Kumpel starą vitare kupił do remontu. Kurde jakie to kiedyś wszystko proste i przejrzyste robili. Wszędzie dostęp, do wszystkiego dojście, a przez bagno jedzie niczym traktor. Co prawda w trasę to by ocipiał jakby kilometry przyszło robić ale na gospodarstwo jako brudas za***iste auto.
Wszystko ma swój początek i koniec. Imperium brytyjskie, związek radziecki, Mezopotamia i tak dalej i tak dalej. Wszystko osiąga swój szczyt a potem chyli się ku upadkowi. ,,A im bliżej końca imperium tym bardziej szalone jego prawa "