Fendt 930 + Gregoire Besson

15 km/ h jadąc po ugorze to się nie dziwie że trzepało w kabinie w normalnych warunkach przy orce czy uprawie nic takiego nie zauważyłem.

no tak wydaje się jasne czemu przód skacze, z przodu powinien mieć fabryczne 1800 kg obciążenia i po sprawie

 

Mi chodzi o tą wypowiedź @Favi515.....chodzi mi o to ze jesli wydaje tyle pln to chyba mam prawo wymagac tego zeby komfort byl pelen zawsze(nie zaleznie od sytuacji) a nie dopiero jesli bede mial "fabryczne 1800kg na przodzie" ...mam nadzieje ze kazdy mnie rozumie o co mi chodzi....jesli nie mam obciaznika na przodzie to znaczy ze fendt nie jest juz wart tych kosmicznych sum?? sorki jesli sie wypowiedzialem poprzednio nie jasno...zaraz to jakos poprawie by to mialo rece i nogi

po ugorze akurat tylko jeden kawalek robilem.a tak jechalem po gruberze.ziemia byla tam tak ciezka ze CATy nie mogly rozwinac odpowiedniej prodkosci ciagnac Tigery i slabo ziemie rozbijalo.zostawaly takie male grudy gdzie niegdzie.ale nawet jak sie po sciernisku albo rzepaczysku jechalo to tez trzepalo.nawet szef mowil ze go trzeslo;p

no juz wiem o co cho:) osobiscie wolalem pracowac CATem:) nie trzepalo wogole,GPS to jazdy rownoleglej byl,zyc nie umierac:) no ale minusy tez byly,glosniej w kabinie i brak vario

no to powiem tyle 930-stka 930-stce nie równa ja nic takiego nie zauwazyłem, ale moim zdaniem wszystko od warunków w terenie zależy.

 

Do Monteks : powiedz mi jaki traktor o wadze 9 ton bez dobrego obciążnika ma przenieść napęd na grunt bez poślizgu ciągnąc agregat o wadze 5 ton przy 12 km/h?

Z tego co zrozumialem to nie chodzi tutaj o poslizg tylko telepanie podczas jazdy wiec nie zmieniaj tematu a sam @agroterm powiedzial ze gdy mial wiekszy obciaznik to bardziej trzepalo

jak zakladalem orginalny to po prostu topil sie duzo szybciej i razem z moim zmiennikiem doszedlem do wniosku ze chyba troche mocniej trzepie.no i powrocilismy do tego nie orginalnego.

 

Mi tutaj tylko o to chodzi....nie znam sie na nowoczesnych ciagnikach bo poprostu nigdy nie mialem z nimi doczynienia ale co nieco wydaje mi sie dziwne ze w tak drogim ciagniku nie zostala rozwiazana kwestia dobrej amortyzacji nawet przy takiej pracy jak napisałes @Favi515

nie chodzilo mi o poslizg.tylko o to "trzepanie" ile tam kombinacji bylo zeby cos temu zaradzic.no ale na szczescie aztak dlugo nim nie pracowalem.wiecej czasu spedzilem pracujac CATem:)

Ja nic niemówie o poślizgu...mi właśnie chodzi o trzepanie. Wesołych Świąt