Skocz do zawartości


Dzisiejsza wizyta w Agromie i przymiarka do nowego zakupu...

Co widzimy na zdjęciu Escort 550 DT?

Escort 550 DT pracuje na placu gospodarstwa, obok parku maszynowego. Oparty na silniku Diesla o mocy około 50 KM, posiada trzy cylindry o łącznej pojemności skokowej 2333 cm³, co zapewnia odpowiednią siłę do codziennych prac rolniczych. Jego mechaniczna skrzynia biegów z dziewięcioma przełożeniami ułatwia dostosowanie prędkości do różnorodnych zadań. Ciągnik doskonale współpracuje z mniejszymi maszynami towarzyszącymi, oferując wszechstronność i niezawodność w zarządzaniu uprawami. Solidna konstrukcja Escort 550 DT i jego możliwość pracy w ciężkich warunkach czynią go kluczowym elementem w parku maszynowym każdego rolnika.


Rekomendowane komentarze

no przymierzam się właśnie choć nie w tym kolorze i nie wiem jeszcze z jakim wyposażeniem. Chciałem taki dodatkowy ciągnik do oprysku, nawozu, do sadzenia ziemniaków, do kopania Anną, rozrzutnika itp. Cena w STD to 65178 zł ale wiadomo zaczepy i hydraulika zewn. trzeba mieć to dodatkowo 3865 zł. Kabinę można ponoć, nawet na allegro jest za ok 5500 zł. Wrażenia-hmm! Jazda oczywiście była i nawet przypadł mi do gustu. Przede wszystkim zwracałem uwagę na skręt i tutaj jest ok. Jak będzie sprężarka można ją wyłączyć, pompę natomiast nie. Nie no prosty ciągniczek bez elektroniki itd.

To może warto już poszukać ft 555 dt ? Orientujesz się jaka różnica w cenie między dobrze wyposażonym escortem 550dt a ft 555dt ?

 

Zawsze to kabina z płaską podłogą i co ważne szczelnie dopasowana a z tą dokupowaną różnie może być i chyba nie posiada własnej podłogi ?

 

Ze zwolnic nic się nie sączy ? Wiem ,że to nagminna wada (do usunięcia) farmtracków i escortów ( Na Agropark Lublin był taki biały escort , z ciekawości zerknąłem i też już były ślady oleju) .

 

 

A jeśli różnica w cenie duża to może zrezygnować z przedniego napędu a kupić ft 555 ?

Przedni napęd w escorcie to różnica 16 tys.

Dobrze wyposażony escort jak piszesz to wydatek ok 75 tys (dodatkowo hydraulika, zaczepy, sprężarka, ewentualnie kolory) bez obciążników. Wersja z kabiną i z takim wyposażeniem to ok 90 tys. Co do kabiny to nie myślałem nad tym, choć na pewno oryginalna lepiej pasuje itd.

Nie patrzyłem na zwolnice ale dzięki kolego, następnym razem zajrzę tam.

Czyli farmtrac 555 byłby nawet tańszy od escorta 550dt ( za swojego z grzałką cieczy , kogutem , szerszymi oponami , hakami CBM i radiem w czerwcu 2012 dałem 72tys zł ) ;)

 

A oglądałeś ciągnik taki jak prokmar df504 ? Cena około 70tys brutto , 4x4 instalacja pneumatyczna 2 obwodowa , kabina , zaczepy schuler ( czy jakoś tak , w każdym razie tylny przesuwny ) perkins ( "chiński") 50KM, wykonanie w kabinie trochę może bardziej tandetne ale szczelnie .

 

Nie zrozum mnie źle , nie odradzam Farmtraca bo to fajny ciągnik , ale zawsze warto mieć rozeznanie bo to spore pieniądze :)

W końcu bardzo daleki krewny naszej polskiej c-330 :)

Trzeba mu też przyznać ,że jest bardzo prosty w budowie , sterowanie mechanizmami za pomocą linek , przekładni , a w wersji jak na zdjęciu to już całkiem prosto bo wszystko widać i jest łatwy dostęp :)

 

Zrobisz jak zechcesz , jeśli nurtowałoby Cię jakieś pytanie odnośnie farmtraca 555 ( czyli poza kabiną przednim napędem i wyposażeniem to samo co ten tutaj) to pisz , jeśli będę umiał to coś zawsze podpowiem :)

ok, dziękuję. No to skorzystam już :) ; Ale jeszcze wrócę do tego chociażby Prokmara DF 504 II-nie powiem kusząca propozycja, bo za ok 80 tys mamy;

+ kabina komfortowa

+reduktor 12/4

+dwa obroty wałka

+silnik perkins ale to pewnie chiński.

Wracając do 550 (555) -właśnie jaki tam jest silnik? Forda, Indie? Dużo Ci pali? Jakie są ceny przeglądów i co ile mtg?

Prokmara wyrwie się chyba za 75 tys brutto ( jeśli się nie mylę) w standardzie :)

 

Już mówię :

Silnik wg. tabliczki chyba indyjski , gdzieś kiedyś słyszałem ,że to odmłodzony przez Austryjacją firmę FORD ale ile w tym prawdy ?

Na dotarciu w różnych lekkich pracach typu kosiarka , przewracanie siana , podorywka , transport spalał mi około 3,5l/mth ( dokładnie nie mierzone ) mam porównanie do 3512 i według mnie pali troszkę więcej niż perkins ale nie jest to duża różnica ( w podorywce około 0,5litra na hektar więcej) .

 

Pierwszy przegląd jest po 50 mth , płaci się wtedy za filtry i olej silnikowy , dojazd nie wiem czy jest gratis (Ja miałem ) a robocizna jest na sto procent gratis bo jest o tym mowa w 1 punkcie gwarancji . Koszt to nie pamiętam już dobrze ale chyba około 120 -180 zł jakoś tak . Następny przegląd jest po 350 mtg ( czyli wymiany oleju w silniku co 300mth) ale jeszcze nie wiem jaki to koszt bo mój ma dopiero 260 mth - możliwe ,że wyjdzie mi już po gwarancji wtedy olej i filtry wymienię sam a ewentualne ustawienia luzów zaworowych itp. itd. zlecę dilerowi albo bliskiemu zakładowi mechanicznemu ( robili silnik w farmtracu 555dt wiosną bo zaciął się jakiś zawór w pompie olejowej , kierowca [starszy człowiek] nie zauważył kontrolki i silnik się zatarł - koszt 7 tys zł brutto [ta informacja lepiej niech się nie przydaje] ) .

Wiem ,że dopiero po 1000mth jest grubszy przegląd obejmujący między innymi wymianę oleju w tylnym moście .

Mam wrażenie, że Farmtrac przeliczył się na sprzedaży tego modelu.

Po początkowym zainteresowaniu związanym z pokazywaniem ciągnika na wystawach i prezentowaniem ceny 39 tys zł jakoś nie widać żeby ktoś kupował ten ciągnik, a do wszystkich dealerów powypychali przynajmniej 1 sztukę.

Myśleli, że jak w wielu gospodarstwach pracują jeszcze ursusy C-360 to wyprodukują ciągnik o niewiele wyższym standardzie za jak najniższą cenę i rolnicy zaraz go kupią, żeby mieć nowy ciągnik. Tylko, że rolnik już jak inwestuje w ciągnik to wymaga minimum komfortu i wyposażenia, a wg mnie minimum to oznacza: szczelną kabinę, komplet zaczepów, hydraulikę i może przedni napęd. A z takim układem cena tego modelu przestaje być interesująca, bo już zbliża się do 555 DT, a poza tym w dalszym ciągu dostajemy ciągnik dość awaryjny i z bardzo słabą skrzynią.

Pisałem to już kilka razy na AF i napisze jeszcze raz, że w takiej mocy i cenie najlepszy wg mnie jest kioti, naprawdę fajne ciągniczki, mało awaryjne i w miarę wyposażone. Model DK 551 można spokojnie za 90 tys zł kupić z klimatyzacją, radiem, zaczepem przesuwnym, skrzynią 12x12, układem pneumatycznym i w miarę fajną kabiną.

Jedyne w czym Farmtrac jest lepszy to masa większa o ok 500 kg i to że jest trochę szybszy.

Jednak wybierając między tymi dwoma to zdecydowanie KIOTI.

 

Co do przedniego napędu, to zdecydowanie kupujcie ciągnik z przednim napędem. Nieporównywalnie lepszy uciąg każdego ciągnika. Mam Farmtraca 80 4WD i na wyłączonym napędzie to tylko się grzebie. Nigdy już nie kupię ciągnika bez przedniego napędu bo w czasie eksploatacji ten napęd i tak się zwróci, bo będziesz miał mniejsze spalanie jak nie będzie poślizgu kół, wiele razy uratuje Cię przed ulgnięciem, że nie będziesz musiał ciągnąć 2 ciągnika, poza tym przy okazji uzyskujesz cięższy przód. Zdecydowanie kupuj ciągnik z przednim napędem.

To zależy , Ja nie odczuwam braku 4x4 w swoim bo ciągnik pracuje w lekkich pracach typu brony , opryskiwacz , kosiarka , transport ...

 

Brak przedniego napędu rekompensuje mi bardzo dobra zwrotność (nie znam ciągnika bardziej zwrotnego , ale faktycznie dużego porównania nie mam ) .

Gdybym miał kupować farmtraca 555dt to wolałbym te 5 tys dołożyć i rzeczywiście mieś 7KM mocniejszego , z klimatyzacją w standardzie i z większą ilością biegów KIOTI DK551C , może wybrałbym go w czasie zakupu swojego 555 , ale wtedy och*jali z cenami bo za ten model kioti chcieli 115 tys zł , a za 84 tys oferowali mi KIOTI EX 40 .

 

Tak więc autor zdjęcia musi sam zdecydować czy kupić ciągnik na "wypasie" za nieco większą cenę czy wybrać tańszą opcję czyli Farmtraca , który zły nie jest .

115 tys zł to pewnie chcieli za model RX 6010, bo DK 551 chyba nigdy tyle nie kosztował.

W ogóle co roku drożeją te ciągniki, swojego 80 4 WD wyrwałem jeszcze za 99 tys zł, a teraz trzeba dać ze 120 tys.

Pamiętam jak Zefira 85 można było kupić za 80 tys zł, a to już kawał ciągnika.

 

Z kioti to jest tak, że jest 2 przedstawicieli na Polskę: pronar i jeszcze jedna firma, ale każda z nich ma wyłączność na inne modele. Na agroshow rozmawiałem z tą drugą firmą i powiedzieli, że przejmują cały rynek Polski i Pronar nie dostanie wyłączności na żaden nowy model poza serią DK, a tu Pronar wprowadził model DX 7510, więc coś ściemniali.

 

Trochę na wystawach pooglądałem sobie ciągniki Kioti i wyposażenie oraz jakość wykonania w stosunku do mojego Farmtraca dużo lepiej wygląda.

Pawlus224 chyba zaplątałeś się, bo ja ciągnika nie zamierzam teraz kupować, choć w perspektywie mam chęć wymienić 3P na coś nowszego, ale na pewno nie będzie to Escort, wolę dołożyć i wziąć coś lepszego. Rozmawiałem z przedstawicielem marki TYM, zamierzają w 2014 roku zrobić homologację na model 70 km, to może takiego kupię.

 

Zdjęcie dodał wyrebski1 i to on chcę kupić ciągnik, ja tylko podsunąłem pomysł z KIOTI.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v