Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dlaczego mf 255 porównujesz z zetorem 3320 w końcu w innych latach były produkowane więc albo 3512 -3320 albo mf 255 i 5211, a moim zdaniem jesli na główny ciągnik to może i ten 3320 będzie lepszy, ale jeśli młodsze roczniki szukasz i trafiał by się 3512 ze wspomaganiem i płaską podłogą (chyba juz ze 4 - 5 lat takie robią?) to wolał bym ursusa

Opublikowano

10 lat temu miałem ten sam wybór i wybrałem za namową kolegi ZETORA. Owszem były takie głosy doradcze, że dużo pali itp, itp. Pojechałem na składnicę obejrzeć MFa i ZETORA i od razu wiedziałem. Słaba jakość materiałów, wszystko cieniutkie, no i różnica w komforcie której nie da się porównać. Wybrałem Zetora, a on mi się tym odwdzięczył. Przez 10 lat 3 małe awarie tj. pompka sprzęgła, włącznik kierunków i zaworek na pompce paliwa. Bzdety, a ciągnik robi ciężką, czasami na ten moc za ciężką robotę. Ale duża masa i jego uciąg pozwalają na to. A te doby w kolejkach...... w ferdżim hyba bym sie nabawiłó zwyrodnień i zamarzł......

Opublikowano

sam mam mf 255 i w lżejszych pracach takich jak orka pługiem 2 skibowym, wywózka obornika, talerzowanie, kultywowanie kultywatorem, ciąganie zgrabiarko-przewracarki,prasowanie prasą kostkującą, bronowanie bronami lekkimi albo ciężkimi małymi będzie on w sam raz ;) z pługiem trzy skibowym tez sobie nieźle radzi bo na lżejszej ziemi nim orzę zamiast 60-tką :) natomiast orka w glinie trzy skibowym jest już ciężka i nie warto męczyć tak ciągnika :)

te wszystkie czynności które wymieniłem tym mf255 wykonuję i mogę dodać ze to bardzo dobry, mało awaryjny ciągnik w porównaniu do ciapka a mówię tak bo mój ojciec kiedyś miał ciapka i mówi ze mf 255 a ciapek to niebo a ziemia :)

Opublikowano

powiem tak mój mf w pracach lekkich pali bardzo mało np wożenie bel solówką ale gdy go podczepiłem po raz pierwszy w kultywator to się zdziwiłem ile on mi spalił a Zetora posiadam tylko większego 5340 i to nie prawda ze Zetory to smoki wybrał bym Zetora 3320 kabina o wiele lepsza niż w mf uciąg lepszy

Opublikowano

Ja jestem za Zetorem.

Kabinka bardziej komfortowa a zadbanego MF 255 z komfortówka trudno kupić wiec łatwiej znalezc 3320 w dobrym stanie.

 

Zetor ma lepszy uciag lepiej skrzynie zestopniowana i podnosnik sporo mocniejszy.

Opublikowano

Zależy ile masz ha, czy masz hodowle, bo jak masz 20 ha to radze kup zetora jest cięższy, ma lepszy komfort, w lekkich pracach MF jest lepszy: np z bronami czy opryskiwaczem, ale w cięższych pracach zetor chyba mniej spali albo będzie podobnie.

Opublikowano

Do maszyn których wymieniłeś polecam ci MF 255. jest tani , bezawaryjny oczywiście przy normalnej eksploatacji, ma silną pompe, mało pali. mój MF pracuje z: pług 3x30, opryskiwacz 300l (z 400l też dałby rade), poznaniak 3m, kosiarka famarol 1,65(rotacyjna) to oczywiście przykłady. a oto troche danych o nim z wikipedii:

SILNIK:

rodzaj: wysokoprężny, czterosuwowy, rzędowy, z bezpośrednim wtryskiem paliwa,

typ: Perkins AD3.152 UR,

liczba cylindrów: 3,

pojemność skokowa: 2502 cm³,

moc znamionowa kW: 34,6 minimum,

znamionowa prędkość obrotowa: 2250 obr/min.,

znamionowy moment obrotowy: 146,8 Nm,

maksymalny moment obrotowy: 165,4 Nm,

jednostkowe zużycie paliwa: 234 g/kW/h,

liczba obrotów WOM: 540,

minimalna moc z WOM przy znamionowej prędkości obrotowej: 30,8 kW,

maksymalne jednostkowe zużycie paliwa przy mocy z WOM jak wyżej: 270 g/kWh.

INNE:

liczba biegów: 8+2,

podnośnik hydrauliczny: regulacja siłowa, pozycyjna, szybkości reakcji i ciśnieniowa,

udźwig podnośnika: MF 255: 1080 kg, Ursus 3512: 1330 kg,

masa ciągnika gotowego do pracy z paliwem, bez dodatkowych mas obciążających, ramy ochronnej i kabiny: 2170 kg,

rozkład masy: przód: 750 kg, tył: 1420 kg,

masa ciągnika gotowego do pracy z dodatkowymi masami obciążającymi, ale bez masy wody w kołach, bez ramy ochronnej i kabiny: 2560 kg,

rozkład masy: przód: 1010 kg, tył 1550 kg,

masa ciągnika gotowego do pracy z dodatkowymi masami obciążającymi, kabiną, ale bez masy wody w kołach: 2810 kg,

ogumienie: przód: 6-16, tył: 12,4-32 lub 14,9-28.

 

wadą jest to ,że nie ma wspomagania tak jak zetor , ale ma dużą kierone i ciężko sie nią nie kręci. oczywiście że zetor jest bardziej komfortowy, ale także sporo droższy, a to że mf jest awaryjny to jakaś ściema, mój mnie nigdy nie zawiodł. mój był kilka razy rozpoławiany ale wciągu 21 lat to normalne ,części się zużywają.

Opublikowano

W tym wypadku również wziąłbym Zetora. Większa siła uciągu, wyższy komfort jazdy, bardziej elastyczny silnik to największe atuty. Może więcej spali ale mimo to wolałbym go kupić. Z tym sprzętem co podałeś poradzi sobie bez problemu. ;)

Opublikowano

ze ciagniki porównujecie... jak zetor 3320 to ursus 3512 i to rocznikowo podobne...a jak mf255 to zetor 5211. Jak bym miał wybierac miedzy zetorem 3320 a u 3512 w takiej kabinie jak u mnie (+wspomaganie) to wybrałbym ursusa...moze konfort troche gorszy...ale jak sie właczy nawiew to tez jest ciepło, radia idzie posłuchac ;) .

 

 

co do uciągu to lepszy zetor.. .ale tak nazdrowy rozum ile tej orki jest w roku ? jak tobie jest potrzebny ciagnik ok45KM to pewnie masz ok10hektarów wiec orki nie masz tak duzo...w orce zetor pewnie spali porównywalnie do ursusa...ale sa jeszcze inne prace...tak jak juz pisali koledzy kosiarka, jakis wózek, itp :]...wiec na pusto zetore spali wiecej....u mnie jeden gosc miał u330 i kupił zetora 3320 - i jak mówił raz ojcu ze jak woził obornik to do południa spalił to co 30 przez dwa dni ciupał ;] .

to moje zdanie a zrobisz jak uwazasz ;]

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Panuje jakas dziwna opinia że jazda z gazem w podłodze jest mniej oszczędna jak z oszczędnym posługiwaniem się nim.Troszke mija sie to z prawdą ,gdyż silniki stosowane do napędu ciągników mają niskie obroty ,rzędu 2200/min i najczęsciej wtedy osiągają swoją max. moc.Jeśli ciągnikiem pracujemy przy 1700-1800 obr ,to owszem spali on mniej ,ale tylko dlatego iż silnik osiąga wtedy np zamiast 35 kw tylko 30 kw.Jak wiemy zużycie paliwa okresla się w gr/kwh i z tąd roznica.Jedyna oszczędność w pracy wynika z mniejszych oporów podczas wykonywania zabiegow uprawowych.Niestety praca na niskich obrotach jest szkodliwa dla silnika i niweczy to oszczędności na paliwie.Dla niedowiarkow podaję przyklad z poczciwego Bizona ,gdzie zastosowano silnik z Autosana który w kombajnie ma ograniczone obroty do 2400,a konstrukcja jego napędow nie pozwala na jazde ze zmniejszonymi obrotami i tylko kompletny laik obroty nominalne próbował by zmniejszac.

Opublikowano

W jaki sposób praca na niskich obrotach jest szkodliwa dla silnika? Przeciążanie silnika- ok. Inaczej traciłyby sens wszelkie przkładnie umozliwiające zwiększanie prędkości bez znacznego zrostu obrotów, ekonomiczne obroty WOM oraz wszelka lektronika obniżająca obroty np podczas jazdy z maksymalną predkoscią :) Każdy silnik ma swoje optimum w którym ma najwiekszą moc i najwiekszy kmoment obrotowy i na pewno te obroty znacznie różnia się wartościa od maksymalnych :)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Przy pracy na niskich obrotach występują siły boczne które dzialają na tłok i powodują owalizację cylindra.Układ tłokowo korbowy jest niestety smarowany rozbryzgowo i skuteczność tego jest zależna od prędkosci obrotowej silnika.Moment obrotowy jest ważny ,gdyż decyduje o elastyczności silnika,tylko niestety moć ma pierwszorzędne znaczenie.Jaro idąc twoim tokiem myślenia to nowoczesne silniki TDI mają max momentu obrotowego przy ok 1700/min a moc w granicach 4000/min.Poruszanie się z prędkoscią obr maksymalnego momentu tj.1700/min na najwyższym biegu jest katowaniem silnika i doprowadza bezwzględnie do, jego przedwczesnego zużycia.Zasadnicze znaczenie w silniku ma kolo zamachowe ,które zwiększa bezwładnośc jednostki i nadana mu prędkość obr.ma znaczenie dla pracy silnika.W temacie zapytanie dotyczyło nie JD a Ursusa-Zetora i nie wyobrazam sobie np.p racy w transporcie przy maksymalnym dopuszczalnym ciężarze holowanych przyczep i poruszaniu sie piątym biegiem z prędkoscią obrotową 1700-1800 obr.Męczarnia dla silnika była by okropna a dym z komina niemożliwy do opanowania.Celowo podałem pracę transportową,gdyż opór powietzra przy prędkosciach ok 25/h nie ma znaczenia ,a zapotrzebowanie mocy jest maksymalne i takie same w każdych warunkach.Pamiętajmy że normalnie silniki Diesla pracują przy max 4200-4500 obr ale te przemysłowe ,często adaptowane z trakcyjnych mają obniżane obroty by korzystać z nich w całym zakresie.Dla przykładu powiem ze jeden z producentow ciągników w książce gwarancyjnej ostrzega iż praca na biegu jalowym dłuższa jak 15 min jest dla niego szkodliwa.Myślę ze wiedział co pisze.

Opublikowano

@xemit-nie wiem skąd miałbyś znać mój tok myślenia :)-pisałeś w swoim poście o różnicach w osiągach silników przy prędkościach obrotowych rzędu 2200 i 1700-1800 obr/min a ja po prostu podałem wartości mocy i momentu obrotowego które przy tych prędkościach obrotowych osiąga na WOM-ie mój ciągnik-nic mniej i nic więcej-suche fakty.Nic nie wspominałem na temat zalet pracy przy obrotach największego momentu obrotowego-w tym przypadku 1185 obr/min.Ot tyle-gwoli sprostowania.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Jaro rozumiem..żle zrozumialem.Ostatnie zdanie ,może nie w temacie.Co z tego że 105 konna Fortera ma moment obrotowy wyższy jak silnik Ursusa 1224.Nikt nie podejrzewa chyba że ta Forterka przewyższa możliwościami ciągnik Ursusa.Ba bolidy formuły 1 mają moment obrotowy na poziomie Ursusa 4512, ale osiągi to nie sam moment.Ciekawe informacje można odczytac w testach Dlg ,gdzie np.spalanie paliwa bywa większe przy prędkości obrotowej dla mocy maksymalnej niż przy obrotach maksymalnych dla silnika..I owszem w JD (jakiś model w testach dlg) przy1700/min osiągana jest największa moc a maks to 2100/min ,ale Zetor (ktoras forttera)max moc 2300 a obr max 2350.W obu przypadkach ciągnik palił najwięcej przy obr mocy maksymalnej ,zuzycie spadalo przy obr maksymalnych dla silnika,choć trzeba przyznać że ekonomia pracy w g/kwh była najlepsza dla obr mocy maksymalnej.Trzeba przyznać jednak ze w Zetorze trudno pracować ograniczając obr o 50/min ,natomiast w JD ma to sens.Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez juras390
      John Deere 7600
      Czy ktoś jest posiadaczem bo ja jestem i będę potrzebował porady
      Proszę 
    • Przez raffik4
      Witam zwracam się z prosbą o doradzemie mi jaki mam wybrać ciagnik do 60km na co prawda małà działke 2h na ktorej uprawiam warzywa,jest sad ciagnik miałby słuzyc do ogolnych zastosowań ziemia jest ciezka duzo pracy nie bedzie orka,glebogryzarka,kultywator,czasem koszenie trawy,zalezy mi na prostocie ,trwałosci i dobrego dostepu do czesci dodam iz mam na mysli ciagnik uzywany.
    • Przez lukaszgg
      Witam. Stoję przed wyborem ciągnika na gospodarstwo, wolę kupić coś nowego. I tutaj moje pytanie skierowane do was, co aktualnie polecacie? Coś co by mnie interesowało to przedział w granicach 80 - 110 KM  cena 200 netto 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v