Sipma Maja

nie zdarza ci sie ze potrafi policzyc obroty co 2 (2,4,6,8,10,12,14,16) tak ze bele wywala juz po 8 obrotach stołu? w zeszłym roku zdarzyło sie to moze ze dwa razy a teraz kazdą belke tak owija.... serwisant powiedział mi ze to kwestia ustawienia czujnika lub zasniedział no ale wtedy nie liczyła by raczej wcale ... ale z rozmowy z nim wynikało ze nie miał za duzo pojecia o o owijarce... puki co zostaje mi tylko przestawic ilosc obrotów z 16 na 32... 

jak się maszynka sprawuje? sporo negatywnych opinii słyszałem o tych majkach ;/ 

U mnie nie ma z tym żadnego problemu. Ma owiniętych chyba 851 belek i ani razu nie było żadnego problemu a pracuje jak większość w automacie.

Oj przydała by się ta Majka, bo do mojej Klary nie mam nerwów.

Może się zamienisz?

Też bym się nie przesiadł Pamiętam że jak jeździłem na stryj moim LTZ z Sipmą Z569/1 + C330 z owijarką Sokółki to jak rozpoczołem pracę o 11 rano to kończyłem  tak na 23 - 24.

Jak był nadal ten sam sprzęt tylko dołączył do tego stadka Lambek a LTZ zaczął współpracować z owijarką już do 21 byłem wstanie się wyrobić z robotą + zwożenie.

Kiedy przyszedł DF + pasówka i Lambek kiedy zaczął owijać bele razem z Mają to o 3 po południu do 6.30 jestem wstanie zrobić belki i je owinąć a jest tam troszkę ponad 4 ha 

@lukasz_94 Znajomy miał ten sam problem w owijarce sipmy ale nie maji tylko tej z bocznym załadunkiem (nazwy nie pamiętam). Liczenie odbywa się dzięki czujnikowi na podwoziu i elektromagnesie na stole obrotowym i właśnie ten elektromagnes wysiadał więc wymienił go i przestawił trochę czujnik na inną dziurę bo jest ich tam kilka. Jak na razie działa i liczy dobrze a kiedyś też liczyło co 2. Spróbuj może się uda.

wykręciłem go o jakieś 5mm i jak narazie jest dobrze :)juz 370 belek zrobiła od przestawienia bez zadnego błędu

Więc wychodzi na to, że elektromagnes jest słaby albo czujnik, skoro wykręcenie (zbliżenie ich do siebie) rozwiązało problem.