Case 525

Chyba się nie zmieścił.

 

Na ilu ha robi?

On tak cały rok,czy tylko teraz ?

Wielkie 5

tylko w sezonie tak to na wózek heder i tez schowany

Nie będzie woda podchodzić

wykop jest tylko 2,5 m w głab budynku pózniej normalnie. w dołku teraz stoi tak 5cm wody ale szybko wsiaka. to rozwiazanie tymczasowe na góre 2 lata bo jestem w trakcie załatwiania pozwolenia i dofinansowania na budowe duzego magazynu juz przystosowanego pod taki kombajn

Schowany, ale nie schowany.Ja żeby wjechać musiałem przerobić nadstawkę w zbiorniku.

Kosiłeś wreszczie coś?

Z jakiego dzilania to dofinansowanie na budowe? MGR?

mgr

 

nie kosiłem u mnie pada non stop codzinnie podono od wtorku ma byc troche pogody. u nas zniwa mozna powiedziec ze sie nie zaczeły nawet jedynie kilku wariatów co kosiło bo brakowało im zboza ale to nie był o zboze tylko gnój

Houston mamy problem sprzęt na 5 !

Ale ty masz chyba heder z 5 metrów. Jak się mieścisz na drodze?

5,4m bizonem smigałem bez problemów wiec mysle ze tym dam rade

no ale bizonik ma 4 m, a tu juz wiekszy problem. Chyba, że polnym, przed policją.

Oj cięszko będzie. Ja przesiadłem się z 3,6 roboczej na 4,8 i raczej staram się korzystać z wózka, a podpięcie trwa ok. 6-8 min.Poprostu nie ma szans przejechać inaczej jak jedziesz krajówką.

Moja maszyna na kołach ma 3,46 m i na to konto postarałem się w starostwie o pozwolenie na jazdę pojazdem ponad normatywnym, macie coś takiego?

Zawołaj Chuck Norrisa, on ci nim tam wjedzie i mu sciana i drzwi nie bedą przeszkadzały

oj bizon ma 4,2 kosy czyli prawie 5m po zew. a mój ma 5,8 po zew. takze mysle ze nie bedzie zle. ja po krajówkach nie jezdze a lokalnie policja sie nie czepia wogóle policja sie nie przejmuje jedynie zeby sie zmiescic u nas nie widziałęm jak zyje kombajknu ciagnacego heder na wózku na pole jakbym miał tak robuic to pewnie ze 2 godziny dziennie zajmowało by mi podczepianie i odczepianie hederu bo mamy rozdrobnione dziłki i czeste przejazdy.

Nakrywasz planteką heder w razie czego? B)

i jak wrażenia po żniwach były usterki lub inne przygody? pytam tylko bo planuje zmianę kombajnu a case 525 to dobra jakość za przyzwoite pieniądze, tylko szukam odpowiedzi po uzytkownikach nie znawcach, dobrze wiesz o co chodzi a wiem że po roku użytkowania jesteś obiektywnie nastawiony :rolleyes:

ogólnie oki awari jakotakiej nie było poza zerwanymi 2 razy pasami od młocarni. ale tego przyczyna jest wystepujacy u mnie problem z pobieraniem masy przez gardziel. nie mogłem sobie z tym poradzic. na przyszły sezon chyba wyminie łąncuch w podajniku pochyłym i kompletnie go rozbiore bo nie mam pojecia dlaczego nie chce wciagac masy jak jest mało słomy i sa chwasty. łubin wogóle nie chciał isc. ( desykowany). tak to bardzo pozytywnie nastawiony tylko w/w sprawe musze zrobic.

ja mam case 527 i nie chciał mi łykac jeczmienia zlużniłem łancuch w gardzieli i na bebnie zwiekszylem szczeline wlotową a zmniejszyłem wylotową i się poprawiło