Bizon Rekord Z058

ciekawe po co ktoś mu d*pę wycioł

może była tak pogięta,że się nie nadawała do prostowania

Albo taki białoruski patent podczas wymiany wytrząsaczy ułatwiający ich wyciągnięcie

Jeżeli brakuje mu tyle części zastanawiam się w jakim stanie jest reszta podzespołów, która została.

Ja byłem tam kilka razy i te bizony nie są popsute, one są zdekompletowane, brakowało im na Białorusi części do jednego, rozbierali drugiego, te bizony wyglądają gorzej jak po naszych pgr-usach ,pokrzywione poobijane itd, a tył pewnie w innym pokrzywili i od tego wzieli...

w polsce takie pierdoły typu kilka osłon, kółek zębatych czy pasowych itd do bizona to groszowe sprawy, oni nie mieli dostępu do części, ale licząc tak przy każdym tu kilka stów, tu tysiąc, tu ileś tam i do każdego trzeba wsadzić 15-20 tys, za tę kase się w polsce kupi sprzęt który przynajmniej dach widział...

Czy to nie miejscowość dragany ?

ten tez moze widizł dach bo kolor ma ąłdny i nie miał by takeigo jak by stał na dworze te lata

wariatora od jazdy nie ma piasty z tyłu na koło nie ma motowidła to nie wiem po co ktoś je zdjoł

wydaje mi sie że trzeba by co najmniej do niego z 10000 dołozyć żby to chodziło i jako tako wyglądało

Ale lampy błyskowe to już nasi zapewne przejęli.

ja nie wiem co ci radzieccy rolnicy wyprawiają z tymi bizonami im to bym cepa bał się dać

Oglądając allegro już nie pierwszy raz spotkałem się z opisem sprzętu w ten sposób że właściciel zachwala swoją maszynę gdyż nie pochodzi ona z Białorusi he he

a wiesz może ile w tym stanie ten kombajn się ceniła?

Dokładnie nie pamiętam ale coś w granicach 35.000zł

ze jakiś skurw**yn miał serce go rozbierać i jeszcze takiego Rekorda:(