Skocz do zawartości

Claas Mercator 50



Po 9-ciu miesiącach poszukiwań i przejechaniu blisko 3500km znalazłem sprzęt. Na początku myślałem oczywiście o bizoninie, ale klienci firmy z branży rolniczej w której przez długi okres pracowałem przekabacili mnie


Rekomendowane komentarze

w Modliborzycach, gdzieś, kiedyś czytałem, że mają dużo fajnego sprzętu w dobrych cenach. Oni zamieszczają ogłoszenia na niemieckich stronach i kupują maszyny bezpośrednio od rolników, a przyworzą go swoimi samochodami. Takich mercatorów mieli łącznie 5szt. z czego 2 były już zarezerwowane. Warto mi dodać, że na wybór kombajnu wziołem ze sobą uznanego w naszych okolicach mechanika(zaje****ie zna się gościu na z 224) krzyknął 150 zł, ale gdyby powiedział 300 zł też bym mu dał. Naprawdę nie żałuję, Clasior jest podobno z przedostatniego roku produkcji tj. 1981 r. Po ciężkich negocjacjach z dowozem na miejsce wyniósł 28500. Niedawno w iternecie znalazłem film z fabryki Claasa z dawnych lat jak produkowano międzyinnymi mojego Mercatora, uwierzcie, że chłopaki się starali. Gdybym mógł się cofnąć w czasie prasę też kupiłbym clasiora. To na tyle, bo chyba nudzę...

Ładny kombajn!

Silniki mają za słabe, ale to bardzo twarde maszyny. Unikaj wilgotnej słomy, bo będziesz ją wyciągać z młocarni ręcznie.

mój silnik daje radę, raz się zapchał na bębnie bo do północy młóciłem spindolony ostropest blisko 1,5m wysokości, a najczęściej zapycha się w hederze, bo mam ustawione odpowiednio sprzęgło w głównym ślimaku...Kto Tobie to powiedział, bo u Ciebie takiej maszynki nie widziałem?

Mieliśmy Mercatora 50 (silnik R4 Perkinsa - 72KM) i nie raz musieliśmy wyciągać słomę z młocarni ręcznie. Nie pamiętam, czy sprzęgło było zespawane, czy mocno dopięte, ale zdarzało się, że silnik stawał, kiedy się młocarnia zapychała. Podczas zwykłej pracy silnik widocznie schodził z obrotów od obciążenia.

 

Mercatory 50 z ostatnich lat produkcji miały większy zbiornik? Nasz miał jeszcze zbiornik równo z osłonami silnika.

mój jest z 1980r. niektóre źródła podają, że to ostatni rok produkcji tego modelu inne, że w 1981 nastąpiło wstrzymanie produkcji 50 i u mnie jest standard. Ja widziałem na fotografii u gościa jakiś podniesiony zbiornik wyglądało na kwadrat w podstawie i podniesiony na około 30cm, ale sam przyznał, było to nieoryginalne (wiele komentarzy z tego tytuł było negatywnych chodziło o wytrzymałość poszczególnych elementów narażonych na większe przeciążenia) tak samo nieoryginalna jak w bizonie wystająca poza prawą stronę płaszczyzny kombajnu osłona chłodnicy wzorowana pewnie na mercatorach

 

Nie cytuj poprzedniego komentarza!

 

Edytował Prorok

XMK13 uwierz mi, że smaruję również rurę,ale to jest pikuś przy wariatorze jest potężna sprężyna, którą trzeba nagiąć żeby nasmarować wał młocarni, generalnie na wyjazd w pole poświęcam około dwóch godzin tj. odkurzenie całego kombajnu z naciskiem na silnik (przeciwdziałanie pożarowe), wyczyszczenie sit, smarowanie i uzupełnienie płynów to naprawdę wymaga czasu.

Wiem o czym piszesz. Koszę teraz Bizonem i codziennie go smaruję, przedmuch*ję chłodnicę (to jest najgorsze), filtry powietrza i kabiny oraz ogólnie cały kombajn (właśnie wokół silnika, alternator, itd.). No i oczywiście tankuję. Mi to z godzinę schodzi, max 1,5.

smarowł bym krócej, gdyby tawotnice nie zapowietrzały się, dopiero teraz kupiłem polską ze sprężyną wypychającą cały czas tłok, zupełnie inna praca. Kupiłem na początku nożną, ale dałem jej spokój, a Ty czym smarujesz?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v