Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Rolnik ze swoją świeżo poślubioną małżonką, wracają z kościoła wozem ciągnionym przez kilka koni, kiedy najstarszy z koni się potknął, rolnik powiedział:

- Raz.

Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:

- Dwa.

Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.

Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:

- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!

Rolnik na to:

- Raz.

 

Rolnik pyta rolnika jąkałę: - Dużo masz królików?

-Trzy...trzy...trzysta...

-Nie żartuj! Aż trzysta?

-Nnie... Trzy sta...stare i dwwa młode!

Opublikowano

Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:

- To pańska ziemia?

- Taa? odpowiedział rolnik.

- Duża jest?

- No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.

- To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?

Rolnik myśli przez chwilę i mówi:

- Też miałem kiedyś taki samochód. :(

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:

- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:

- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?

- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!

Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:

- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?

- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda... :(

Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju narodowego.

- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił wino szklankami. I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.

- Ale teraz na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił "Żytnią" butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.

- Ale już na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak.

Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra. :):)

Opublikowano

No to mamy nowy roczek :(

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:

- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?

- Motocyklista - odpowiada pytany.

- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął sie motocyklista?

- A ch.. ich wie skad oni sie biora...

Opublikowano

Siedzi sobie biedak w parku i smaruje kromkę chleba gów*em. Podchodzi Anglik i mówi

-Co bieda?

-No bieda

-to masz tu 100 funtów

-Dziękuje

-Podchodzi Amerykanin

-Co bieda?

-No bieda

-To masz tu 100 dolarów

-Dziękuje

-Podchodzi Polak

-Co bieda?

-No bieda

-To na ch*j tak grubo smarujesz

-------------------------------------------------------------------------------

Pedał do pedała

-Henio ma hemoroidy jak ogórki

-a co takie duże?

-nie, takie kwaśne

-------------------------------------------------------------------------------

Jest bal przebierańców. Nagle wchodzi kompletnie naga kobieta cała pomalowana na biało. Podchodzi do niej mężczyzna i się pyta:

-Przepraszam a za co się pani przebrała?

A ona siada na krześle, podnosi nogi do góry i mówi

-za dziurę z zębie

-------------------------------------------------------------------------------

Pedał do pedała podczas stosunku

-Wiesz co? Zrobiłem dziś testy na HIV

-CO!? i dopiero teraz mi o tym mówisz?

-Żartowałem. Lubię jak Ci się Du*a zaciska

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Gość
      Przez Gość
      Witam 
      Miał ktoś tak kiedyś jak rodzice pili i dopiero smierc  coś zmieniła? Człowiek jak mały to nie dostrzegal a wyszło jak dorósl że wynosił 10lat butelki po nich i pieniądze pożyczał aż na siłę mamusie wysłali na parę lat domnie to utrzymywać ją musiałem. 
    • Przez dallas220
      Może jakieś zabawne zdjęcia związane z rolnictwem? Przy okazji witam forumowiczów
      Na siłownie chodzo a w polu to by godziny nie wytrzymały

    • Przez kamil16251290
      Witam. Jestem ciekaw jakie macie swoje ulubione kabarety i skecze. Mile są widziane linki do ich obejrzenia oraz dyskusje na temat kabaretów :mellow:
       
      Ja lubię kabaret Neonówka oraz kabaret Młodych Panów.
      Z kolei moim ulubionym skeczem jest to:
      http://www.youtube.com/watch?v=js_MzccqDBo http://www.youtube.com/watch?v=lNJzAk9mM5s...feature=related
       
      Pozdrawiam: kamil16251290 :lol:
    • Przez AYA
      Przez ostatnie 2 tygodnie nagrałem trochę filmów.
      Zapraszam do oglądania:
      http://szitara.com/~
    • Przez Lesnik13
      To ja proponuje kawały o rolnikach:
       
      Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy zaczął pić, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał. Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysłuchał z uwagą opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
      - Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę, Jak troll będzie zajęty, to będzie Ci stał jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robotą to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
      Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemię pierwszą łopatę, członek stanął chłopu jak maczuga. Radosny chłop rzucił babę na lóżko, zaczął zdzierać z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
      - Skończyłem.
      Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
      - Ku**a - wrzasnął chłopina - To teraz buduj garaż... Fiut znowu zaczął się podnosić. Już się zabierał za babę....a tu wchodzi troll.
      - Skończyłem - mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
      Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na lóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W końcu chłop zapytał z ciekawości:
      - Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, ze już trzy dni nie wraca?
      Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach, wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
      - Cholera! Cały czas żółte na d*pie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v