Odnośnik do komentarza

Niestety, wszędzie są zazdrośnicy, którym aż piana z pysków cieknie, gdy innym się wiedzie nieco lepiej od nich. Nieraz już nam coś skradziono, a to paliwo z ciężarówki, a to akumulatory. Każdej nocy kładę się spać z obawą, czy aby dziś znowu nie przyjdą czegoś podwinąć, albo spalić, zniszczyć...

 

Też myślałem o monitoringu w przyszłości. Przezorny zawsze zabezpieczony.

Odnośnik do komentarza

Inni nic nie uszanują. Udało mi się trochę odłożyć i wreszcie w zeszłym roku kupiłem sobie ,,wymarzoną" prase Z-224. Mało to takich, co pewnie mi zazdrościło.

Po spaleniu, gdy wszystko było już posprzątane zostawiliśmy pare rzeczy, które może by się przydały, to przyszedł złodziej i zabrał pierwszym razem około 3 metrowy ceownik, a drugim razem radlice od kopaczki konnej oraz pług konny. Leżało wszystko z tyłu za budową, żeby nie przeszkadzało na podwórku, no i co tu poradzić. Lepiej by się za jakąś robote wzięli, a nie ciągle okradali innych.

Odnośnik do komentarza

Dla takich nierobów takie rzeczy to parę kilogramów na skupie złomu. Lepiej już było samemu to sprzedać, niż pozwolić ukraść, no ale cóż. A znając życie, to gdy kupiłeś prasę, to pewnie za plecami były głosy zdziwienia "a skąd on miał na to kasę, skoro ja nie mam". :)

 

A właśnie, jak eMka radzi sobie z Sipmą? Wydawało mi się, że do tego sprzętu potrzebny jest troszkę mocniejszy ciągnik.

Odnośnik do komentarza

Ukradną mało cenne rzeczy, ale które są czasami potrzebne.

C-330M z Z-224 idzie, jak ,,burza" po tych naszych ,,Świętokrzyskich" górkach i dołkach. Gdybym kupił mniejszą prase, musiałbym ,,jeździć na sprzęgle", żeby jej nie rozwalić, gdyż C-330M ma szybszą skrzynie od C-330.

Gdyby był większy ciągnik, czemu nie, ale na razie C-330M musi wystarczyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v