Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"zęby" siekierą lub nożem..hmm @wloda to ciekawe co piszesz, możesz rozwinąć temat ;)

Aha i żeby "zęby" prądem to też nie słyszałem :o

Opublikowano

Do zabijania świń tak jak pisze @wloda dwa proste urządzenia siekiera i nóż obuchem w łeb nożem albo w serce albo przeciąć tętnice główną i po sprawie

Opublikowano

Panowie wy naprawdę po tych gimnazjach jesteście tacy zacofani i nie orientujecie się w różnego rodzaju sprawach czy po prostu jesteście ignorantami i macie to gdzieś

 

Wyobrażacie sobie np zakład w którym ubija się dziennie 100-200 sztuk świń ?? Przecież ten biedny rzeźnik sam by padł od machania siekierą po 20-30 sztukach

 

 

Koledze chodzi pewnie o urządzenie stosowane w zakładach mięsnych - nie wiem jak się to nazywa - wiem za to jak działa - świnia dostaje jedną "elektrode" z lewej strony głowy - drugą z prawej - rzeźnik naciska włącznik - płynie prąd - sekunda i jest po świni - elektrycznie, bez krwi, bez nerwów, bez pośpiechu, "humanitarnie"

 

Jest też inna metoda rzeźnik ma taki specjalny pistolet pneumatyczny w którym za pocisk robi taki metalowy twardy trzpień (nie wylatuje całkiem tylko kilka centymetrów) rzeźnik podchodzi do świni celuje jej miedzy uszy czy tam oczy przykłada owo urządzenie do głowy i "strzela" metalowy trzpień przebija skórę, czaszkę, i miażdży zwierzęciu mózg - co skutkuje śmiercią

 

Istnieją też urządzenia do zabijania drobiu w którym kura czy tam gęś przekłada głowę przez taki otwór a zaraz za otworem obrotowe ostrze odcina zwierzęciu głowę

 

 

Okrutne ale prawdziwe

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Świnie u mnie i wszędzie gdzie widziałem zabija się tak: najpierw obuchem(jak by ktoś nie wiedział to ta tempa strona siekiery)w łeb ze 2 razy i potem nożem w tętnice szyjną podstawiasz garnek i łapiesz krew ;) to wszystko

Opublikowano

Istnieją też urządzenia do zabijania drobiu w którym kura czy tam gęś przekłada głowę przez taki otwór a zaraz za otworem obrotowe ostrze odcina zwierzęciu głowę

Zasada działania jak w gilotynie. Gilotynę wmyślił jakiś lekarz jako najbardziej bezbolesny rodzaj zawadnia śmierci. Kiedyś była kara śmierci dość często stosowana.

Opublikowano

Jest także urządzenie, które nie wiem jak się fachowo nazywa, ale wygląda jak duże nożyce, którymi ściska się

łeb świni po uprzednim polaniu go wodą. Podłączane jest pod 220V, do tego jest nieduża przetwornica. Jest

wygodniejsze i skuteczniejsze {szybsze} w działaniu.

Opublikowano

 

Istnieją też urządzenia do zabijania drobiu w którym kura czy tam gęś przekłada głowę przez taki otwór a zaraz za otworem obrotowe ostrze odcina zwierzęciu głowę

 

 

Okrutne ale prawdziwe

 

Nie wiem jak jest z trzodą ale drób przed odcięciem głowy jest ogłuszany prądem.

Opublikowano

Co do urządzenia to nie wiem jak się nazywa, ale mam pewne zastrzeżenia do jednego z postów:

dwa proste urządzenia siekiera i nóż obuchem w łeb nożem albo w serce albo przeciąć tętnice główną i po sprawie

Jak można trafić prościutko w serce i żeby nóż starczył??? Przemawia wiele argumentów za nie zgodnie uważaną technikę trafienia nożem w serce i zabicie zwierzęcia: nóż musiałby mieć co najmniej ok. 37 cm, żeby drasnąć serce. Wiem że w tym momencie urażę paru rzeźników, u mnie też krąży mit o zabiciu zwierzęcia poprzez trafienie w serce, ale draśnięcia powstają przy rozpoławianiu mostka, także można zobaczyć gdzie znajduje się serce jak świnia wisi, i trzeba sobie wyobrazić gdzie ono znajduje się gdy zwierze stoi na nogach.

Opublikowano

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, ale jest sęk w tym że potrzebuję fachowej nazwy tych urządzeń. Mam świnie na wolnym wybiegu, złotnickie pstre ale są bardzo silne i ciężko je zabić dlatego potrzebuję jakiegoś specjalistycznego sprzętu. W ostateczności zostaje siekiera ale wolałbym coś innego.

 

Jeszcze jedno, jeśli ktoś zna sklep z takimi przyrządami poproszę o namiary.

 

Z góry wielkie dzięki.

Opublikowano

Panowie wy naprawdę po tych gimnazjach jesteście tacy zacofani i nie orientujecie się w różnego rodzaju sprawach czy po prostu jesteście ignorantami i macie to gdzieś

 

Wyobrażacie sobie np zakład w którym ubija się dziennie 100-200 sztuk świń ?? Przecież ten biedny rzeźnik sam by padł od machania siekierą po 20-30 sztukach

 

 

Koledze chodzi pewnie o urządzenie stosowane w zakładach mięsnych - nie wiem jak się to nazywa - wiem za to jak działa - świnia dostaje jedną "elektrode" z lewej strony głowy - drugą z prawej - rzeźnik naciska włącznik - płynie prąd - sekunda i jest po świni - elektrycznie, bez krwi, bez nerwów, bez pośpiechu, "humanitarnie"

 

Jest też inna metoda rzeźnik ma taki specjalny pistolet pneumatyczny w którym za pocisk robi taki metalowy twardy trzpień (nie wylatuje całkiem tylko kilka centymetrów) rzeźnik podchodzi do świni celuje jej miedzy uszy czy tam oczy przykłada owo urządzenie do głowy i "strzela" metalowy trzpień przebija skórę, czaszkę, i miażdży zwierzęciu mózg - co skutkuje śmiercią

 

Istnieją też urządzenia do zabijania drobiu w którym kura czy tam gęś przekłada głowę przez taki otwór a zaraz za otworem obrotowe ostrze odcina zwierzęciu głowę

 

 

Okrutne ale prawdziwe

 

 

No tak w zakładach mięsnych gdzie się ubija 100 200 czy nawet 500 sztuk żywca (obojetnie jakiego).... siekiera czy szpilka nie jest opłacalna wiem coś

O tym bo mamuśka robi w Zakładach Mięsnych "Netter" w Bielsku Podlaskim i mówi jak tam żywiec się ubija, ale na własne potrzeby siekiera (choć to odradzam) lub szpilka w tętnicę to najlepsze rozwiązanie...

Opublikowano

Różne są techniki uboju prosiaków ale moim zdaniem najmniej drastyczny to jest przystawienie do głowy świnki pistolety z trzpieniem na nabój i ten trzpień się wysuwa około 15 cm, prosto w mózg, następnie wbicie noża ostrego około 40 cm w serce i wtedy jest wszystko OKI. Wszystko zależy od prosiaka jeden dostanie tak jak widzę 5 razy i dalej biega a inny raz i pada. Moim zdaniem najtwardsze są takie które długo rosną a mało co przybierają na wadze. Ogłuszanie prądem też jest oki, Za to co niektórzy ogłuszają zwierzą i urzynają głowę na "półżywca" to jest najgorsze przynajmniej moim zdaniem.

Opublikowano

To o co pyta kolega @Chris to tak zwane kleszcze - aparat oszałamiający elektryczny.


A co do wypowiedzi innych to te pistolety co mają ten wysuwany trzpień to używa się ich do uboju bydła i koni.

A tak poza tym to temat założony bez sensu, bo wystarczyło zajrzeć do wujka google, który wie wszystko

Opublikowano

Dziękuje bardzo za pomoc o kleszcze właśnie mi chodziło tylko nie wiedziałem jak to się nazywa. W sumie szukałem na google ale nic nie znalazłem, więc się wnerwiłem i wszedłem na forum. Jeszcze raz dziękuję bardzo

Opublikowano

O ile znajomy ma zakład mięsny to mówił, że do uboju świń nie wykorzystuje się pistoletu, aha i pistolety pneumatyczne już nie są stosowane. W małych masarniach już w miarę zmechanizowanych stosuje się kleszcze, a w dużych ogłuszane są w takiej specjalnej karuzeli przez CO2. Z kolei do uboju bydła wykorzystuje się właśnie pistolet tylko, że ten trzpień wystrzela się przez ślepaki. Pneumatycznych nie stosuje się ze względów BHP.

Opublikowano

Najlepiej to jak gdzieś ktoś pisał że kolesie prosiaka gazem zagazowali i potem jak smalili to wiadomo nie było później potrzeby wędzenia :o. I tak w warunkach domowych to siekiera i nóż według mnie najlepsze rozwiązanie :)

Opublikowano

Mam pytanie dotyczące uboju domowego.Czy można sprzedać legalnie mięso ,wyroby z takiego uboju?

 

Można w ramach MOL, jest jednak sporo warunków więc zależy co masz na myśli mówiąc "domowy". Są też określone maksymalne wielkości produkcji w ramach MOL, ostatnio odr i izby robiły w moim rejonie z tego szkolenia.

 

Działalność uznaje się za marginalną, lokalną i ograniczoną, jeżeli wielkość produkcji nie przekracza dla:

 

* rozbioru mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego lub produkowanych z tego mięsa surowych wyrobów mięsnych lub mięsa mielonego - 3,5 tony tygodniowo,

* rozbioru mięsa drobiowego lub zajęczaków lub produkowanych z tego mięsa surowych wyrobów mięsnych lub mięsa mielonego - 1,5 tony tygodniowo,

* produktów mięsnych - 4,5 tony tygodniowo,

* rozbioru mięsa zwierząt dzikich utrzymywanych przez człowieka - 0,8 tony miesięcznie,

* rozbioru mięsa pozyskanego ze zwierząt łownych, odstrzelonych zgodnie z przepisami prawa łowieckiego, w ramach rocznego planu łowieckiego, w ilości nieprzekraczającej 30% liczby zwierząt łownych zaplanowanych do odstrzału w obwodzie łowieckim,

* produktów rybołówstwa - 0,5 tony tygodniowo,

* produktów mlecznych - 1 tony tygodniowo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mrlighter99
      Dzień dobry, czy montował ktoś podobny paszociąg z czujnikiem indukcyjnym i klapkowym. Trudno jest mi powiedzieć jak zamontować te czujniki. Do zestawu jest skrzynka taka jak na zdjęciu.




    • Przez Neveragain
      Macie jakies sposoby na ograniczenie wypadania odbytów u warchlaków 30-60 kg? 
      Czasami zdarza się u kilku sztuk z dostawy a czasem u kilkudziesięciu. 
      Jak sobie z tym radzicie? 
    • Przez MichałMalec
      Jaką paszą najlepiej karmić trzodę i zaoszczędzić kasy mam około 60 sztuk 
    • Przez Mateusz100
      Witam w lipcu tego roku był program o nazwie bioasekuracja czy cos takiego dla rolników produkujących trzodę chlewną i miała być to jakaś refundacja do 100% czyli rolnik mógł kupić za np. 10 tyś zł jakieś urządzenia przedmioty potrzebne do tej bioasekuracji a oni powinni oddac dokładnie tą samną kwotę 100%. Ja wziąłem trochę sprzętu odzieży na kilka tyś zł dziś dopieru po tylu miesiącach przyszło pismo z agencji przed samymi świętami i podali tam kwotę brutto jaka mi zwróca i ze to jest 100 % a wyszło na to ze dobre 5 tyś zł poszło gdzieś w las bo o tyle mniej dostanę zwrotu więc sie pytam gdzie jest to 5 tyś zł kto je wziął i na co poszło? Miał ktoś z was taki sam przypadek ? Ileż można pozwalać na takie akcje jak był program na zwrot 100 % to rolnik musi dostac wszystko a nie jakieś oszustwa faktury agencja dostała wszystko było i jest... Najlepsze jest to że na jakieś zastrzeżenia i odwołania mam czas 7 dni dziś przyszło pismo tydzień mija w poniedziałek  teraz świeta agencje pewnie zamknięte i jak tu cos zgłaszać odwoływać sie ? po prostu żarty i tyle rolnik całe życie na innych robić musi i jeszcze batem dostanie na koniec... Ma ktoś podobny problem ze nie zwrócili całej kwoty komuś? Proszę pisać śmiało i sie dzielic informacjami. 
    • Przez dicloduo
      Witam, czy są tu rolnicy hodowcy świń?
      Jak są niech napiszą czy otrzymali zwrot za zakup środków bioasekuracyjnych. Płatność miała być w formie krajowej deminimis?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v