Prosięta

teraz jest już cena nie narzekaj

jak to nie narzekać ?? cena jest spora bo nie ma świń, zaczęli by chodowac i zanim by dorosły to cena by spadła.. więc w d*pie z takim interesem na umowy jeszcze by ludzie moze trzymali.. u mnie też dwie chlewnie puste stoją i co tu z tym zrobić

cena spadła w ciągu tygodnia o 60gr masakra <_<

Tym bardziej kto wam dzisiaj zagwarantuje że z dnia na dzien cena nie spadnie ?? zwróci wam ktoś róznice jak sprzedacie w jednym tyg a w drugim podnisie sie cena ?? nikt wam juz tego nie zwróci mój dziadek opowiadał ze jak w latach 70/80 sprzedałes cos np po 4 zł a potem za tydzien podniesli cene na 5zł to przychodzila Ci dopłata że tydzien po tym jak sprzedałeś podniesli cene towaru więc to było ok a nie tak jak teraz zobaczysz co będzie jak ludzi sie nastawią znowu na swinie bo kazdy pomysli a moze sie utrzyma zaczene chodowac jak tak bedzie to znowu cena spadnie jak nie wiem tak jak mówi kolega fendzior Prawda jest taka że w Polsce nie ma perspektyw dla młodych rolników :///

Problem złożony... Mamy za duże rozdrobnienie stad; brak dużych hodowli zarodowych i stad zamkniętych; polskie budownictwo inwentarskie korzysta z drogich technologii.

 

Z każdych chowem zwierząt jest tak, że jak się startuje od zera to trzeba robić to jak najtaniej, idąc dalej budynki muszą być jak najtańsze. Ktoś powie tani to nie trwały, ale z drugiej strony, przy ewentualnej modernizacji lub powiększaniu stada jest łatwiej i taniej. Droższy budynek dłużej i drożej się amortyzuje...

bobek napewno masz racje... ale jesli by kazdy zaczal budowac i powiekszac coraz to bardziej hodowle to czy cena od "nadmiaru" zywca nie spadla by jeszcze bardziej?? mi sie wydaje ze problen nie tkwi w rozdrobnieniu hodowcow a po stronie rzadu ktory nieudolnie rzadzi tym calym bajzlem zwanym "polską" mieli przez pol roku przewodnictwo unii i co zrobili... w zasadzie nic:/

W Polsce mamy sporą część pogłowia opartą o produkcję tuczników z zagranicy. Wystarczy, że powstałyby duże hodowle oferujące prosięta, a mielibyśmy wewnątrzkrajowy cykl zamknięty.

Zawsze czytam z uwagą i uśmiechem twoje mądre wypowiedzi Bobek Masz łeb na karku chłopie B)

Panowie Import w dużym stopniu nas wykańcza też :/// co to miało być kiedyś mięso z importu w puszkach które miało ponad 20 lat ?? a Polski żywiec stoi i to za grosze Ja studiuje na Uniwersytecie Śląskim i tam uczą o tym co robić lepiej by było dobrze w gospodarce i przede wszystkim punktem 1 jest zwiększenie eksportu oraz ograniczenie importu w sprawie mięsa ale że zadzieramy z Rosją a nie patrzymy na to ze mają bardzo duży rynek zbytu to niestety nic nam nie wyjdzie a jest blisko i było by swietnie jak by otwrli nam ryneczek ale teraz jest taktyka tak by odgrodzić się od Rosji murem (Po katastrofie) Ja rozumiem zgineły tam osoby Polacy itd to trzeba i należy wyjaśnic ale nieprzekładajmy tego problemu na gospodarkę bo to ona Cierpi :///

Wracając do 1 komentarza Własnie trzeba narzekać i to bardzo bo jest na co !! Dominiczek czy widziałeś teraz by jakiś rolnik pozwolił sobie na nowe auto czy traktor za gotówkę czy kupił i wyposażył całe gospodarstw za gotówkę którą zarobił na tm że pracował na roli no własnie bo jakoś ja nie widze a mój dziadek jest przykładem który z 10ha gospodarstwa w którym pracoiwali konaimi kupił więcej ziemi Ursusa-c-360 maszyny malucha zuka bo sadzili kapuste ziemniaki trzode mieli byki krowy ale to wszystko się opłacało więc i robić się chciało tym bardziej jak na przykład kupował ciągnik rozrzutnik siewnik pozaniak za jednym razem przyjeżdżał zestaw na pociągu i wszystko bral za gotówkę to było widać tego efekty a nie jak dzisiaj prawie każdy kto chce nowy ciągnik musi mieć kresyt i to jaki druga sprawa paliwo co to jest wogóle to jest nie do pomyślenia co się dzieje więc nie mów mi ze nie ma na co narzekać. No ale niestety trzeba robić w tym co jest i za tyle ile daja a to jest naprawdę bezz perspektyw

@Krzysiu393 uwierz mi, że są tacy którzy kupują nowe samochody i rozwijają się dalej. Jak to powtarza pewien właściciel własnej działalności gospodarczej, trzeba być elastycznym, nie ma co narzekać i pisać, że kiedyś było lepiej. Po prostu świat się zmienia, czy jest gorzej czy lepiej, różnie mówią, w każdym razie inaczej i to od nas zależy czy wsiądziemy do pociągu, który stoi, czy do tego, który już ruszył z peronu.

Ale patrząc na dane statystyczne GUS-u można wywnioskować że kiedys ludzie gotówki mieli więcej niż dzisiaj i dzisiejsze czasy sa czasami kredytu i zastawów tak są określane i tak jest niestety :?

Tego nie da się ukryć, ale czasy się zmieniły i 10ha typowych upraw polowych, kilka świnek, kilka krówek nie gwarantuje dochodu.

Niestety ale wiesz ta sytuacja zmieniała sie i to ładnie bo z 10ha przeszli na 18ha a od pewnego czasu z dzierżawami mieli 45 ha 30 swoich a 15 w dzierżawie takie czasy były

Jest bardzo prosty sposób na uregulowanie cen żywca. Wystarczy wprowadzić kwotowanie produkcji prosiaków tak jak jest to z mlekiem, burakiem i wieloma innymi rzeczami i rynek się ureguluje. Proste.

Co da kwotowanie, jeżeli będzie nadal importować prosięta?