Skocz do zawartości

Ursus C-385 + Awemak



Tak dobrze wczoraj się orało mimo suszy , taki byłem zadowolony ,że dobrą miałem wydajność a tu dziś ursus mnie zasmucił i się poddał :(


W takich chwilach mam chęć się go pozbyć , ale przecież nikt nie zagwarantuje że inny ciągnik będzie lepszy ;)




Rekomendowane komentarze

Tak cały czas jest sucho ;) Na jakieś 15 cm przemokła gleba dopiero , dziś tylko po mrzyło .

 

 

Prawdopodobnie ścieło frezy w układzie włączania pompy hydraulicznej :( Koszt części nie wielki ale by to wymienić trzeba podobno ciągnik rozpoławiać - Ja tego się nie podejmę bo nie mam warunków i umiejętności . Trzeba będzie do jakiegoś warsztatu zaprowadzić by naprawili a biorąc pod uwagę porę roku nie będzie to prędko :huh:

 

Nie sprzedam dziada bo wiele za niego nie wezmę a dołożyć na razie nie ma z czego więc trzeba robić tym co jest .

 

Wczoraj 4 hektary zaorał sprawnie i widać więcej nie zamierza ...

Doskonale Cię Pawle rozumiem, też tak mam że jak się psuje to mam chęć się go pozbyć, ale naprawiam, jeżdżę dalej i mi przechodzi :D

 

Przy wymianie mikropomki mechanik też wymieniał właśnie ten wałek, koszt niewielki bo ok 50 zł ale żeby się do niego dostać to dzień roboty :(

 

Dzisiaj zasiałem ponad 6 ha bez awarii, oby tak dalej, ale znając życie to jeszcze wiele się może wydarzyć :P

Patryk , dawaj chętnie przyjmę :) U nas nie ma kogo takiego wziąć z resztą na mojej wsi aktualnie jest jeden przedstawiciel ciężkiej serii , w porywach było ich 3 sztuki więc to nie rejon na "ten typ" więc okoliczni mechanicy "samouki" nie mieli z tym do czynienia , po za tym jak piszę - nie mam warunków u siebie na takie rzeczy . 400metrów ode mnie jest firma która sprowadza , wynajmuje , sprzedaje , remontuje i naprawia ciągniki każdej marki więc chyba nie ma co kombinować .

 

Mateusz , dobrze wiemy ,że to są proste , toporne ale dobre ciągniki - do póki się nie psują :D

To dobrego miałeś mechanika , że o tym pomyślał i zrobił "na zaś" .

 

U mnie ursus ma do roboty "tylko" uprawę , orkę i inne ciężkie prace , na 20 paru hektarach to nie jest dużo więc teoretycznie nie powinien marudzić i się psuć ( i nie psuł się przez 4 sezony ) a od zeszłej jesieni tak co jakiś czas trzeba do niego dołożyć po parę złotych .

 

Wczoraj byłem wręcz z niego dumny bo w 1godzinę 35 minut zaorałem hektar , a dziś mnie zasmucił .

 

@pablo - chyba nie dam rady ;) no chyba ,że bardzo mnie wszystko wk... urzy :D

 

@Bizonfan - no sucho , nie kłamię ...

Mechanika mam jakieś 300 metrów od siebie, i jest to nasz dobry znajomy, on właśnie głównie zajmuje się naprawą ciężkich ursusów, zetorów.

 

Co do napraw wykonywanych przez niego to nikt nie ma zastrzeżeń, wszystko co jest zużyte wymienia na nowe, gdy widzi że coś innego jest to też wymienia.

 

Dobrze "mieć takiego pod ręką" , czasami nawet nie zdążę mu do końca powiedzieć jakie są objawy awarii, to on mi mówi co trzeba naprawić/wymienić :D

 

Toporne to one są, ale mają w sobie tego niepowtarzalnego ducha :)

Jak wrażenia z pługa po zaoraniu kilku ha ?? i czy mierzyłeś że naprawdę zabiera te 120 cm ? bo poszukuje pługa do mojego case w 4x30 daje rade w głębokiej orce ale jednak wolał bym coś w 3 skibach gdyż jest krótszy i wyższy. Do podorywek pożyczyłem od znajomego pług Agro-mix 4x35 na takiej odkładni jak twoja i byłem mile zaskoczony gdyż pług szedł lekko i ładnie przykrywał. :D

Jestem zadowolony z tego pługa :) Bardzo ładnie przykrywa resztki , co do tego czy idzie ciężko czy lekko to nie mam porównania , ale chętnie bym porównał 4x30 do tego tutaj . Jedynie poważnym niedociągnięciem w konstrukcji tego pługa jest zdecydowanie za wąskie kółko , przez co na "niepewnym" terenie nie da się go idealnie ustawić , wczoraj orałem to były momenty ,że kółko robiło ślad na 10 cm wgłąb gleby a to już duża różnica w ustalonej głębokości i duży opór .

 

Nie mierzyłem szerokości roboczej pługa , mierzyłem jedynie szerokość pojedynczego korpusu (odległość od przedłużenia płozy pierwszego korpusu do skrajnej prawej krawędzi drugiego korpusu / lemiesza patrząc od tyłu) . Mogę Ci jedynie powiedzieć ,że średnio ostatni korpus zabiera do połowy koła tylnego (śladu) . Oglądałem pługi Agro-mix na Targach w Kielcach - mają mniej masywną ramę , ale za to mają łagodniej wygięte ścinacze listwowe - to mi się w nich bardziej podobało niż w tym moim .

 

 

@misio - jeśli farmtrac na głęboko kiedykolwiek będzie pracował to z odkręconym ostatnim korpusem :)

najgorzej jak coś nawali a roboty niemało... :unsure: Na Twoim miejscu odkręcam jedną skibę i pług do farmatrac'a :) ja już przez ostatnie 3 dni wywiozłem 13 rozrzutników obornika, zaorałem, uprawiłem i zasiałem gdzieś 1,7 ha pszenżyta, pogoda akurat pozwoliła choć u mnie orka obornika na glinie to była mała ślizgawica ale szybko przeschło :) u Ciebie znowu widzę sucho :blink:

Pawle jak ty na Ursusa mówisz :P Jeszcze się ten dziad zbuntuje i odjedzie w nocy np. do mnie :D

 

Doskonale Cię Pawle rozumiem, też tak mam że jak się psuje to mam chęć się go pozbyć, ale naprawiam, jeżdżę dalej i mi przechodzi :D

 

Ja tak samo mam, jak mi przyszło MZ-tke pchać przez las 4 km w nocy w piachu wsypującym się do butów, to epitetami jakie na nią wymyśliłem mógłbym zagiąć niejednego pisarza światowej klasy, ale jak już wszystko gra to złość przechodzi i tak też się stało :D

nie pozostaje nic innego jak naprawić i śmigać dalej, pocieszające w takich sytuacjach jest to ,że części są dostępne praktycznie od ręki i cena nie wysoka w porównaniu do zachodnich ciągników, , choć ci się zepsuł ursusik to i tak ci zazdroszcze go bo orka nim w porównaniu do c-360 to bajka , ja dziś zakończyłem orki, zostały jedynie zimowe ale to pewnie listopad

O orkę się nie martwię , bo na szczęście zostało mi 3 sztuki pługów więc w razie czego 3 pozostałe ciągniki można zagonić do roboty :) Gorzej z agregatem - 3.00m to jednak na 48km dość sporo , wiosną c-385 też się wymigał od roboty bo oddałem wtedy pompę paliwową do regeneracji - wtedy z agregatem męczył się ursus 3512 , przyznam ,że było mi go żal , ale też byłem pod wrażeniem że 1 biegiem w świeżej orce pracował :)

 

Jak chciałem zamówić u dealera , albo żeby mi zamienili od innego pługa to wykręcali się sianem <_< Co ciekawe w pługu 4x30 to kółko jest już szersze a przecież szerokość robocza taka sama :blink: Mam stare kółko od 3x30 , potrzebuję teraz ośki 35mm dłuższej od standardowej o jakieś 15 cm , wtedy założyłbym dwa kółka obok siebie , dokręcił śrubami a w razie czego owinął razem blachą i byłoby lux :)

 

Ależ Piotrze Jak ursus grzeczny do go czule po masce pogłaszczę nawet po robocie :D Oj narzeka się czasem i denerwuje się człowiek , ale prawdę mówiąc czego tu wymagać od ciągnika z 81 roku , który w swoim życiu na pewno nie raz się zwrócił za swoją pracę ...

Oczywiście chciałoby się pokazać nie jednemu sąsiadowi co Polska moc warta , ale różnie to wychodzi :D

O motocyklach to mi nic nie mów :) Ja mam uraz nie tyle do MZ co do Rometa 50t-1 , 2 razy pojechałem do szkoły nim i dwa razy go z powrotem przypchałem :lol:

 

Dzięki Han :)

 

@mars - dokładnie , cena części rekompensuje inne "nie wygody" :) Orka takim ciągnikiem jest dość sprawna szczególnie ze względu na dobre zaparcie , nie jest też najgorzej z hałasem w kabinie jeśli jest szczelna co też dużo daje operatorowi , no i przede wszystkim szybciej pola ubywa gdy pracuje się odpowiednim pługiem :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v