MF 4255

browarek musi być

nie brakuje Ci EHR???jak się tym MR pracuje???chodzi mi o komfort...rozumie, że puszka po piwe służy za popielniczkę...

Nie brakuje bo nigdy nie pracowałem z EHR i nie wiem co trace Dźwignie mogły by chodzić troche lżej, ta od reg. siłowej przy podnoszeniu idzie prawie za oparcie fotela jak widać, co wygodne nie jest. A praca jak to z MR, przyzwyczaiłem sie. Co do puszki to nie pale, a i nie spożywam nieustawowo, żeby nie było

to powiem ze sporo tracisz operujac dzwigniami od podnosnika a nie ehr

p.s. gdzie organizujecie gonitwe za lisem? bo monika chwalila sie ze ma zaproszenie do michala na ta impreze...

Wiem, ale przynajmniej układ jest prosty, bez elektroniki, poza tym zaoszczędziłem pare groszy na tym bajerze Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma

 

Michał coś wspominał o imprezie ale szczegółów nie znam i raczej mnie na niej nie będzie, w zasadzie to z przypadku obracam sie w tym środowisku, bo lubie konie ale te mechaniczne Monika zapewne sie tam pojawi...

ehr to nie bajer!! to bardzo przydatne urzadzenie!!

nie wiem czy michal Ci opowiedal ale zupelnie przypadkiem bylem na jednym ognisku u niego i wrocilem do domu autem z przerysowanym zderzakiem, blotnikiem i drzwiami

jakas jego kolerzanka zamiast pojechac do przodu i zrobic male kolo zaczela cofac i nie zauwazyla mojego autka...

Przydatne ale kosztowne i bardziej awaryjne. Przeżyje bez niego, choć pierwsze prawo Murphy'ego mówi: Podłączone do prądu działa lepiej

 

Słyszałem o tym, przykra sprawa, no ale chyba winowajczyni nie uciekła więc szło sie dogadać. Gorzej gdyby ktoś Ci przerysował auto na parkingu i zwiał.

@mirasek używasz siłowej ? bo ja nie

 

jak podniesiesz do końca na pozycyjnej to słyszysz wycie pompy

 

 

U mnie jak się olej rozgrzeje to wolniej podnosi zwłaszcza widzę to przy obrotówce

@mirasek używasz siłowej ? bo ja nie

 

jak podniesiesz do końca na pozycyjnej to słyszysz wycie pompy

U mnie jak się olej rozgrzeje to wolniej podnosi zwłaszcza widzę to przy obrotówce

To z pługiem na pozycyjnej latasz? Ja orke robie tylko na siłowej (chyba że na łączeniu kółko podporowe nie ma po czym jechać)

 

Masz dolny zaczep opuszczany czy zwykła belka? U mnie wkręcony jest ogranicznik na tą dźwignie i raczej nic nie słychać ale przysłucham sie temu bardziej. Podnosi dobrze ale rozdzielacz nie trzyma już jak powinien bo przy zgaszonym ciągniku podniesiona maszyna po pewnym czasie potrafi całkowicie opaść.

ta laska nie uciekla ale jakos niebardzo chciala sie dogadac, wziela do mnie nr i powiedziala ze zadzwoni nastepnego dnia ale do tej pory sie nie odzywa

widzialas jaki case po wypadku stoi u lakiernika w lomazach?? przyznam ze jestem zdziwiony ze podjal sie takiej naprawy

@mirasek używasz siłowej ? bo ja nie

 

jak podniesiesz do końca na pozycyjnej to słyszysz wycie pompy

U mnie jak się olej rozgrzeje to wolniej podnosi zwłaszcza widzę to przy obrotówce

To z pługiem na pozycyjnej latasz? Ja orke robie tylko na siłowej (chyba że na łączeniu kółko podporowe nie ma po czym jechać)

 

Masz dolny zaczep opuszczany czy zwykła belka? U mnie wkręcony jest ogranicznik na tą dźwignie i raczej nic nie słychać ale przysłucham sie temu bardziej. Podnosi dobrze ale rozdzielacz nie trzyma już jak powinien bo przy zgaszonym ciągniku podniesiona maszyna po pewnym czasie potrafi całkowicie opaść.

 

 

Na pozycyjnej orze   mam  w GB  kółko na końcu pługa  łącznik w  podłużnym otworze   i trzymam   pług na podnośniku( lepiej mi się dzwigną od pozycyjnej operuje )

 

Mam   zaczep  normalny  tzn belke   i ogranicznik też mam  wkręcony  ale muszę  dzwignie tak z 1 cm  od niego ustawić  bo inaczej słychać jak pompa wyje

 

Z opadaniem to ten typ tak ma  

Mam   zaczep  normalny  tzn belke   i ogranicznik też mam  wkręcony  ale muszę  dzwignie tak z 1 cm  od niego ustawić  bo inaczej słychać jak pompa wyje

W małym MF 255 to aż strzela jak podniose coś ciężkiego do końca ale w tym niepokojących dźwięków nie zauważyłem. Może jakiś dławik czy zaworek nie bangla jak należy, nie wiem...

 

widzialas jaki case po wypadku stoi u lakiernika w lomazach?? przyznam ze jestem zdziwiony ze podjal sie takiej naprawy

U Raczyńskiego przy trasie? Jeszcze nie widziałem ale bądź spokojny, oni niejedną niemożliwą rzecz zrobili. Tyle że traktor to nie samochód :huh: Zobaczymy efekt końcowy...

ile dałeś za tego mf????? i jak sie spr