Wózek paszowy

zacne lepsze to niż w błocie pchać, a most z czego masz? i jakaś przekładnia?

nie ma tu mostu napęd jest na jedno koło,przekładnia kątowa kupiona na złomie

A nie lepiej mechanizm różnicowy z malucha z półosiami? On ma przełożenie 1:4,8 do tego jakaś chińska wiertarka akumulatorowa taka z rewersem i 2 prędkościami 400 i 1000 np. no 400 / 4,8 = 80 obr. x obwód koła maluch to w granicach 2m x te 80 obr to 160m/min a to jest 160x60 no to jest prędkość w granicach 9km/h a więc na max gazie to musieli byśmy przejść 1km w 6,5min więc myślę że to dość szybko tyle że wkrętarki te trochę lepsze mają możliwość regulacji obr więc możemy sobie iść tak od prędkości 4-9km/h bo tak od połowy obr wiertarka ma moc. Wiertarkę można kupić porządną taką 18v jakaś makitę albo coś to wtedy już można nawet na 1/3 obr jechać bo silnik moc ma dużą więc się nie zdusi a taka wkrętarka zawsze się nam przyda no ale jakby komuś się wydawało to za szybko to wystarcza 2 zębatki od rowera, policzyć zęby poprzyspawywać to i będzie hulać. No ja bym wolał sobie dorobić siedzonko jakieś i jeździć i do tego jakaś kierownica i coś jak na drugim rysunku . Przelożenie tego łańcucha redukcyjnego to np. 1:2 i wtedy na wolnych jechali byśmy tak z 4,5 a na szybkim coś w granicach 11,5 więc prędkości odpowiednie. link do rysunków, http://bankfotek.pl/view/1590248 kierownica zwykła przyspawać do niej zębatkę to wszystko połaczyć z drugą zębatką łańcuchem od rowera i będzie hulać.

Przy takim rozstawie kół mechanizm różnicowy niepotrzebny.

Jaka wkrętarka? nawet jeśli ten silnik ma ledwo trzy konie mechaniczne to jest to ponad dwa kilowaty. Gdzie ty masz wkrętarkę akumulatorową z taką mocą.

A nawet jesli jest to pewnie majątek warta. Ten wuzek ma bardzo fajnie zrobiony. Prosty i nie przekombinowany.

moja wkrętarka ma maksymalną moc dokręcania 80Nm ale czy to prawda to nie wiem więc jakaś to tam moc zawsze jest tylko nie zapominaj że jak wkrętarkę włączysz i byś się rozpędził to jak wyłączysz ją to silnik ją momentalnie hamuje więc nie wiem czy byłby taki rozpęd dobry dla wkrętarki

Ooo to jest super prostota prEde wszystkim!!!!! Zadnych zbednych glupot , a jak ze sprzeglem?? Odsrodkowe?

Napęd jest połączony paskiem klinowym,który robi jakby za sprzęgło.Napinacz napina pasek i jedziemy

czy ja wiem czy nie potrzebny? wystarczy żeby lekko się kręciło i nic się nie rwało. 2,5KM niby mało ale pomyśl sobie jaką masę ma taki wózeczek może 200kg załadowany no a maluch ma 10 razy tyle a jedzie też 10 razy szybciej no i on waży 600kg a tutaj 3x mniej. Spoko to powinno iść no chociaż wiadomo to zależy od wkrętarki. Co do takiej wkrętarki to mam u siebie najmocniejszą z makity i nie dość że zastąpiła młotek z gwoździami wkrętami to 18v i żadna praca nie straszna , do tego 2 biegi, rewers i regulacja siły dokręcania. Jak ktoś raz spróbuje pracy taką maszynką to ciężko będzie wyobrazić sobie pracę bez niej. Np. taka motorynka ma moc 1,7KM . A tą makitę od 700zł kupi. Wiadomo tylko do takiego wózka nie opłaca się kupować ale jak ktoś miałby już w domu to czemu nie zastosować.

weź przestań z tą wkrętarką ciekawe ile czasu ona by się kręciła na max obrotach

Ile dales za silnik on jest nowy?

weź przestań z tą wkrętarką ciekawe ile czasu ona by się kręciła na max obrotach

lepiej lepić złomy takie jak twoje, połowa części jakby z krzaków wyciągnięta itd. takiej maszynie jak najtańszej to bym robił jak najtaniej ale gdyby robić od nowa to silnik min 6,5KM od np. zagęszczarki nowy, napęd hydrauliczny od silnika do skrzyni, blokadę, może jakaś hydraulika itp. A jak ma ktoś to wkrętarkę to lepiej coś robić co się ma a nie wydawać pieniędzy na różne pierdoły jak ma to być prowizorka.

Widze ze zdrowo ci padlo na glowe z ta wkretarka, a moze by tak zastosowac twoja wkretarke do napedu ciagnika.... Po co wydawac pieniadze na paliwo jak mozna uzyc twojej mocnej wkretarki, mozna by ja przekladac z ciagnika do kombajna np. I kupe kasy zostaloby w kieszeni. Wez sie chlopie zastanow bo tata ci kupil wkretarke i masz takie wizje ze pewnie tez ci sie sni po nocach.

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol:

:lol: tyle w temacie, a może wkrętarka to jest zły pomysł no ale mamy tutaj niektórych co z gówna coś zawsze ukręcą, jurek555 to nie do ciebie, niby każdy może powiedzieć co chce ale zawsze znajdzie sie ktoś co jak ktoś podsunie pomysł to wymyśli jaki to inny jest zj**any bo nie chwali tylko jego.

Panowie w tym temacie każdy może wyrazić swoją opinię.Ja pokazałem swój wynalazek ponieważ uważam że jest dobrym i prostym rozwiązaniem.Jeśli chodzi o silnik ,to jest briggs&stratton 3,5 KM z niemiec i dałem za niego 100zł.Ten pojazd nie potrzebuje większej jednostki napędowej ponieważ nawet załadowany na maksa pod wzniesienie idzie jak strzała.A wszystko zalezy od przełożenia prawda?

takiś mądry to pokaż swoje arcydzieła daj jakiś dowód jaki to z ciebie konstruktor

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol:

 

:lol: tyle w temacie, a może wkrętarka to jest zły pomysł no ale mamy tutaj niektórych co z gówna coś zawsze ukręcą, jurek555 to nie do ciebie, niby każdy może powiedzieć co chce ale zawsze znajdzie sie ktoś co jak ktoś podsunie pomysł to wymyśli jaki to inny jest zj**any bo nie chwali tylko jego.