Napęd pompy od tura C-360

Ja też coś podobnego zrobiłem do podłączenia takiej pompy w ładowarce. to z pewnością będzie lepsze rozwiązanie niż ten wałek kardana

Nie kołowe tylko kłowe Rozumiem że pompa będzie chodziła cały czas bez możliwości rozłączenia gdy np nie używamy tura?

to już lepiej zastosować sprzęgło elektromagnetyczne

a pompa od czego? cyklop czy od bizona?

Gintek może i sprzęgło elektromagnetyczne to dobry pomysł ale jest to dość drogie rozwiązanie a sprzęgło np. od klimatyzacji z samochodu które można by kupić używane za nie duże pieniądze obawiam się że może nie podołać oporom jakie stawia pompa NSZ 32.

A ja zapytam właściciela... Czy te sprzęgło jest rozłączne? Bo to między wielowypustem a kłami wygląda jak wodzik...

Jaki sens miałoby stosowanie sprzęgła kłowego i go nie używanie? Chyba po to zastąpił kardan (połączenie nierozłączne) sprzęgłem kłowym (rozłączne).

Tylko pytanie po co zaspawał owe sprzęgło?

Może po prostu część ruchoma to wielowypust (tak jak jest to nawałach przegubowych w samochodach). Dlatego chcę aby wypowiedział się właściciel. Na zdjęciu nie zobaczysz wszystkiego, a osoba, która to tworzyła wie najlepiej jak to działa.

Ja  wnioskuję że napęd pompy nie będzie rozłączny chyba że w razie jakiejś awarii a sprzęgło kłowe jest tylko po to żeby tłumić drgania ewentualnie niwelować minimalną niewspółosiowość. A co do wielowypustu który widać na zdjęciu to twórca zastosował oryginalny wałek MTZ do napędu pompy i na jego zewnętrznej części jest wielowypust ale tu on nic nie przenosi. Moment jest przenoszony przez wielowypust znajdujący się w środku tego wałka. Ja u siebie tez stosowałem ten wałek gdyż wychodzi to dużo taniej niż dorabianie frezowanej wewnątrz tulejki.

o tóż panowie napęd pompy jest rozłączany

 

Też myślałrm o tym sprzęgłem elektromagnetycznym od klimatyzacji ale tak jak kolega wyżej napisałem niewiedziałem czy wytrzyma taki duży opór pompy

 

rozłączanie jak i załączanie trawa bardzo krótko

 

a co będzie jak wypadnie ten plastik

niby siedzi na sztywno ale mam pare na zapas one nie są drogie

Ten plastik siedzi w tej części co jest ruchoma.

pompe będe rozłączał raczej tylko prasie i kosiarce.

No OK. Jest to połaczenie rozłączalne. Tyle tylko, że ten rodzaj sprzęgła wymaga unieruchomienia napędu (silnika) oraz usunięcia na czas niedziałania plastikowej wkładki amortyzujacej. Oczywiście przy uruchomieniu trzeba ja będzie ponownie włożyć. Obu tych czynności nie zrobisz z kabiny. Powinieneś też, moim zdaniem, wymyślić jakiś mechanizm ustalający pozycje wałka wtedy, gdy on działa (napędza). Przy wodziku (bo tam chyba jest wodzik) takiego mechanizmu nie widzę. W przeciwnym razie wałek może się przesuwać i może dojść do rozłączenia napędu podczas pracy lub do pracy sprzęgła nie w pełni zazębionego. To sie szybko i źle dla niego skończy.

Pod tym wodzikiek są prowadnice i ten wodzik przy załączonym blokuje i rozłączonym blokuje

ten spaw mnie trochę zmylił ale teraz już widzę jak jest rozłączany ten wałeczek na którym jest spaw pewnie wjeżdża w tą oryginalną tuleję od MTZ

 

Niestety nie ten wałeczek jest zespawany z tą orginalną tyleją od MTZ