Pryzma

Współczuję zimą :blink: :blink:

Aby nie było dużego sniegu, bo zmarzniętą ziemie nawet lepiej zdejmować płatami :rolleyes:

Ale te płaty trzeba najpierw odłupać

nie ma problemu raz walniesz młotem i samo odchodzi od folii, nawet lepiej niż jak jest luźny piach bo nie musisz łopatą machać

Jak mocno przymrozi to nawet młota nie trzeba, tylko rekami odebierzesz

Wystarczy młotem stuknąć albo rękoma podnieść i ziemia całymi taflami schodzi. Tak jak pisał @Henius- jeszcze lepiej niż latem

Nie jest to takie dobre. Jak mocno zmrozi to na brzegach i młotem ciężko, a na kukurydzy folia się rwie jak sie uderza bo inaczej nie idzie. Nawet jak odrywać płatami to się razem z folia czesto zdarza oderwać bo ona w zime sie robi taka '' krucha''. Strasznie dużo pracy, a efekt dużo nie lepszy jak oponami czy nawet paletami (po bokach). W tym konkretnym przypadku to według mnie troche przesadziłes z ilością.

W sumie palety to niegłupi pomysł. U mnie to zawsze się okrywało grubą warstwą ziemi bo wrony kochają naszą wieś <_<

Oj tam panowie, jakoś się odkryje ;d

Fajny system układania pryzmy ale ładowarka dostaje po d*pie a ile ona ma koni????????? i ile waży bo w sumie od dołu to ona gniotła kiszonkę a jd to tylko górę przygniatał. I jakie ma wymiary ta pryzma muszę u siebie taką spróbować ułożyć...

ładowarka ma około 70 km. Dokładnie nie wiem ile waży . coś ponad 2 tony pewnie . wymiarów nie pamiętam . ale sporawa jest . nie mierzyliśmy nawet w tym roku . Schaffer za lekko nie miał , dlatego w tym roku już raczej ciągnikiem będziemy rozgarniać po mniejszym skosie . Szkoda sprzętu .