Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@elektrotechnik, pełniona funkcja na tym forum to nic, ale jak można się domyśleć pozycja społeczna jakiej znamiona nosisz w okolicy, zainteresowanie i umiejętności nie byle jakie zobowiązują do logicznego myślenia i sensownych wypowiedzi.

Oczywiście rozumiem że nie jesteś zwolennikiem uprawy bezorkowej, lub uważasz że kolor niebieski lepiej się prezentuje w klombie sąsiadki, w przeciwieństwie do mnie gdzie ja mam zupełnie odmienne zdania w tych kwestiach.

Ale jak możesz sobie pozwolić na pisanie takich dyrdymałów że dopłaty powinny być przeznaczone rolnikom na materiał do produkcji maszyn, lub na maszyny używane? Naprawdę nie wziąłeś pod uwagę że kupując nową maszynę dajesz pracę, handlowcowi oraz producentowi czyli ludziom pracującym w fabryce, aby oni później mieli pieniądze by kupić u ciebie skrzynkę pomidorów i zregenerować rozrusznik? A dotacje na materiał do konstrukcji, tu rozwaliłeś mnie na łopatki, nie wiem jak to skomentować... Gdy rodził ci się ten pomysł w głowie chyba miotały tobą na przemian skrajne uczucia euforia i smutek. Euforia, bo miał byś za pół darmo materiał do produkcji wago pakowarek które sprzedawałbyś za pół ceny jako tzw. rzemiosło, oraz smutek bo zdałeś sobie sprawę że inni twoim śladem też zaczęliby produkować na skalę już nie garażową a ,,stodołową,, owe produkty za pół ceny zwane rzemiosło bez gwarancji.

 

Chyba że zawartość twojego profilu którą interpretujemy, jest wyimaginowana i nie mamy podstaw do zaskoczenia iż twoje pomysły są rodem z gimnazjum. Ja jednak wierzę że tak nie jest, bo cwana bestia z Ciebie i wiesz jak urządzić sobie ciepłe gniazdko, dlatego wysuwasz pomysły idealnie dopasowane do twoich potrzeb, a nie koniecznie dobre do pozostałej części ogółu. W encyklopedii nazywają to egoizm.

 

Chcę tez abyś poznał moje zdanie na ten temat, abyś mógł mnie sprawiedliwie osądzić. Otóż jak dla mnie dotacje mogą być zlikwidowane całkowicie, lub dla każdego równe po uwzględnieniu ha przeliczeniowego. Tak mam lekkie gleby i nie jestem egoistą bo jeśli większości ogółu by się to nie spodobało zgadzam się aby dotacje były równe do każdego ha bez uwzględniania ha przeliczeniowego. Jedyny warunek dotacje powinny być przyznawane tylko i wyłącznie gospodarstwom rodzinnym i teraz niech mądre głowy ustalą granicę max ha gospodarstwa rodzinnego.

 

Czy moja wizja jest dla kogoś nie sprawiedliwa?

 

@elektrotechnik Powiedziałeś też że większe gospodarstwa mają większe koszty..? Ale chyba już nie chce mi się o tym dyskutować bo nie ma to najmniejszego sensu. Chciałem tylko powiedzieć - nie zgadzam się z tym. pzdr.

Opublikowano

możemy sobie życzyć różnych rzeczy i gdybać ale na to wpływ mamy praktycznie żaden, realia są jakie są i to się nie zmieni,  temat jest o tym czy małe gospodarstwa w naszych realiach się liczą czy nie a schodzimy na kwestie dopłat. Duży może więcej szybciej i taniej to jest pewne, jak dla mnie małe gospodarstwo ma jedynie sens wtedy gdy uprawia się warzywa  i sprzedaje się je na rynku samemu ewentualnie na jakieś stałe sklepy ( cena lepsza niż na hurtowniach giełdach ) osobiście znam rodzinę utrzymującą się tylko z tego paręnaście ha warzyw które sprzedają na rynku, nie słyszałem narzekań z ich strony. 5 ha ziemniaka sprzedane na rynku po 1 zł to jest ok 150 tys. odliczając koszty produkcji dalej zostaje pokaźna suma na którą obszarowy muszą wsadzić co najmniej trzy razy tyle 

Opublikowano (edytowane)

Na 10ha  nie da się wyżyć. Gdy żył tata było 40 sztuk świń i 9 bydła. Ale to tylko przekładanie pieniędzy, a czasami jeszcze dokładanie..

Ja kończę hodowlę na wiosnę 2016. Będę pracował dalej i obsiewał tylko pole zbożem. A później na skup.  Chciałbym pracować w gospodarstwie, ale żeby to się opłacało. A nie martwić się czy będzie na rachunki.

Edytowane przez JumperTomek
Opublikowano

Wszystko po wejsciu do UE mocno poszlo w zla strone .Kiedys byly cukrownie kazdy sial buraki jakis grosz wpadl nawet z 1ha .Cena tucznikow dochodzila 15 lat temu do 4.80 zl za kg .Sprzedawalismy ponad 150 tucznikow rocznie z 15 ha pola dokupujac otreby i jeszcze byl przyzwoity zysk .nie mowie juz o jakosci miesa gdzie kazdy karmili je tradycyjnie .Cena pszenicy ok .100 zl za tone cena mleka i opasow...Dzisiaj ceny niskie i jeszcze problem ze zbytem .Mam 20 ha ornego zadnych zwierzakow i z samego zboza kokosow nie ma .A jak sie trafi susza czy gradobicie to jest jeszcze mniej .Dorabiam za granica i dzieki temu jakos jest .

Opublikowano

Czytam te posty z ostatniej strony i wydaje mi się ze większość jest wieko obszarowcami .Panowie to odpowiedzcie mi na pytanie jak rolnik mający 10-20 ha ma się rozwijać skoro na większość programów UE się nie załapuje?,nie wejdzie na vat bo nie ma takich kosztów ?nie moze negocjować cen, bo nie liczy się na rynku (nie piszcie mi o grupach producenckich ,bo większość nie chce spółek)?Elektrotechnik po cześci ma racje ,aby w jakis sposób rekompensować małe inwestycje w takich gospodarstwach ,niech to bedzie pod ścisłą kontrola ,ale bedzie .

Opublikowano

Tomasz, szczerze czasy małych gospodarstw minęły, trzeba albo powiększać choćby w dzierżawach albo jeszcze jakoś gnębić z tym co się ma albo zlikwidować i znaleźć inne zajęcie, wyjątkiem są gospodarstwa warzywnicze bo z tego można zrobić dobre pieniądze. Musicie się z tym pogodzić narzekanie nic nie da, wygląda to na ten moment tak że obszarnicy będą dobierać coraz więcej ziemi i nam będą stwarzać coraz większą konkurencje małe gospodarstwa tego nie wytrzymają tak jak nie wytrzymały konkurencji małe osiedlowe sklepiki i większość z nich poupadała po otwarciu marketów. Rolnictwo to branża jak każda inna działa konkurencja kogo wykończy ten zwija interes, sam wożę na sklepiki ziemniaka i to co się nieraz o konkurencji marketów osłucham to mam dość. To samo się czyta na tym forum 

Opublikowano

Tylko jest problem  jak wykoncza małych to co zrobią z ta rzeszą ludzi szukajacych pracy ?Nieliczni się przebranżowią , inni przejedzą i pójdą na zasiłek .Ja  myslę o czymś dodatkowym ,ale ziemie uprawiać bedę  ,na kupno ha  mnie nie stać , a o dzierżawę tez ciężko

Opublikowano

tomasz78 więc czego byś chciał skoro moja propozycja aby każdy dostał równe dotacje do każdego swojego ha, bez modernizacji, MR i różnicowań jest ci nie w smak?

Zwiększyła by się stawka dotacji do 1 ha i nie musiał byś martwić się że znów nie dostałeś 50% zwrotu na nowy traktor w przeciwieństwie do twojego sąsiada który dostał tylko dlatego że posiada więcej ha od ciebie, a mniej klas ukończył.

 

Która część mojej propozycji jest ci nie na rękę?

Opublikowano

Nie ma się co oszukiwać czasy na zakładanie gospodarstw czy powiekszanie tych mniejszych już minęły kilkanaście lat temu. Kogo na 20 ha stać dokupić w tej chwili jeszcze raz tyle ziemi po 50 czy 100tys za ha? A to i tak będzie dalej mało.

Opublikowano

Ja pisze na podstawie obecnych realiów i systemu dopłat ,a czy Twoja propozycja zmian jest dobra ,trzeba by sie o tym przekonac i wprowadzic zmiany ,,lecz wiesz ze to tylko marzenia .A co ja bym chciał? Szczerze to produkowac bez dopłat zadnych tak abym mógł utrzymac gospodarstwo i rodzine ,tak aby mozna co jakis czas cos dokupić lub zmodernizowac ot tyle .

Opublikowano

Na pewno nie jest najlepsza, gdyż nie ma idealnych rozwiązań. Tyle tylko że na chwilę obecną taka zmiana najwięcej osób by usatysfakcjonowała. Nie realne, tak wiem. A obecny system szkodzi za równo małym jak i dużym.

Produkować bez dopłat? jeszcze gorzej, bo niemcy, czesi, ruscy i usa wciąż je mają, więc jak byśmy wypadli na arenie międzynarodowej - marnie.

Opublikowano

Mnie się wydaje że najwięcej straciliśmy na rynkach wschodnich ,działania rzadu doprowadziły do tego ,a sam system dopłat jak by był zrównany ze starą Unia tez by było lepiej nam mniejszym ,mam rację?

Opublikowano (edytowane)

na zachodzie z tego co wiem nie ma tych chorych programów modernizacyjnych tylko są większe dopłaty. Ja wiem, że każdy by chciał wyżyć z tych kilkunastu ha ale to też nie w porządku bo jaki tam jest nakład pracy w roku?. Tyle to można obrobić pracując na pełnym etacie

Edytowane przez grego
Opublikowano (edytowane)

@grego.
Ostatni post

 

Gospodarstwo 8ha i 24 krowy i iść do pracy na pełny etat. Moim zdaniem będzie bardzo ciężko. 

Z tego co pamiętam to na maszyny używane UE dawała dopłaty tylko musiała być nie starsza niż 5 lat i było można wsiąść dopłatę na tą maszynę tylko raz

 

Produkować bez dopłat?? Według @damianzbr na pewno się nie da.

Według mnie na pewno się da. Ja to mówię że w Polsce są "Równi i równiejsi" .

Edytowane przez tespis17
Opublikowano

Przypadkiem nie wkradła się literówka, bo nie jasno napisałeś według mnie się da czy według ciebie?

Opublikowano (edytowane)

Te małe powinny przejść na chodowlę organiczną i poszukanie w okolicy odbiorców swoich plonów mogę podesłać i pomóc zapraszam do kontaktu

Osobiście gdzie na mniej niż 1 ha żyje rodzina mają borówkę trochę żurawiny i teraz troche drobiu

 

Edytowane przez ekolog
Opublikowano

Sprawa z dopłatami jest bardzo skomplikowana. Po pierwsze muszą być w Europie, bo mają je Jankesy. Po drugie uprawa ziemi w Europie na większości ziem nie jest tak opłacalna jak w innych częściach świata bywa. Co jest swoją drogą idiotyzmem by na przekór przyrodzie uprawiać na złych ziemiach uprawy, gdy można to robić taniej i lepiej gdzie indziej. A szczytem tego idiotyzmu są dopłaty typu ONW.

Żywność niestety musi być tania, a efekt skali to ułatwia. Ale w przypadku Polski jest to nierealne. Poza tym rządzi teraz PiS. A jakie oni mają poglądy na rodzinne interesy każdy wie. Wiec im więcej ziemi będziesz miał rolniku (a raczej przedsiebiorco latyfundysto), tym władza mocniej dokreci ci śrubę. Będziesz płacił podatki, będziesz miał ograniczone dopłaty i dodatkowe kontrole. A mały rolnik będzie pod parasolem ochronnym. I zdaje się, że w Polsce inaczej się nie da i do tego wyborcy będą dążyć. Stąd wygrana PiSu juz nie tylko na podkarpaciu (gdzie takich gospodarstw jest w brud), ale i w większości kraju. Pomoc i rozdawmictwo małym, kosztem dużych. Czy to jest fair? Duzi powiedzą, że nie. Wyborcy powiedzą, że tak.

Opublikowano

A co sądzicie o zakładaniu gospodarstw agroturystycznego i ukierunkowaniu jakiejkolwiek produkcji na klientelę z miasta? Typu hodowla kóz i wyrób sera koziego - to oczywiście przykład, ale chodzi o zwierzęta, które będą atrakcją dla mieszczuchów i pokarmy swojskie, eko i smaczne.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Sprawa z dopłatami jest bardzo skomplikowana. Po pierwsze muszą być w Europie, bo mają je Jankesy. Po drugie uprawa ziemi w Europie na większości ziem nie jest tak opłacalna jak w innych częściach świata bywa. Co jest swoją drogą idiotyzmem by na przekór przyrodzie uprawiać na złych ziemiach uprawy, gdy można to robić taniej i lepiej gdzie indziej. A szczytem tego idiotyzmu są dopłaty typu ONW.

 

Żywność niestety musi być tania, a efekt skali to ułatwia. Ale w przypadku Polski jest to nierealne. Poza tym rządzi teraz PiS. A jakie oni mają poglądy na rodzinne interesy każdy wie. Wiec im więcej ziemi będziesz miał rolniku (a raczej przedsiebiorco latyfundysto), tym władza mocniej dokreci ci śrubę. Będziesz płacił podatki, będziesz miał ograniczone dopłaty i dodatkowe kontrole. A mały rolnik będzie pod parasolem ochronnym. I zdaje się, że w Polsce inaczej się nie da i do tego wyborcy będą dążyć. Stąd wygrana PiSu juz nie tylko na podkarpaciu (gdzie takich gospodarstw jest w brud), ale i w większości kraju. Pomoc i rozdawmictwo małym, kosztem dużych. Czy to jest fair? Duzi powiedzą, że nie. Wyborcy powiedzą, że tak.

A teraz jest dokładnie odwrotnie. W duże gospodarstwa pompowane są ogromne pieniądze, które są czystym zyskiem dla właścicieli. Więc albo dopłaty dla wszystkich równo, albo dla nikogo. A co do kontroli to już dawno to powinno być wprowadzone, że im więcej unijnych pieniędzy gospodarstwo dostaje tym surowsze przepisy powinny je obowiązywać, i tym bardziej szczegółowe i częste powinny być kontrole. I oczywiście większe kary za nie przestrzeganie wytycznych.

 

Ale jak możesz sobie pozwolić na pisanie takich dyrdymałów że dopłaty powinny być przeznaczone rolnikom na materiał do produkcji maszyn, lub na maszyny używane? Naprawdę nie wziąłeś pod uwagę że kupując nową maszynę dajesz pracę, handlowcowi oraz producentowi czyli ludziom pracującym w fabryce, aby oni później mieli pieniądze by kupić u ciebie skrzynkę pomidorów i zregenerować rozrusznik? A dotacje na materiał do konstrukcji, tu rozwaliłeś mnie na łopatki, nie wiem jak to skomentować... Gdy rodził ci się ten pomysł w głowie chyba miotały tobą na przemian skrajne uczucia euforia i smutek. Euforia, bo miał byś za pół darmo materiał do produkcji wago pakowarek które sprzedawałbyś za pół ceny jako tzw. rzemiosło, oraz smutek bo zdałeś sobie sprawę że inni twoim śladem też zaczęliby produkować na skalę już nie garażową a ,,stodołową,, owe produkty za pół ceny zwane rzemiosło bez gwarancji.

Ale ja nie pisałem o sprzedazy tych maszyn tylko o produkcji na własny użytek. Skonstruowanych przez siebie maszyn nie mam zamiaru sprzedawać, bo fabryczne nie są wcale lepsze, a robiłem je z myślą o dalszej modernizacji. A co do ludzi zatrudnionych przy produkcji maszyny, na którą dostałeś dotację, to wiedz że robią oni za minimalną pensję, a kasę robi tylko właściciel i na dodatek wywozi z kraju. Poza tym jest prosty sposób na wyeliminowanie brania dotacji kilka razy na tą samą maszynę, czy maszynę zrobioną własnoręcznie. Wystarczy zakazać dalszej jej jej sprzedaży. W grę wchodziłoby tylko złomowanie. W zasadzie to samo powinno tyczyć się też nowych maszyn. Kupujesz na dotację, zgłaszasz do agencji, oni przyjeżdżają, nabijają numery i znakują maszynę, robią zdjęcia wprowadzają do systemu i co roku kontrolują, czy ta maszyna jest nadal w gospodarstwie. Jak chcesz kupić nową to tamta komisyjnie jest złomowana i po problemie.

 

Chcę tez abyś poznał moje zdanie na ten temat, abyś mógł mnie sprawiedliwie osądzić. Otóż jak dla mnie dotacje mogą być zlikwidowane całkowicie, lub dla każdego równe po uwzględnieniu ha przeliczeniowego. Tak mam lekkie gleby i nie jestem egoistą bo jeśli większości ogółu by się to nie spodobało zgadzam się aby dotacje były równe do każdego ha bez uwzględniania ha przeliczeniowego. Jedyny warunek dotacje powinny być przyznawane tylko i wyłącznie gospodarstwom rodzinnym i teraz niech mądre głowy ustalą granicę max ha gospodarstwa rodzinnego.

I tu się z Tobą całkowicie zgadzam. A co do likwidacji dopłat, to powinny one być zlikwidowane w całej europie, bo w samej Polsce mija to się z celem.

Opublikowano

Moim zdaniem poniżej 10ha raczej ciężko wyzyc chyba że to same 1 klasy ;-)

Babka kiedyś miała 3ha pola i za to dom wybudowała. Teraz to nawet się nie wyzyje.

Raczej w małych gospodarstwach lepiej nie będzie, ja się staram teraz o nowe dzierżawy żeby z roku na rok coraz lepiej prosferowac :-)

Opublikowano

Czytam i tak mi się wydaje ze większość z was nic nie ma z rolnictwem do czynienia albo u wujka pracuje albo u sąsiada itp.

Bez dopłat by się może jakiś duże gospodarstwa utrzymały i to na lepszych ziemiach może?. Ale jak te gos. by mogły konkurować np. z Niemcami? Gdzie oni dostają 320EUR/ha bez zbędnej biurokracji bez Planów 5-letnich itp. to jak mają te duże Gos. Z nimi konkurować? Dobra, zamkniemy granice na produkty rolne:

Ceny skocza 100 krotnie czy mieszczuch tego chce? Czy pamiętacie czasy że np. cena żyta była 1700zl/tonę? A ile Polski rząd jeszcze do tego sprowadzał zboża chyba zapomnieliście? A ile ziemi wtedy leżało odłogiem? Dzisiaj rolnik polski dostaje 179EUR/ha + dodatki (grosze) jeśli spełni chore zobowiązania wobec Agencji i tony biurokracji a cena żyta dzis. to 470zl/tonę a w Niemczech przypominam 320EUR/ha i rolnik sam decyduje co ma siać bez zbędnej biurokracji. To nawet z tymi dopłatami nie jesteśmy w stanie z Niemcami konkurować. Ja osobiście chciałbym chociaż na 2-3 lata bez dopłat żyć pod warunkiem że zamkniemy granice na wyroby rolne, to wtedy mieszczuchy by zobaczyli ile Chleb, wędlinka a może schabowy kosztuje? Wtedy by w końcu rolników docenili i szanowali tych Chłopów i Kołaków?.

Niektórzy z was powiedzą kupujmy wszystko od Niemców poco ,,Rolnictwo Wspierane Społecznie jest rozwiązaniem dla tych małych" po co?: ok załóżmy Polskiego rolnictwa nie ma! Za 1zl które pójdzie do niemiec na żywność dla polskiego narodu, to co możemy Niemcom dać żeby ta 1zl się do nas wróciła: węgiel?, technologie?, samochody?, chyba że tania sile robocza? ale nie oto nam chyba chodzi? to co mieszczuchy mogą Niemcom zaproponować? żeby ten 1zl się wrócił? Chyba nie muszę pisać co sie stanie jak te zł nie będzie się wracał? To chyba dziecko rozumie, że trzeba wtedy dodrukować zł a jak dodrukujemy okaże się że jest bez wartości i Niemcy nie będą chcieli naszej zł.

Odpowiedzcie sobie sami cz. dopłaty są konieczne czy nie? cz rolnik polski powinien dostawać ile niemiecki czy nie? czy zamknąć granice na produkty zagraniczne cz. nie? Czy chcecie płacić za chleb 30x więcej, czy nie?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

u nas tez mogło byc 320 euro na ha, tylko cwaniaki sobie wymyslili PROW dla wybranych, gdzie jeden dostaje 1 milion albo wiecej dofinansowan a drugi wcale bo nie ma znajomosci i układów, dlatego mamy dopłaty po 170 euro bo PROW i urzedników obsługujacych ten cały syf trzeba z czegos opłacic

 

moim zdaniem powinno byc tylko jpo w całym kraju i nic poza tym, a w agencjach powinno sie wywalic conajmniej 50% darmozjadów noszacych papierki z pomieszczenia do pomieszczenia

 

gdyby to było naprawde dobrze pomyslane i gdyby było tylko jpo to bysmy dostawali 400-500 euro do ha

Opublikowano

 A ile Polski rząd jeszcze do tego sprowadzał zboża chyba zapomnieliście? A ile ziemi wtedy leżało odłogiem?

Nie masz racji.

Wtedy Polski rząd sprowadzał zboża, teraz sprowadza mięso.

Teraz ziemia leży odłogiem (jest przeorywana dla dopłaty,ugorowana, czy improwizowana plantacja orzecha, borówki pomidora, łubinu), kiedyś nie było krzaczka na polu  zbierało się jęczmień i od razu siało się rzepę dla krów, czy jakąś zielonkę dla świnek na sieczkę.

Opublikowano

A dla kogo zostały stworzone  te dotacje ,dla cwaniaków a nie rolników  ,żaden orzech nie wydał plonu  ,ponieważ nie urósł w chwastach ,mam takiego sasiada co własnie w orzechy poszedł ,a z rolnictwem ma niewiele wspólnego ,właściwie to jedno (rodzinę w Agencji) i szlak mnie trafia jak się śmieje ludziom w oczy ,że robił na tym kasę .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v