Psująca się Kukurydza

Po pierwsze masę na pryzmie trzeba rozgarnąć b.cienko i równomiernie ugnieść KAŻDĄ PRZYCZEPĘ, po drugie podstawa to dobre okrycie boków, środek pryzmy nie jest tak bardzo wrażliwy bo po zużyciu przez bakterie obecnego tam tlenu pozostaje dwutlenek węgla który wręcz wspomaga proces zakiszania-nie znaczy to jednak że przykrywanie środka mozesz sobie olać. Jeśli jest tak jak piszesz że za rozgarnianie odpowiadał t25 z bronami to to wg mnie jest zasadniczy błąd,lepszym rozwiązaniem jest umiejętne używanie kultywatora lub widły.

A i jeszcze jedno,częściej psuje się kukurydza koszona zbyt późno gdyż sucha roślina jest trudniejsza do ugniecenia-jest sprężysta a co za tym idzie utrzymuje więcej powietrza. Wybieraj odmiany z mocnym efektem "stay green"

 

 

 

Radzę nie przykrywać kiszonki folią po każdorazowym pobieraniu. Kiszonka cały czas paruje. Gdy para i ciepło nie ma swobodnego ujścia przyspiesza to gnicie kiszonki.

Witam ja tesz mam podobny problem jak kolega tragedi nie ma ale sa takie pasma i umnie psuje sie tak na rózowo i jasno niebiesko siwo cos takiego ja do zakiszenia uzyłem soli przemysłowej do rozgarniania uzywałem bron i to był duzy bład 

bo brony napowietrzały ta kukurydze najlepsze by były widły i z 4 chłopaków.

po kolorah mozna poznac od czego sie psuje?

czytam te posty i widze że niektórzy maja rację a inni to tylko powtarzają slogany. ja wynajmuję firmę do koszenia i przychodzi claas 860 , trzy ciągniki z przyczepami objętościowymi oraz ciągnik do ugniatania i rozpychania. jeżeli ktoś widział takie zestawy w akcji to wie że idzie to bardzo szybko i nie ma czasu na przestoje w postaci dokładnego ubijania.tak więc pryzma rośnie szybko i wydawałoby się że słabo ubita. po skończeniu koszenia sam jeszcze z godzinkę dogniatam boki i dwie warstwy folii, opony i troche piachu(szczególnie na bokach i finito. zadnych bron ani kultywatorów nie używam.daje już kilka miesięcu i zero(powtarzam zero) odpadów. wybieram wycinakiem raz na tydzień . odcinam cała szerokośc pryzmy ,i zakrywam folią żeby ptaki nie dziobały. jak jest cieplej to pozostaje odkryta. w tym roku zrobiłem taką małą pryzme do szybkiego dawania . dwie przyczepy wysypane w czasie koszenia na polu . ugniatane dopiero na drugi dzień i ledwo na to wjechałem. myśałem że z połowę wyrzucę a tu nic się zepsuło

Mam pytanie czy można przykryć pryzme 3 sztukami  na długości 17 m foli na wieżch bo pewne osoby przykrywją i sie psuje

moze za malo popryskales kiszonke. moze dziura ci sie foli zrobila?

nie zakrywaj pryzmy na noc ja mam cały czas otwarta i nic się nie dzieje. ludzie zakrywaja a potem czemu im gnije.

@gotchisc Na pewno gdy zakryje się pryzme/silos na noc to ta kukurydza nie zdąży tak szybko zgnić jednak w czasie bardzo ciepłych dni moim zdaniem trzeba chodź odrobinę zostawić otwarty silos.

My po zadaniu QQ, na czołową ścianę silosu z powrotem narzucamy folię, która jest tylko na samym dole po rogach dociśnięta krótką deską aby wiatr jej nie rozkrywał i jakoś jeszcze nic złego z tą kukurydzą się nie dzieje, nie ma pleśni, nie grzeje się.

 

gotchisc

 

Jak deszcz czy snieg pada to tez nie zakrywasz?

 

rolniczek15

 

Brak foli pod dołem też robi swoje, ubicie też musi byc dobre oraz przykrycie pryzmy czyli piasek jak jest cieniutko posypane to mało co docisnie . Ps. zwijaj folię na jakiś drąg wtedy będzie ładnie i porządnie ja tak mam

W tym roku termin koszenie trzeba było opóżnić ,zrobiliśmy w normalnym terminie corocznym na początku września i po 2 ha zrezygnowaliśmy ,za zielona za dużo wody miała i pod kołami pryzma się rozjeżdzała i nie szło ubić ,ale tragicznych strat niema teraz ,po dwuch tygodniach czekania i reszta cięta inny świat praktycznie zero popsucia