Metaltech WP6

przekładnia redukcyjna jest???

jak sobie C360 radzi??? 1180kg to juz pełen??

Jakie gabaryty wozu?

wymiary to wysokość 2,30m szerokość 2,20 m

Przekładnia redukcyjna jest, C360 radzi sobie całkiem dobrze, obroty na 1600-1700, troszkę ciężej jest zanim balota nie rozmiesza, później to już luzik, cały czas wysunięte na max przeciw-noże.

w kwestii objętości paszy, to można by spokojnie dosypać jeszcze z 300kg kukurydzy i by się nie wysypywało

Rozumiem, ze bele po prasie z nożami? A typowa nie pocięta bela, 60 dała by radę?

Jakich firm podzespoły (i gdzie made in) są użyte w przekładni redukcyjnej i w przekładni na ślimak?

tak, bele po prasie z nożami, ale po takiej bez noży, wydaje mi się że c360 powinna podołać, bo z tą jest naprawdę spoko

Przekładnie są takiej samej firmy Made in Italy, konkretnie sprawdzę jutro ale na przekładnie dają 5 lat gwarancji, czyli są jej pewni (cały wóz 2 lata)

A ile krówek tym wykarmiasz?

przekładnie są GB gearboxes.

krówek jest do wykarmienia 22 i 10 jałówek, wóż wystarcza lepiej niz na jeden dzień

wysyp tylny czy boczny? i o jakiej szerokości korytarzu pracuje ?

wysyp tylny. przy bocznym to bym chyba krowom mordy pourywał korytarz wliczając żłoby ma 3 metry.

jaka cena wozu?

40 tyś netto, w tym dopłata za obniżenie i zmianę umiejscowienia wysypu.

mógł byś nagrać jakiś filmik z jego pracy? można prosić zdjęcie z tyłu?

zdjęcie zrobię jutro Z filmikiem gorsza sprawa, bo tu w grę wchodzą walory estetyczne ciągnika napędzającego i obory :lol:

to dzięki:) nie popadajmy w przesadyzm z tymi walorami estetycznymi:)

czyli całą zawartośc wozu trzeba wrzucic ręcznie do żłobów????

raczej porozsuwać rozsypane jest dość szeroko, krowy do części dostają od razu. Oczywiście lepszy wyłby wysyp boczny, ale jak juz pisałem krowy by łby straciły i pasza była by pod nogami

trzeba było szukać z dwoma tylnymi wysypami jak u mnie, trochę trzeba widłami poprzerzucać, ale w nie wielkim stopniu.

Niech krowy zjedzą ile sięgną a resztę podgarnąć czymś na kształt szczytowego pługa do śniegu, jeden przejazd i pasza w pod pyskiem