Ursus Finn 914 DL

A co to się z nią działo, że tak aż popękała zwolnica ?

Możesz nam opisać jak to się stało? Ciekawe czy przekładnia planetarna w środku nie ucierpiała :wacko:

O ja pierdziu takich jaj to nie widziałem, a dużo widziałem zjechałeś do domu ?

Mam raz w 1214 całe jarzmo z satelitami zablokowało koło.Nie regenerowaliśmy tylko obie strony nowe i jest tak jak powinno być

 

A to Ci pękła tylko pokrywa?

No ładnie mi też poszło przy u 914 ale tylko z rysa z jednej strony i pospawałem i trzyma naraziue

było słychać delikatnie "pykanie" co jakiś czas... myslałem ,że mało oleju były, ale jak dolewałem oleju to było widać, że zwolnica nie chodziała na sucho... a co do tego co jest w środku... to nawet nie chcem zaglądać...

 

@zetor..., ja nie tylko zjechałem do domu... ale jeszcze zrobiłem dobre 20 km, bo akurat tego dnia rozwoziłem dla myśliwych pasze.. pomogło włączenie napędu ( napęd jeszcze działa) bo dzięki temu mogłem jeździć ( choć pewno przez to rozsadziło pokrywę, ale od razu jak coś się nie tak dzialo to jak zauwazyłem pierwszy raz to już było tak rozwalone... ) więc trzeba było dokończyć robotę skoro się kręciło..

 

@locke, nie wiem czy tylko pękła pokrywa, bo jeszcze nie rozbierałem bo do puki nie będe miał drugiej na wymiane to w koło domu jeszcze muszę się kręcić na tej bo trzeba bydlakom dawać i qq wozić, ale musze się treszczać bo do odśnieżania trzeba go zrobić.. zastanawiam się nad tym aby rozebrac wywalić satelity i założyć drugą pokrywę, bo mam stara od 1224. do puki nie załatwię drugiej zwolnicy...

Weź ty to rozbierz wywal satelity i załóż drugą pokrywę.Bo ja widzę że jak ty chcesz na tym jeździć to stanie ci ciągnik na drodze i będziesz wtedy miał

Niestety zdarza się

@locke, taki właśnie mam plan.. bo muszę szukać jakiegoś zakładu co regeneruje całe przody w war-maz.... bo już raz go robiłem samemu i wiem , że teraz bez toczenia i napawania w niektórych miejscach się nie obędzie... tylko ciekawi mnie to, czy jak wywale satelity to bedzie coś mi pomagał napęd wtedy... bo jak się zakopię to wiem że to nic nie da...

No jak wywalisz satelity to na pewno lewe koło nie będzie ciągnęło no bo nie będzie połączenia z wieńcem, a prawe koło jeśli nie masz blokady przedniego napędu też nie będzie ciągnęło bo będzie działał mechanizm różnicowy i lewe koło nie będzie miało obciążenia i będzie lekko się kręcić. Czyli podsumowując jak wywalisz satelity to będzie tak jakbyś nie miał przedniego napędu, takie jest moje zdanie, chyba, że ktoś twierdzi inaczej to niech pisze.

@darek, tak jak mówisz.. mechanizm różnicowy bez blokady przekazuje moment obrotowy na te koło które w danej chwili ma lżej... a aby ciągneły dwa to trzeba mieć blokadę, której nie mam

Widzę, że u ciebie też takie problemy z ursusem jak i u mnie, też jestem z warmińsko-mazurskiego i jakoś nie ma tu chyba zakładu regenerującego zwolnice,  ja regeneruje sam ile sił, ale zawsze coś się dzieje ale to przez to że pracuje ciągle z turem.