Ursus C 360 3P silnik i wał

W moim MF 255 też pękł po 15 latach. Wymieniony był na nowy i 5 lat już chodzi bez problemu

Mój brat tez na warsztacie ma silnik Perkinsa 3 garowego tylko że od Ursusa C-360 3P, tylko że tamten pękł w jednym miejscu. W tym samym miejscu jak po prawej stronie na zdjęciu.

Mojemu sąsiadowi niedawno coś nawaliło w silniku Farmera a niema jeszcze 1000 mth zaczęło coś w nim stukać i syczy bardzo .. Mam takie pytanie do kogoś kto miał doczynienia z Farmerem F10244 czy one tak wszystkie dziwnie nie równo chodzą na niskich obrotach czy ten typ tak ma ,bo chodzi dziwnie ... może od nowości był uszkodzony lub wadliwy :huh:

To jest właśnie silnik od 3P. Wał prawdopodobnie pękł na początek w jednym miejscu a w drugim pękło później. Mechanik który Mi robi mówił że jemu pękło dokładnie tak samo ostatnio jak to co opisałeś i tutaj sądzi że poszło też na początek to

w moim mf235 też pękł przy 4000 mth. wymiana na nowy i od tej pory jak na razie 600mth bez problemu. ten typ tak ma:(

niestety nie

w każdym ciągniku może pęknąć wał

gadanie u mnie wał ma 2 szlify i chodzi bez problemów a jak pęknie to znaczy że wał był wadliwy lub nie oryginalny lub spaprany szlif

wały do 3p mają to że będą pękały dopuki nie zastosujesz prawidłowych panewek i niech nikt nie mówi że kupił panewki originalne bo takich nie ma poprostu te wały są fabrycznie nie utwardzane a wszystkie panewki tak dlatego najlepiej nowy wał dać do utwardzenia wiem to z własnego doświadczenia przez 22 lata użytkowania 3p nie jeden wał się urwało a odkąd jest utwardzony czyli jakieś 5 lat święty spokój a u mnie ciągnik nie robi za ozdobę podwórka

zależy które, niektóre wały były utwardzane

Też widziałem jak c-360 3p miał w 3 miejscach pęknięty wał i o dziwo sam przyjechał do warsztatu ponad 10 kilometrów :blink:

raz jeden gość na pękniętym wale w 3p zaorał jeszcze hektar pola, był też przypadek że c360 z pękniętym wałem sama przyjechała do warsztatu

te silniki perkinsa są jakieś dziwne..często słyszę o pękniętych wałach u niech niestety:( heh ja mam c 330 i wał chyba po 1 albo po 2 szlifach i powiem wam tak że do tej pory chodzi i nic mu nie jest.

kilka lat do tyłu pękł mu jeden pierścien i mechanik zawodowy sie nie kapnął..ciągnik u mnie tez nie robi za ozdobe podwórka no i wydmuchiwało co miesiąc uszczelke pod głowicą heh po 3 razie mój dziadek go rozebrał i sie kapnął sam..

Kurde w zwyklej 60 mielismy 3 szlify i w tamtym roku pekł dopiero

Ale mechnik co robil zrypal teraz silnik i tak dziwna teraz ta 60 jest ;/

Mój przechodził w 3p około 7-8 tys mth bez remontu/szlifu , póżniej z winy mechanika silnik z wałem zostały przegrzane i trzeba było kupic 2gi wał a stary ma zrobiony 2gi szlif i wisi zakonserwowany pod dachem .

Słyszałem tez ze ostatnio takiemu jedenemu w mf255 pękł wał to jeszcze zdążył 2 rozrzutniki obornika wywiezc na nim i nic sie nie stało

Dnia 22.04.2010 o 18:25, VixLovelas napisał:

te silniki perkinsa są jakieś dziwne..często słyszę o pękniętych wałach u niech niestety:( heh ja mam c 330 i wał chyba po 1 albo po 2 szlifach i powiem wam tak że do tej pory chodzi i nic mu nie jest.

kilka lat do tyłu pękł mu jeden pierścien i mechanik zawodowy sie nie kapnął..ciągnik u mnie tez nie robi za ozdobe podwórka no i wydmuchiwało co miesiąc uszczelke pod głowicą heh po 3 razie mój dziadek go rozebrał i sie kapnął sam..

SAM JESTEŚ DZIWNTY WALY NIE PEKAJA W PERKINS 6 CYL CZY 4 CYL TYLKO W 3 CYLINDROWY 

I jeszcze skakanie z Capsem do usera nieaktywnego od ponad 8 lat 😂

Edytowane 5 Marca 2021 przez lukasz222