Pszenżyto Atletico

Ja mam 150 kg zasiane ale tragicznie to wygląda . Za rzadkie jest , jeszcze jak zima da po d*pie to pod pług pójdzie .

u nas siane 21 wrzesień to już spore ma kły myślę że za kilka dni ujrzy światło dzienne, nie wiem jak ono rośnie przy takiej szuszy

U mnie podobnie wygląda pszenżyto siałem 14 190 kg/ha tylko przez tą suszę są miejsca gdzie nie powschodziło wszytko. 

ja to nie sieje nigdy mniej jak 200kg/ha...

a ja z roku na rok coraz rzadziej  W tym roku Gringo 150kg/ha 

 

U nas waqrunki do siewu w tym roku znakomite i posiane w okolicach 180-190 kg na ha i po siewie odrazu dość fajny i długi deszczyk, tak jak przedmówcy z roku na rok coraz żadziej.Pytanie do autora o nawóz donasienny Primus B jest różnica po jego stosowaniu?? Wytwórnia tego środka jest w mojej okolicy i dopieor w tym roku udało mi sie tego troche zdobyć i właśnie czekam na efekty.

QQ skosiłeś ? Jak ma się rzepak , wstaw jakieś fotki

 po kuku juz rosnie pszenica Co do rzepaku jakos tak zawsze zapominam zrobic fotki Ale Visby F1 ma sie dobrze troszke słabo rosnie na górkach za sucho u nas warunki dla zbózi rzepaku nie sa łątwe bo sucho  U nas konkretnego deszczu nie było ze 2 miesace tylko jakies przeloty po 2 -3mm tak ze pól dnia i zero znaku deszczu. mysle ze tylko dzieki duzej rosy to wszytko jakos rosnie   u mnie 14-15 zasianie tylko 16ha bo póżnij była dalej kukurydza reszte siałem miedzy 20 a 27 i jakies ostatnie kawałki  29. Te z 22 dzis juz sie zielenią

 

Co do Primusa B  to nie wiwem czy cos daje bo wszystko tym zaprawiałem bez próby ale koszt niewielki wiec nie ma co żałowac  4zł na hektar

Co do normy wysiewu u mnie od kilku lat w okolicy 180kg . Jak ziemie doprowadze do odpowiedniej kultury tzn pH w okolicy 6 to bede myslał nad obniżeniem. Narazie widze ze 180kg/ha przy dość grubym ziarnie jest oki. Przy nawozeniu około 120N nie wylega ziarno ładne wiec nie ma co kombinowac

A dziś w nocy nie padało u Cb ?U nas koło 10 przed zasiewami zlało porządnie ale teraz znów sucho się z wierzchu robi przez wiatry . Ale tragedii nie ma .

u mnie tak konkretnie to popadało wczoraj w nocy na dzis i jutro tez cos ma spasc takze juz sytuacja sie bardzo poprawiła. Była raz burza koło 10 w

rzesnia zapomniałem o niej ale jakos tak pasmi padało u mnnie we wsi był pas ze sie kurzyło a 300m dalej juz nie i w druga strone podobnie

O tej burzy to ja pamiętam w czasie lekcji była