6ha na początek

[Gość Profil usunięty]

a dokladnie co Ty bys chciał uprawiac?zboża,inne rosliny bo od tego zalezy wyskosc dopłat, wazne jeszcze czy masz te ziemie na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania{ONW}a wiec zalozmy ze to bedzie uprawa zboza:jednolita płatnosc obszarowa wynosi 710,57zl,do tego dochodzi płatnośc uzupelniajaca w wysokosci 274,23zł.WIec z sumujac to w jedno 984zł do ha.Wiec przeliczajac te 10ha co piszesz obsianych zbozem,to mamy sume 9,849zł doplat unijnych z 10ha

Edytowano Marzec 11, 2012 przez ania25

[sylweks44 1]

raczej myślałem o roślinach strączkowych typu wyka . łubin

[Gość Profil usunięty]

musialabym zajrzec do dokumentow jak to jest z roslinami straczkowymi

[Maciejo 33]

przysługuje specjalna płatność obszarowa do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych uprawianych w plonie głównym. Dodatkowo dostaniesz coś koło 65 euro/ha.

[Gość cycek933]

ze moja babcia zadna nie ma takiej iosci ziemi i to jeszcze takiej klasy.. a moze pomyslec o produkcji zwierzecej a dokladniej np mlecznej? fakt wtedy o stalej prawcy mozna zapomniec bo to od rana do wieczora ale o miesiac jest dochod staly to raz. a dwa przy tak dobrej ziemi to wydaje mi sie ze moglbys wystarczajaca ilosc krow trzymac by utrzymac siebie i swoja rodzine a dotego kilka opasow zeby co jakis czas wieksza sumka wpadla na konto? co myslicie o tym?

[Darekpol 13]

A siałeś kiedyś strączkowe? Niby czarnoziemy masz a chcesz łubin siać? Na serio jesteś jeszcze młody i wydaje Ci się, że to takie proste, chyba kazdy tak kiedyś miał, ale potem rzeczywistość jest inna, szczególnie w tym przypadku nie licz na utrzymanie się z tego.

[Gość cycek933]

zgadzam sie z kolega wyzej zwlaszcza ze na poczatek musisz miec z 5 tys ok to taka minimalna stawka zeby to zasiac obrobic sypnac nawoz opryski no i sprzatnac bo bizon za darmo tez nie skosi.a przy dzisiejszej cenie ropy i nawozu to nawet nie starczy ci 5 tys

[sylweks44 1]

dokładnie to w moim woj występują takie ziemie bielicowe i pseudobielicowe , gleby brunatne , czarnoziemy , mady rzeczne , rędziny , gleby glejowe na necie znalazłem takie alu u mnie te 2 przeważnie

[Gość cycek933]

tak jak pisalem wyzej ja bym zastanowil sie nad produkcja mleczna zasial bym QQ zboze troche rzepaku przy tej ziemi moze w okolicy sa laki a jak nie to zasiac z 3ha i myslec o produkcji mlecznej ale to spore koszty bo trzeba kupic zwierzeta basen do mleka dojarki itd itd takze jak ktos ma kapital moze cos kombinowac a tak to jest tylko takie myslenie a moze to a moze tamto a na koncu i tak na nic nie bedzie kasy

[Gość Profil usunięty]

Myslisz,ze to takie proste zalozyc hodowle mleczna,zaczynajac od zera?to sa naprawde duze koszty,ten kto juz prowadzi krowy na mleko,to moze sie w to pobawic ciagnac dalej i zwiekszajac produkcje.Ale zaczynac od poczatku,to trza duza walute wylozyc.To nie takie proste jest niestety!POmyslec zawsze mozna

[ahme999 116]

startować z 6 ha bez szczególnego pomysłu, doświadczenia, zaplecza podstawowych maszyn, kapitału i możliwości łatwego dobierania dzierżaw??? sory kolrgo za kolokwializm ale to tak jakby spłodzić dziecko i dokonać aborcji-twój pomysł też umrze nim zdąży się na dobre rozwinąć, a przy okazji zmarnuje klika lat twego życia, kapitał zdrowie i nerwy które możesz "zainwestować" w coś co choć daje nadzieje na utrzymanie rodziny.

[Mazur87 9]

Z 10-15 lat temu to można byłoby jeszcze pomyśleć. Wiadomo, że zrobisz jak zechcesz, ale teraz przy takim areale bez dużego kapitału na start to większego sensu nie widzę. To już chyba prędzej by z opasami człowiek wystartował niż z krowami mlecznymi.

[BarrtosieczkaAF 2]

Tylko ile jest roboty i obowiązków przy Bydle mlecznym to już lepiej byki albo bydło mięsna,najlepiej zasiać pszenice rzepak (wiadomo raz się straci raz zyskasz taka jest gospodarka nie ma roku żeby każdy zarobił i jeszcze było towaru,bo są lata też wydajności nie ma a cena jest albo na odwrót wiec zawsze są jakieś "+" i "-" tego wszystkiego) ja bym się ustawił tylko na pole lub jak zwierzęta to kury nioski.A tak to warzywa itp rośliny tego typu (marchew pietruszka rzepak pszenica brokuł kalafior itp)

[ahme999 116]

na 6 ha specjaliwzowac sie w uprawie jednocześnie pszenicy i rzepaku...ambitnie:) nie wiem jak wyglądają wasze przemyślenia na ten temat, ale coś mi sie widzi ze nie licząc dopłat to dochodu z ha w cylku powiedzmy kilkuletnim żeby przeszedł caly plodozmian przez pole to raczej nie zostaje więcej jak 500zł...

[rami 18]

wiesz te 6ha to można potraktować jako odskocznia od właściwej pracy wiesz pszenica i rzepak to można tak tylko zrobić 2razy po sobie a potem 4lata przerwy

[pawelol111 1342]

Najrozsądniej, najbezpieczniej ogólnie rzecz biorąc nalepiej będzie jeśli kolega skończy szkołę która zapewni pracę, taką pracę żeby dało radę utrzymać rodzinę. Jeśli kolega dostanie te 10ha ziemi to proponuję zająć się produkcją roślinną: rzepak, pszenica, żyto hybrydowe, jęczmień ozimy, jęczmień jary, do tego poplony. Po jakimś czasie z ziemi zostanie troche kasy na np zakup kolejnej ziemi.

Co do dofinansowania z UE to aby dostać te 75 tys trzeba było rok płacić krus - nie można być zatrudnionym czyli zostaje tylko kasa na życie z gospodarstwa. Marna perspektywa.

Proponuję koledze policzyć ile zostaje kasy z 1ha i potem wyliczyć ile trzeba na życie...

[BarrtosieczkaAF 2]

@rami : no nie sama pszenica i rzepak bo nie ma zmianowania jeszcze jak napisałem warzywa jakieś (wszystko trzeba rozłożyć w odpowiedniej ilości),zawsze z czasem można wprowadzić jakoś nowa uprawę za stara a on by miał 10ha przeczytaj posty wcześniej 6ha lub 10ha jeszcze sam nie wiem chłopak:)

Edytowano Marzec 13, 2012 przez BarrtosieczkaAF

[Gość cycek933]

tylko pamietaj ze przy wazywach to jest tyle pracy ze cieszko jest samemu ogarnac prace w jakiejs firmie cdo tego zbior warzyw sam mam ogorki i marchew i to nie duze ilosci i musze conajmniej 4 osoby zatrudniac do tego ja tata i mama takze

[Gość Profil usunięty]

Narazie sam nie wiesz co chcialbys robic!Skoncz szkole,to wtedy zastanowisz sie co dalej. Jeszcze moze ci sie odmienic.

[MariuszT 16]

Bo młodzi uważają, że wszystko jest łatwe i w życiu samo przychodzi.