Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

witam.

 

nie wiem ile jest w tym prawdy, ale słyszałem i moi rodzice tak mówią że królikom nie wolno dawać mokrej zielonki do jedzenia. poweiedzcie mi jak to naprawde z tym jest. i jakie są wasze doświadczenia.

 

pozdro! :)

Gość peres100
Opublikowano

dostana wzdęcia i zdechną. najgorsza jest mokra koniczyna a najbardziej wrazliwe sa mlode kroliki a najbardziej te po odsadzeniu. dorosłym krolika tez nie wolno podawac mokrej koniczyny i lucerny. ja dawalem duzym krolika trawe i mlecz mokre to sie nic nie dzialo

Opublikowano

i zapomniałem dodać jeszcze jedno. czy takkie małe jak juz widzą i same jedzą to sie może jakoś szczepi?? nie wiem?? bo mi kilka w tamtym roku zdechło takich może dwu trzy miesiecznych i nie wiem z jakiej przyczyny.

Gość peres100
Opublikowano

takie sa wlasnie wrazliwe na pasze jaka sie podaje.zawsze trzeba podawac swierza wode do picia.sa jakies szczepionki przeciw choroba ale ja ich nigdy nie stosowalem bo to sie nie oplaca w malej chodowli

Opublikowano

u nas małe króliki szczepi sie po sześciu tygodniach od narodzin szczepionki dostępne są u każdego weterynarza a co do zieleniny mokrej to raczej nie dawaj bo ci pozdychają

Opublikowano

szczepi sie na pomór królików. szczepionka CUNIVAC kosztuje ok 20 zł. szczepi sie króliki w wieku 6-12 tyg. 0.5 ml dla królików do 12 tygodni ok. 1kg masy ciała. starsze w objętości 1ml 4-6tyg od pierwszego szczepienia.a dodam że ta choroba wycieła całe stadka w okolicy.my szczepimy regularnie wszystkie więc ofiar nie ma :)

my królikom nigdy nie dajemy mokrej trawy w czasie deszczów żywione są sianem,suchym chlebem,burakami.teraz leje od soboty także trawy wogóle nie kosimy.a koniczyne lubią bardzo. :) więc jak idą chmury to kosa w dłoń i na trawe hehe

Opublikowano

Mam tą szczepionkę. W sobotę szczepimy 2 dawkę. :)

 

A co do TRAWY to może być trochę mokra ale nie ZAPAROWANA. :) Bo jak się takiej ciepłej zaparzonej trawy królik naje to zgnije mu w żołądku (nie strawi tylko zgnije). Można to porównać do efektu, jak człowiek zje niedogotowane mięso i zapije zimną wodą. Nie każdy królik toleruje mokrą trawę więc lepiej dawać suchą i trzymać ją gdzieś rozłożoną (nie ściśniętą we worku) i żeby na nią nie zaciekało, tak samo z sianem. Wzdęcia to mogą dostać od kapusty. Tak jak człowiek wzdęcia od kapuchy dostaje tak samo królik, tylko że to dla niego groźne. I też nie wszystkich to dotyczy. Mój wujek pasie króliki liśćmi i żyją, drugiemu wujkowi od kapusty wyzdychały, także wolimy nie dawać. :)

 

@zetor: spalinówką z nożem kosisz czy zwykłą archaiczną kosą???

Opublikowano
Mam tą szczepionkę. W sobotę szczepimy 2 dawkę. :)

 

A co do TRAWY to może być trochę mokra ale nie ZAPAROWANA. :) Bo jak się takiej ciepłej zaparzonej trawy królik naje to zgnije mu w żołądku (nie strawi tylko zgnije). Można to porównać do efektu, jak człowiek zje niedogotowane mięso i zapije zimną wodą. Nie każdy królik toleruje mokrą trawę więc lepiej dawać suchą i trzymać ją gdzieś rozłożoną (nie ściśniętą we worku) i żeby na nią nie zaciekało, tak samo z sianem. Wzdęcia to mogą dostać od kapusty. Tak jak człowiek wzdęcia od kapuchy dostaje tak samo królik, tylko że to dla niego groźne. I też nie wszystkich to dotyczy. Mój wujek pasie króliki liśćmi i żyją, drugiemu wujkowi od kapusty wyzdychały, także wolimy nie dawać. :)

 

@zetor: spalinówką z nożem kosisz czy zwykłą archaiczną kosą???

 

napisz coś więcej o tej szczepionce. jesli mozesz.

 

ja to kosze tą "archaiczną" jak to powiedziałaś :) bo po spalinówce to sieczka wychodzi i szybciej bedzie sie grzała zielonka.

Opublikowano

@pati w kosimy starą reczną kosą,a spalinówka na większe akcjie jak sianokosy.w piątek ruszamy z koszeniem hehe :) a co do sieczki to sie nie zgodze bo kilka razy kosiłem dla królików tarczą i bardzo ładnie wyszło.trawe rozwalamy na podłodze stosunkowo cienko żeby nie zaparowała więc z tym nie ma problemów także króliki nie zdychają :)

 

wojciechu co chcesz wiedzieć o tej szczepionce? kilka postów wyżej sporo napisąłem o niej ale pytaj postaram się odpowiedziec

Opublikowano

No ja najchętniej bym kosiła spalinówką, ale tata mówi, że się więcej paliwa wypali na uruchomienie niż cała impreza warta więc kosi sam ręczną. (muszę kiedy sierp do porządku doprowadzić to spróbuje coś uciąć, byle nie palce :) )

Opublikowano

Króliki są bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany jak i jakość pokarmu. Nie radze dawać mokrej zielonki bo może wywołać biegunke, wzdęcia lub inne cholerstwo. Lepiej dać im w zamian sianko :) nie pogardzą :) i nie będą miały mokrych ryjków.

Ktoś pytał czy małe można szczepić.. jak już ważą ok. 0,5kg to można. Ja szczepie tylko na pomór dawką 0,5 ml młode przy odsadzeniu i na tym koniec. Sztuki które idą do gara nie są już szczepione drugi raz natomiast te, które zostawiam do dalszego chowu szczepie drugi raz dawką 1ml gdy mają juz ok 4 miesiące. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby królik padł na pomór a więc "system" skuteczny.

Padło również pytanie (stwierdzenie), że młode po odsadzeniu padają. Jest to wina (głównie) kokcydiozy- choroby układu pokarmowego która jest wywołana przez bakterie (czy inne ustrojstwo) które posiada każdy królik. Bakterie te są wydalane są z bobkami i gdy dostają sie pnownie do układu pokarmowego powodują stany zapalne wątroby (białe łatki na wątrobie - jesli po zabiciu stwierdzisz cos takiego to znaczy ze królik był chory na kokcydioze) lub jelit (odmiana wątrobolwa i jelitowa). Króliki podczas choroby dostają biegunki, wzdęć, są osowiałe, nie jedzą i jak sie podniesie króliki to słychać jak coś mu "bulgocze" w brzuchu. Młode po odsadzeniu są dodatkowo zestresowane i to powoduje, że często chorują i padają. A jak dojdzie wtedy jeszcze nagła zmiana pokarmu to już masakra.. mało który przetrzyma :)

Aby zapobiec kokcydiozie zaleca sie podawanie tzw. kokcydiostatyków czyli leków zmniejszajacych ilosc tego świnstwa w ukł. pokarmowym królików ale najlepszym sposobem uniknięcia zarażenia (dostania sie ponownie do ukł. pokarmowego kokcydii )

jest higiena czyli czeste czyszczenie klatek, częste ścielenie, używanie drabinek do zielonki i siana (ja nie posiadam drabinek wiec staram sie kłasc zielonke w miejscu gdzie nie ma bobków- porządny królik wali w jedno miejsce :) ), poideł kropelkowych lub butelkowych (te są chyba najlepsze)... chodzi generalnie o to żeby nie dopuścić do kontaktu pokarmu z bobkami.

Opublikowano

apropo tej spalinówki to miałęm na myśli kosiarkę spalinową a nie kosę. zonk. @zetror masz racje ze kosą spalinową to powinno sie dobrze kosić, bo kosiarką to nie bardzo...

 

ta szczepionka CUNIVAC to za 20zl to na ile królików? i ona jest w proszku i sie ją rozrabia z wodą? czy odrazu jest w płynie? @zetor napisz coś więcej na ten temat.

Opublikowano

Królikom można podawać mokrą zielonke tylko w mniejszej ilości żeby nie zdążyła się zagrzać. Króliki nie zdychają po mokrej trawie tylko po takiej która się zagrzeje i zacznie gnić. Przecież można logicznie pomyśleć, jak królik zje ściętą trawę która jest stosunkowo sucha a napije się wody to przecież to samo jakby zjadł coś mokrego.

Opublikowano

szczepionka jest w fiolkach gotowa do podania,nic nie trzeba rozcieńczać jedynie wstrząsnąc przed uzyciem. jedna fiolka to 10 cm w strzykawce a karzdego krolika do 1 kg szczepi sie 0,5 cm czyli starczy ci na 20 młodych a strasze szczepi sie 1 cm czyli starczy na 10 starszych.w pudełku jest 5 fiolek . kosiarką nie kosze w żadnym wypadku bo to sieczka.

tak wygląda ta szczepionka:

c478b2b347ade223.jpg

 

co do choroby ktorą podał Vektorrr:

nigdy sie nie spotkałem u nas z takim czymś,nigdy po rozsadzeniu kroliki nie zdychały. ale przy rozsadzie już całkiem dobrze umieją jeść :) niestety my też nie stosujemy drabinek a króliki na szczęscie nie chorują mowiąc inaczej "dażą sie" :) i ścielone też mają dość często świerzą słomą :) kiedyś moze pomyślimy o tych drabinkach bo to napewno wygodne dla nas i dla królików bo kto lubi jeść z ziemi :)

Opublikowano
no jeszcze troche,tak żeby miały ok 1 kg <_<

Dlaczego każesz czekać aż królik osiągnie 1 kg? Można spokojnie szczepić od 0,5 kg dawką 0,5ml/szt. Po co czekać i ryzykować?

Opublikowano

Nigdy nie szczepię poniżej 1 kg masy, dlaczego?

Z mojego doświadczenia wiem, że pomór nie tyka tak młodych królików, to raz a dwa to to że zdarzają się upadki np poprzez, jak już ktoś wyżej pisał kokcydiozę, poco marnować szczepionkę?

A co do samego szczepienia, mam własną teorię na jego temat, na ulotce piszą że dorosły królik powinien dostać dawkę 1 ml... ale przy rasie średniej (np Kalifornia lub Nowozeland) szczepię dawką 0,8 ml tak jak moi znajomi i też taki królik jest w 100% odporny na pomór chiński.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Mati2812820
      Witam. Mam takie pytanie: Czy można dawać trawę królikom, którą się cięło kosiarką spalinową? Czytałem o tym na różnych forach i jedni mówili, że tak, a inni że nie... Dawał ktoś z Was kiedy swoim zwierzątkom siano po takiej kosiarce i czy one po nim nie zdechną ze względu na zanieczyszczenie spalinami, itp.?
    • Przez Kafar_13
      Witam,
      interesuje mnie zakup królików w w/w wadze.
      oferty z łódzkiego.
      Płace 5,5-6zł/kg
       
      kontakt: kafar_13@op.pl
      GG: 10884250
    • Przez MlodyRolnik32
      witam posiadałem do wczoraj 19 królików dziś rano jeden zdechł nie wiem od czego powiedzie mi może daje im pszenice wode sianko mlecz i nieraz koniczyne narwe
      prosze powiedźcie mi od czego mogo zdychać
    • Przez Polak1002
      Witam mam problem z samicą gdyż ma zaledwie rok i 2 miesiące i pojawia się problem gdy ma się kocić.
      Gdy miała się kocić pierwszy raz wykociła się tydzień po terminie i porzuciła, za drugim razem wszystko odbyło się jak należy i teraz za trzecim razem znowu powturzył się pierwszy przypadek. Czy ktoś z was miał taki problem? Co jest nie tak?
    • Przez Tomek1215
      Witam.
      Proszę o radę.
       
      1.Mam samicę Baran Francuski w wadze 4.20kg.Nigdy nie była jeszcze dopuszczana.
      Ona jest strasznie agresywna,(tupie nogami itd.)czy ona może mieć ruję i chce do samca???
      Samiec ma 3,60kg to chyba jeszcze za mały na krycie????
      Od jakiej wagi minimum mogę kryć samice rasy Baran Francuski i ile musi mieć samiec minimum?
       
      2..W jakiej wadze minimum można kryć samice rasy Kalifornijskiej(moje mają wagę 2,5kg????
      I jakim samcem....chodzi mi o to że z jaka rasą kryć najlepiej(wiem że z kalifornijską)j,ale z jakimi jeszcze bo z tymi dużymi jak Olbrzym srokacz i Baran Francuski to chyba nie???
       
      3.Zamieniłem się królikami z innym hodowcą,wziąłem od niego samice Francuską w wieku ponad rok i samice Olbrzym srokacz też ma ponad rok.
      Dopuściłem Francuska już 2 raz i ona dalej nie jest kotna.
      A Olbrzym Srokacz za 2 dopuszczeniem załapała i miała tylko 2 króliki.
      Czyżby gościu wcisnął mi kit.....bo wiedział że samice mają problem z dopuszczeniami???
      Co może być powodem tego,że Francuska nie może zajść w ciążę,a Olbrzym Srokacz miała tylko 2 króliki po 2 dopuszczeniu dopiero załapała???
       
      Proszę o poradę z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v