Skocz do zawartości

ile mleka przy jakich nakładach i jakoch paszach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szczerze ? odkąd stosuję ten premiks a będzie to około 4 lat jak nie wiecej to raz jedna krowa miała podawane wapno dożylnie bylo podejrzenie że pobiera ją i dostała butelkę profilaktycznie do tego jak napisałem po wycieleniu daje energydrinka z schaumanna 0,5 kg 15-20 litórw letniej wody koszt niepamietam już opakowanie 5kg

@kasienka proszę się nie obrazić ale w zmianie żwyienia widze jeden błąd doapkowanie dodatków aby zwiekszyć mleczność wszytsko ok ale akurat robisz to na hura bez podstawowej wiedzy że takie zmiany się bilansuje, hf nie zywi się na oko, aż dziwię się żę przy takich dawka poekstrakcyjnych nie masz problemów np. z zakwaszeniem

nie obrażam się :) wiesz człowiek uczy się na błędach..ja pytam dlatego rozpocząłem ten temat bo chciałem by ktoś bardziej doświadczony powiedział mi co robię nie tak.powiedz coś o tym zakwaszeniu i o tym jak bilansować te moje dawki? bo widzę że chyba masz doświadczenie

Opublikowano

@kasienka- należało by zrobić podgrzewanie wody i obieg zamknięty w poidłach. Pompka do ganiania wody jak temp jest niska też by nie zaszkodziła (taka jak w instalacjach c.o.)

Co do ryzyka kwasicy- nie bał bym się, bo jak spasa nawet te 12kg paszy w 3 odpasach w miarę wymieszane np z kukurydzą to nie powinno być źle- gorzej że stosunek suchej masy treściwego do obj. jest bliski 50:50- to już granica którą można przekroczyć mając DOBREGO żywieniowca lub samemu nim będąc- z całym szacunkiem dla Ciebie. Poza tym kwasica wywoływana jest przez spasanie dużych ilości śrut zbożowych- ze względu na dużą ilość łatwo rozkładanych węglowodanów- no i po części ze względu na strukturę fizyczną tej paszy. Pod tym względem śruty poekstrakcyjne są "bezpieczniejsze" - tyle, że u Ciebie jest ich niesamowicie dużo- jeszcze raz napisze- monitoruj uważnie mocznik i parametry mleka. Kwaśny węglan wapnia obowiązkowo.

Osobiście dążył bym do zmniejszenia udziału treściwych kosztem kiszonek- tylko dobrych kiszonek- powinno wyjść i ekonomicznie i zdrowotnie na +.

 

 

@atomik-u nas odwapnienia się zdarzają, z tym, że moi rodzice mają już doświadczenie i widzą, że coś jest nie tak- podajemy wapno sami- tzn wlewamy do pyska- ostatnia kroplówka z wapna była latem (tężyczka pastwiskowa- wypas na łące+zimno+ mokro+ brak kukurydzy).

Opublikowano

@kasienka- należało by zrobić podgrzewanie wody i obieg zamknięty w poidłach. Pompka do ganiania wody jak temp jest niska też by nie zaszkodziła (taka jak w instalacjach c.o.)

Co do ryzyka kwasicy- nie bał bym się, bo jak spasa nawet te 12kg paszy w 3 odpasach w miarę wymieszane np z kukurydzą to nie powinno być źle- gorzej że stosunek suchej masy treściwego do obj. jest bliski 50:50- to już granica którą można przekroczyć mając DOBREGO żywieniowca lub samemu nim będąc- z całym szacunkiem dla Ciebie. Poza tym kwasica wywoływana jest przez spasanie dużych ilości śrut zbożowych- ze względu na dużą ilość łatwo rozkładanych węglowodanów- no i po części ze względu na strukturę fizyczną tej paszy. Pod tym względem śruty poekstrakcyjne są "bezpieczniejsze" - tyle, że u Ciebie jest ich niesamowicie dużo- jeszcze raz napisze- monitoruj uważnie mocznik i parametry mleka. Kwaśny węglan wapnia obowiązkowo.

Osobiście dążył bym do zmniejszenia udziału treściwych kosztem kiszonek- tylko dobrych kiszonek- powinno wyjść i ekonomicznie i zdrowotnie na +.

żebyś ty wiedział chłopie jaki one mają teraz apetyt na kiszonkę z kukurydzy..napisałem że zjadają 40 kilo ale teraz ich zapotrzebowanie na tą paszę jest zdecydowanie większe bo kiedyś na kuku nie mogły wręcz patrzeć a teraz aż się trzęsą. spróbuję nieco zmniejszyć treściwe na poczet objętościowych ale tylko nieco i tylko na próbę.

 

@atomik-u nas odwapnienia się zdarzają, z tym, że moi rodzice mają już doświadczenie i widzą, że coś jest nie tak- podajemy wapno sami- tzn wlewamy do pyska- ostatnia kroplówka z wapna była latem (tężyczka pastwiskowa- wypas na łące+zimno+ mokro+ brak kukurydzy).

Opublikowano

jak napisał spadek około 100l to nie mrozy bez przesady to sa pierwsze objawy przedawkowania tych poekstrakcyjnych zaczna sie skoki mleka na te ilosci powiny dostac z 200g kwasnego weglanu

.Ale juz nie przesadzajmy zeby woda miała 15 stopni bo nawet latem jak jest ze studni głebinowej to takiej nie maja 8stopni to jest optimum .U mnie w oborze jest teraz 6stopni i jak dla mnie taka temperatura mogła by cały czas panowac w oborze tak do 10 stopni .Wiadomo z mrozami jest jak z upałami tylko ze w upał krowa nie pobiera paszy i dlatego spada a w mrozy potrzebuje poprostu mimimalnie wiecej (to jeszcze zalezy od warunków obory na styl holenderski maja teraz w srodku około -15stopni ale krowy znosza to lepiej niz ludzie tam pracujacy) dlatego powinnismy minimalnie wiecej dac energi bo krowa wezmie sobie energie z produkcji mleka na ogrzanie a jak dostarczymy jej troche wiecej to nie odczuje tego wogole U mnie od 5 dni daje dodatkowo 1kg sruty jeczmiennej na sztuke i narzazie jest stan utrzymany dzisiaj nawej ciut wiecej jest Takze zima to pikus przy upałach gdzie jak jest w cieniu 35stopni to krowa poprostu nawet jak bedzie dostawac jedzenie w cieniu to tego nie pobierze co powinna a teraz wystarczy dozucic i bezproblemowo zjedza jak ktos ma paszowoz to wleje dodatkowo troche gliceryny i tez z głowy Ja mam chociaz teraz okazje wykorzystac zboza :)

Atomik przeslij mi skład tej mieszanki mineralnej co dajesz w laktacji jesli mozesz ;)

Opublikowano (edytowane)

" temperatura wody ma też duże znaczenie. Optymalna dla zwierząt dorosłych (bydło mleczne) powinna mieścić się w przedziale 15-20 stopni C. Wyższą temp wody potrzebują cielęta i krowy po porodzie. Zimą, zwłaszcza przy skarmianiu bardzo zimnych kiszonek temp wody powinna być wyższa. " - cytat z Przeglądu rolniczego. Zgadza się, z wodociągu czy głębinówki latem jest zimna- z tym że dużo hodowców wypuszcza krowy na pastwisko i tam też się je poi (np ze starych wanien) woda czasem robi się aż za ciepła- poza tym temp powietrza latem jest z reguły dużo wyższa i krowa szuka ochłody- woda o temp 8 stopni latem to nie to samo co woda o temp 8 stopni zimą. Zbyt zimna woda potrafi zaburzyć układ trawienia- poza tym, może to są tylko szczegóły, ale o to właśnie chodzi w hodowli krów hf- co do zimnych obór- poidła prawie zawsze są podgrzewane, tak aby woda była ciepła- im cieplejsza zimą tym wyższa jej konsumpcja- a o to właśnie chodzi. :)

 

Żeby było ciekawiej, poidła też powinno znajdować się na konkretnej wysokości, bo to też wpływa na pobór wody- szczegóły, ale ważne.

Edytowane przez ppp
Opublikowano

no mysle ze przemarznietej kiszonki to nikt nie daje A co do wody to mysle ze znalez obore zima w ktorej woda w poidle ma 15-20 stopni to jak znalezienie białego kruka. ;)

Opublikowano

no mysle ze przemarznietej kiszonki to nikt nie daje A co do wody to mysle ze znalez obore zima w ktorej woda w poidle ma 15-20 stopni to jak znalezienie białego kruka. ;)

hej. tak naprawdę po dzisiejszym odbiorze to jest 40 litrów mniej tzn 1440l więc troszkę przesadziłem z tymi 100 litrami..ja jednak mimo wszystko uważam że ilość zadawanej paszy nawet w takiej ilości jaką sobie obmyśliłem nie ma żadnego znaczenia i nie jest przyczyną spadku bo: staram się nie przekarmiać krów. wydaje mi się że po części ten spadek był przez mrozy przychylę się że może i przez zimną wodę w poidłach..a może przez jednodniową przedwczorajszą przerwę od śrót treściwych, które serwuję..ale dziś po wieczornym udoju już wracają do równowagi i mleka jest tyle ile być powinno więc mniemam że to głównie przez tą przerwę.i jeszcze jedno to nie jest tak że dopier....m im paszy aby więcej... bezmyślnie i na przymus.inne pasze rozdaje paszowóz a ten rodzaj śrót rozdaję ręcznie widzę więc jakiej paszy najbardziej domaga się dana krowa ile daje mleka i czy opłaca mi się podać jej coś więcej..i nie ma, że czegoś nie zje.wiem, że to męczące ale ja śruty kupne rozdaje oddzielnie w dawkach określonych danej krowie.zauważyłem że u mnie najbardziej nie lubią słonecznika więc sypnę trochę koncentratu i zjedzą, dlatego własnie ich nie mieszam..jedne krowy potrzebują więcej białka i energii inne mniej jednym potrzeba więcej aminokwasów innym nie jedne są warte tego by nie żałować im soji inne nie.więc co z tego że włożyłbym to wszystko w paszowóz jak stado mam jeszcze nie wymienione i bardzo nierówne?ta pasza ma się zwracać a nie wszystkie"zasługują na najlepszą treść. nie chcę dokładać do krów które są mało wydajne( rozbierzność od 16 do 54 l dziennie).puki co więc będę konsekwentnie dąrzył do zrównania wydajności i powymieniania tych słabych krów i konsekwentnie będę patrzył na ich wyniki z kontroli wydajności mlecznej i przydawał im tyle pasz treściwych i wiamin ile przy swoich "nakładach powinny odzyskać. dlatego wolę do tego nie dopuszczać ani pracownika ani paszowozu ani nikogo. aha zadałem im właśnie poraz pierwszy ten premiks josery który poleciłeś.

Opublikowano

Ale wiesz ustalił bys dawke na iles litrow (taki bazowy TMR na np 25l a reszte dawał indywidualnie)i jakas czesc tych srut jednak bym wymieszał to napewno wpłynie pozytywnie na ich zdrowotnosc bo takie ilosci poekstrakcyjnych z reki to jednak ryzyko i w sumie ty nie dajac zadnej paszy gotowej to te witaminy z josery moga miec za mała koncentracje witamin(poprostu musisz dac gorna dawke 350g a wtedy juz tak cenowo fajnie to nie wyjdzie i moga inne sie lepiej sprawdzic) bo tam jest duzo roznych dodatkow mi to odpowiada ale ja daje 7-8kg pełnoporcjowej w ktorej jest Witamina A,E i D3 do tego wapń,sód,fosfor,magnez,zelazo,cynk,miedź,jod,kobalt i chyba mangan (jak bede w domu to sprawdze dokładnie)

Opublikowano

Ale wiesz ustalił bys dawke na iles litrow (taki bazowy TMR na np 25l a reszte dawał indywidualnie)i jakas czesc tych srut jednak bym wymieszał to napewno wpłynie pozytywnie na ich zdrowotnosc bo takie ilosci poekstrakcyjnych z reki to jednak ryzyko i w sumie ty nie dajac zadnej paszy gotowej to te witaminy z josery moga miec za mała koncentracje witamin(poprostu musisz dac gorna dawke 350g a wtedy juz tak cenowo fajnie to nie wyjdzie i moga inne sie lepiej sprawdzic) bo tam jest duzo roznych dodatkow mi to odpowiada ale ja daje 7-8kg pełnoporcjowej w ktorej jest Witamina A,E i D3 do tego wapń,sód,fosfor,magnez,zelazo,cynk,miedź,jod,kobalt i chyba mangan (jak bede w domu to sprawdze dokładnie)

 

cześć. ale ja mimo, że nie daję im paszy tzw. gotowej to dodaję im do śrut wyprodukowanych z własnych użytków koncentrat maximus32 z agrocentrum. wcześniej dawałem 18 w stężeniu 1;6 i tam także są witaminy.teraz tym najbardziej mlecznym dokładam po 100 gr josery i po 100 gr koncentratu a witaminy mają jeszcze w paszy z koncenrtatem. więc chyba wystarczy..?jak widzę że coś słabuje to podaje jeszcze napój "multiwitaminkę " josery.podam ci skład tego koncentratu:witamina A-69 jm,D3-21 tyś jm.,wit.E-600mg, B3-800, biotyna-3tys.mg.,żelazo-680mg,mangan-523 mg,cynk-677mg, miedź-106mg, kobalt-1.65mg,jod-11 mg,selen-1.86mg i jakaś tam chemia w postaci przeciwutleniaczy i różnych tamE-....jak widać wapnia w nim nie ma ale podaję im kredę pastewną. ale jak pisałeś z pamięci te dodatki to naprawdę niezły z Ciebie rolnik:).

Opublikowano (edytowane)

no to co daje trzeba pamietac i jak sie czyms interesujesz to wchodzi do głowy naprawde :) i jest jeszcze mangan moge juz powiedzie na 100% :) a co do koncentratu czyli masz wit A 69 tys w 1kg koncentratu czyli dajac 100g masz 6900 tej wit A a ja w 1 kg paszy dostarczam 8tys wita A razy 7-8kg to robi roznice i do tego daje z josery jeszcze te 200g to obowiazkowo

Edytowane przez komodo
Opublikowano

no to co daje trzeba pamietac i jak sie czyms interesujesz to wchodzi do głowy naprawde :) i jest jeszcze mangan moge juz powiedzie na 100% :) a co do koncentratu czyli masz wit A 69 tys w 1kg koncentratu czyli dajac 100g masz 6900 tej wit A a ja w 1 kg paszy dostarczam 8tys wita A razy 7-8kg to robi roznice i do tego daje z josery jeszcze te 200g to obowiazkowo

no to faktycznie że witamin nie żałujecie :)też muszę nad tym posiedzieć i jakoś zrównoważyć to wszystko. a ile tak mniej więcej wychodzą Cię pasze i dodatki miesięcznie?

 

no to faktycznie że witamin nie żałujecie :)też muszę nad tym posiedzieć i jakoś zrównoważyć to wszystko. a ile tak mniej więcej wychodzą Cię pasze i dodatki miesięcznie?

aha i powiem ci jeszce że u mnie ta śruta "gotowa" nie sprawdziła się. w tamtym roku kupiłem 5 ton granulatu z dosshe i powiem szczerze, że kompletna porażka wywaliłem kasę w błoto bo mleka nie było po nim o wiele więcej. nie obliczałem tego aż tak bardzo dokładnie ale napewno nie rozchuśtałem tych krów nawet w połowie do teraźniejszego efektu. dlatego teraz eksperymentuję bodaj i po kilka worków ale ostrożnie i na razie jestem zadowolony.a ty jakiej firmy dajesz tą pełnoporcjówkę?

Opublikowano

miesiecznie oprocz pełnoporcjowki to 500 sruta rzepakowa witaminy 250 kwasny weglan 100 no a reszta to roznie drinki po ocieleniu to na 1 sztuke 17zł a roznie sie cieli sztuk jakies dodatki energetyczne to tez roznie a pasze pełnoporcjowe daje z de heusa

Opublikowano

nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda. nie zrezygnowałem z zadawania paszy w takiej ilości jaką podałem na początku i konsekwentnie mleka przybywa może już nie tak szybko jak na początku ale satysfakcja jest..więc mogę polecić swój sposób na rozdajanie mówiąc że jest skuteczny..małe zachwiania były przy mrozach ale to chyba normalne..2 krowy zostały przez ten czas zasuszone i żadnych wycieleń nie było. za to w ciągu tego miesiąca mam 6 wycieleń. zobaczę więc i napewno napiszę co uda mi się z tych wycielonych krów udoić dziennie i jaka będzie różnica w stosunku do wcześniejszego żywienia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BartoX
      Witam
      Jak ktoś nie zgłosił do tej pory Zgłoszenia dotyczącego odroczenia terminu na dostosowanie miejsc do przechowywania nawozów naturalnych. Termin minął 28 listopada to już nie ma na to szans ?
    • Przez EscapeRoad
      Praca w gospodarstwie rolnym łączy w sobie duże obciążenie fizyczne, presję czasu oraz odpowiedzialność za wyniki. W tak wymagającym środowisku łatwo skupić się wyłącznie na obowiązkach, zapominając o własnej kondycji psychicznej, która ma ogromny wpływ na efektywność.
      1. Dobra organizacja pracy
      Planowanie codziennych i tygodniowych zadań pozwala uniknąć chaosu, zwłaszcza w sezonie. Krótkie podsumowanie każdego dnia potrafi znacząco zmniejszyć stres.
      2. Krótkie przerwy poprawiają koncentrację
      Pracując pod presją czasu łatwo je pomijać, ale regularny odpoczynek zwiększa wydajność i zmniejsza ryzyko przemęczenia.
      3. Wsparcie mentalne staje się coraz ważniejsze
      Coraz więcej osób w rolnictwie zwraca uwagę na równowagę psychiczną. Inspiracje dotyczące odporności mentalnej, motywacji i radzenia sobie ze stresem można znaleźć w materiałach na Escape Road
      4. Technologie mogą odciążyć
      Nowoczesne narzędzia, automatyzacja i monitoring pomagają lepiej planować pracę i ograniczać niepewność związaną z pogodą lub terminami.
      5. Wymiana doświadczeń
      Rozmowa z innymi rolnikami często daje więcej niż się wydaje – nawet krótka dyskusja potrafi zdjąć z człowieka część presji.
    • Przez bisuc
      Witam mam problem z dojarka alfa laval gdy włączę dojarke to wywala dekle rury dojarki co są po bokach dojarki co to może być za przyczyna 
    • Przez grzesieks345
      Witam. Szukałem odpowiedzi na moje pytanie ale niestety nie znalazłem. Krowa musi mieć minimum 24 miesiące aby otrzymać dopłatę, a jaki jest górny próg? Czy może być np. krowa ośmioletnia?
    • Przez PolishLandwirt
      Cześć
       Koleżanki i Koledzy mam problem bo czasem krowy cielą mi się z niezbyt bardzo nabitymi wymionami. Nie wiem gdzie robię błąd i pytam Was jak przygotowujecie krowy do wycielenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v