Pronar 1025 A + Kverneland EG 85 + wał campbella

jak sobie radzi ile pali na hektar

Radził sobie całkiem dobrze, prędkość to około 7-7,5 km/h. Pług ustawiony w zależności od przejazdu (rodzaj gleby i górki) na 18' lub 20', wał ma 2m szerokości i też swoje waży. Przyznać trzeba, że warunki do orki były tu idealne, kawałek to 11ha w prawie idealnym prostokącie, więc tu spalanie nie przekroczyło 15l/ha.

105km, 2 metry pługa i 2 metry podwójnego cambella to chyba tylko na lekkich ziemiach dobrze sobie radzi ? na ciężkich chyba nie daje rady ?

I tu jesteś w błędzie - skoro zaorałem to chyba sobie radził. Na cięższych glebach pług można ustawić odpowiednio węziej i cały czas radzi sobie przyzwoicie. Nie twierdzę, że wyciąga 10km/h, tak jak pisałem, koło 7,5km/h tam gdzie są lepsze warunki, tam gdzie było najciężej prędkość chwilowo spadała do około 4-5km/h. Gleb lekkich raczej nie posiadam nie licząc pojedynczych łatek, ogólnie gleby mam średnie lub ciężkie na górkach (siejemy wyłącznie pszenicę i rzepak). Dane o zapotrzebowaniu na moc wału podawane przez producentów są bardzo zawyżone. W porównaniu z jazdą bez wału, tu wystarczyło zredukować o jeden bieg (prędkość mniejsza o około 1,2-1,5km/h). Wał największy opór stawia, gdy podjeżdża się pod górki, na płaskim terenie nie stawia aż tak dużego oporu mimo ogromnej pracy jaką wykonuje. Poza tym taki wał nie bardzo nadawałby się na piachy, gdyż nie daje pożądanego efektu osadzenia gleby, zagłębia się zbyt mocno w glebę. Reasumując te 105KM było wykorzystanych maksymalnie w moich warunkach, pracowaliśmy na obrotach 1900-2200. Przyznaje również, że to już drugi mój pług ze stajni Kvernelanda, wcześniej ten ciągnik pracował z AB 85 i te pługi według mnie "idą" bardzo lekko w glebie. Gdybym miał same bardzo ciężkie gleby to bym odkręcił odkładnie i orał na 3*50 z wałem. Mam nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostały rozwiane. Pozdrawiam.

A na którym biegu jeździsz ?

A wał ile waży? Bo mam podobny tyle, że 1,8m i waży coś koło 850kg i ciągnik już go dobrze czuje, z wałem trzeba jeździć wolniej 1,5-2km. Ale chyba przyznasz, że orka poniżej 6km/h do najlepszych nie należy... A pytałem czy sobie dobrze radzi bo u mnie ziemie są średnie a pewien gość nowym ciągnikiem 110km z pługiem 4x50 za szybko nie jeździ i nie dla tego, że oszczędza tylko ma ciężko.

lekko to on na pewno nie miał a dane dotyczące mocy jaka jest potrzebna do ciągnięcia wału pługa czy czego kolwiek nie są wcale zawyżone kolego DawidM bo one są podawane tak aby ciągnik czy glina czy piach i czy nawet pod górkę ciągnik nie zmieniał prędkości bo jak prędkość się zmniejsz to jest to oznaka że ciągnik ma za ciężko i na zdrowie na pewno mu to nie wyjdzie bo przeciążenie to przeciążenie tak szczerze to nie wiem czy odważył bym się założyć taki zestaw to mojego pronara 1221A, a po zatym spalanie w głębokiej orce przy obrotach powyżej 1800 jest mało prawdopodobne no chyba że nie robisz zbyt chłębokich orek to zwracam honor

Na tym polu jeździłem drugą grupą i trzecim biegiem, co według katalogu przy 2200obr/min daje 7,9km/h. W rzeczywistości wartość ta była trochę mniejsza, ponieważ mierzyłem ją GPS'em. Co do wagi wału to konkretnie nie potrafię powiedzieć ile waży, mogę tylko szacować, że jest to koło tony. Kolego Rafale13113, nie do końca masz rację. Załóżmy, że mam pole ze średnią glebą na 95% długości konkretnego przejazdu a te pozostałe 5% stanowi wysoka górka z bardzo ciężką gliną. Według Ciebie powinienem dobrać sprzęt tak, abym mógł orać jednym biegiem przez całą długość przejazdu. W moim przypadku musiałbym mieć ciągnik ok. 150KM, orać na 3 skiby i wtedy nie martwiłbym się o redukcję biegów. Ale powiedz czy tak się robi? Czy ma to coś wspólnego z ekonomiką? Po co w takim razie pracowanoby nad skrzyniami z półbiegami lub chociażby skrzyniami bezstopniowymi? Warunki glebowe wszędzie są inne, każde pole jest inne. Mój sprzęt orze moje pola i jest dostosowany do moich warunków. Ktoś kto ma piach powie, że tu brakuje jeszcze jednej odkładni, bo ma lekko, a ktoś kto ma bardzo ciężkie gleby powie, że to przesada. Ja to rozumiem, Wasze opinie są cenne dla mnie i nie każdy musi wierzyć w to, że tak orałem. Mogłem przecież wjechać na zaorane pole i zrobić tylko fotkę dla bajeru. Nigdzie nie napisałem, że traktor miał lekko, nie napisałem również, że cały czas orka szła na 20', nie pisałem też, że orałem na 35cm. Jeśli chodzi o głębokość orki to zawierała się w przedziale od 20 do 25cm, bo tam gdzie było sucho i bardzo twardo pług szedł sam trochę płyciej. Orka na większą głębokość jest u mnie nierealna, gdyż wyorałbym 86% (nie mniej i nie więcej) dren. Przyznaję również, że w takiej konfiguracji ten zestaw w moich warunkach nie dałby rady orać na 35cm. Co do jakości orki, to wydaje mi się, że to zależy głównie od pługa, więc w tym przypadku orka z prędkością nawet niższą niż rzekome 6km/h nie ciągnie za sobą gorszej jakości itd, tylko odpowiednio niższą wydajność, na której mi nie zależy, bo mam do zaorania jedynie trochę ponad 50ha. Ciągle będę twierdził, że na takim areale ciągnik o mocy 105KM mimo wszystko przepracować się nie może. Pozdrawiam i przepraszam za wypracowanie.

Co do przepracowywania to się nie zgodzę, bo nawet najlepszy ciągnik można szybko zajeździć jak ciągle będzie przeciążany.

Oczywista sprawa Arku, może być. Ale czy przeciążaniem jest sytuacja, gdy zapodaje jakiś konkretny bieg, ustawiam silnik na 2000obr./min. i wykonuje pracę. Gleba nie jest jednorodna, więc chwilowe obciążenia są różne, mimo tego bieg oraz szerokość pługa są dobrane do konkretnych warunków tak, aby obroty chwilowo nie spadały o więcej niż 100obr./min., tam gdzie trzeba dokonuje redukcji biegu. W moim przypadku tak właśnie było. Rozumiem, że gdybym wciskał gaz do oporu a obroty byłyby o wile niższe niż być powinny i taki stan utrzymywałby się długo, to byłoby przeciążanie ale tu takie coś miejsca nie miało. Jest ciężka praca wykorzystująca pełną lub niemalże pełną moc sprzętu i katowanie, przeciążanie lub jakkolwiek to zwać. Trzeba według mnie to rozgraniczać. Pozdrawiam.

Ja swoim Pronarkiem też 1025A ciągam 4 obrotową ale ma stałą szerokość 4x35 i orze na 3 grupie 2 biegu na głębokości około 25 - 28 cm i powiem szczerze nie ma za bardzo ciężko, ziemie klasa 2, 3a,3b . Wydajność zestawu zależy od kawałka to 1 ha w 1,2-1,3 godz. Szukam właśnie jakiegoś innego pługa chociaż żeby miał 4x40 zawsze to te 20 cm więcej też myślałem nad kvernelandem ze zmienną szerokością orki ale trochę są drogie .

Kolego Endrius, mi udało się kupić ten pług po okazyjnej cenie, był w zestawie z pełnym, hydraulicznym ramieniem do wału i owym wałem ze zdjęcia. 3 grupa i 2 bieg to dość szybko jak na orkę, ja Kvernelandem AB 85 ustawionym na 1,7m orałem zazwyczaj 3 grupą i 1 biegiem. Regulacja szerokości zrealizowana była tam na śrubie rzymskiej, więc nie było to zbyt wygodne. Teraz gdy regulacja szerokości orki może odbywać się płynnie i nawet w czasie jazdy, to można było trochę poeksperymentować. Okazało się, że jeśli chodzi o ekonomikę, to lepiej jest według mnie ustawić pług szerzej i jechać wolniej, niż "zapierdzielać" zdzierając przy tym szybko lemiesze, dłuta i spalając dużo paliwa. Może na sąsiadach nie robi to wtedy takiego wrażenia ale sam zauważasz, że przy pługu 4x35 ciągnik ten nie ma co robić. Wszystko zależy od gleb ale u mnie, gdy jeżdżę z pługiem ustawionym powiedzmy na 18' spalanie wychodzi mniejsze niż np średnio na 16'. Sam byłem mile zaskoczony. Swoją drogą nie miałem pewności czy da rade ciągać dodatkowo wał, a tu się okazało, że daje i spalanie tragiczne nie jest. Przy szerszym pługu więcej orzesz, mniej zawracasz. Polecam dlatego, mimo negatywnych wypowiedzi innych osób, większy pług do tego ciągnika, trzeba tylko uważać na podnośnik. Ale o tym pewnie niedługo w dziale: "wynalazki i udoskonalenia". Pozdrawiam.

Z tym spalaniem to dobrze piszesz , wiem że na 2 to trochę szybko i na pewno więcej spali ale przy tej szerokości na prawdę nie ma co robić a 1 ha orałbym chyba ze 2 godz. Kolega ma do sprzedania Rabe werka 4x40 na ażurach za 12 tys. 20 cm nie dużo ale zawsze to coś . Wioskę dalej Pronarem 1025a ciąga pług z Unii Grudziądz 5x40 i tez jeździ na 2 daje bez problemu rade.

Także o uciąg się nie boje muszę coś poszukać przez zimę bo teraz w sezonie są dużo droższe.A też nie nic kupić byle co .

gratuluje , sprzęt wykorzystany w 100% tach