Skocz do zawartości

Ursus C-330


Gość
  • 14956 wyświetleń

Zdjęcie zrobione sprzed 5 lat, kiedy jeszcze nie było jeszcze Zetora. Jest to wersja TESTOWA tura 3 sekcyjnego produkowanego na małe ciągniki typu c 330 c 360.


Rekomendowane komentarze

Gość damian131091

Opublikowano

coś sporo udziwnień ma ten ładowacz... ;) na jaką wysokość podnosi max???

Jak kolega z poniszego komentarza napisał, to tak właśnie jest, podnosi na 3. 10m. Urozmajiceń???, czy ja wiem, wkoncu to pierwszy model tura 3 sekcyjnego na ciągniki typu: c-330, c-360, 3512 itp. Ten tur był na wszelkiego typu wystawach, miedzy innymi "Zielone Agro Show Szepietowo", i wiele innych. Teraz ten producent tego tura, produkuje te sprzęty seryjnie.

Gość damian131091

Opublikowano

O właśnie...

Potrzebuję informacji na temat tego ładowacza :)

Jak się sprawuje?

Jakie ma parametry?

Hmmm, co mogię powiedzieć, tura miałem coś około 4 lat, a sprzedałem go 5 lat temu, ale nie narzekam. Tur spisywał się świetnie, czasami były jakieś poprawki, wkoncu to był model testowy. Masywny, krutki co umożliwia podnoszenie beli sianokiszonki, w każdo dziure można z nim wjechać, a jak jeśli masz go na ursusie 3512 ze wspomaganiem, to na małe gospodarstwo to jest ideał. Wiem bo ten tur też pracował na u 3512 ze wspomaganiem fabrycznym, to cód, miód i orzeszki.

Gość damian131091

Opublikowano

No niestety to nie ten, zwróć uwagie na część samopoziumująco, a zreszto ja miałem go do spółki z 2 szwagrami taty, noi ja wysofałem się z tej spółki bo to był za mały sprzęt na moje gospodarstwo, ciężko było bez spomagania a szczególnie jak przywiozło się 140 bel sianokiszonki i to na łąkach załadować, a potem na piachu na owijarkie i z owijarki załodować, to na drugi dzień się rąk nieczuło. No jeden szwagier taty miał z nami to on podczepiał do u 3512, ale on miał wspomaganie ale już fabryczne, ale też niedawno wycofał się , noi 2 szwagier taty właśnie go w tej chwili ma.

Gość damian131091

Opublikowano

U mnie śmigają bez żadnego wspomagania. Nażekań na ten ładowacz nie słyszałem , tylko troche krótki jest i jak kupować widły do obornika to najlepiej ze zsuwaczem (taka listwa na siłownik która spycha obornik z wideł ) . Inaczej trzeba jeździć dookoła rozrzótnika żeby go załadować .

No tak, choć by pare cm dłuszy, ale nie ma co narzekać. Wogle mieć taki łep jak Zygmunt (ten producent), to jest naprawde coś, on produkuje i owijarki oraz wiele innych rzeczy, też naprawde solidnych. Wiem bo mieszkam niedaleko niego (6 km). Jak cos sie zepsuje to do niego:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v