Skocz do zawartości

Siewnik do warzyw


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam forumowiczow. Potrzebuje Waszej pomocy. Posiadam okolo 6 ha arealu i zamierzam wejsc w produkcje warzyw. Beda to ziemniaki, cebula, burak cwik, seler to tak na poczatek zeby w miare obrobic to tymi samymi maszynami. Mam juz kombajn Anna z 664. Chce teraz kupić siewnik do warzyw ale jeszcze nie stac mnie na maszyny z wyzszej polki za 30 tys używane. Zastanawiam sie nad siewnikiem unia krukowiak 4 sekcje czy mial ktos z nim do czynienia? Co polecacie na poczatek zeby nauczyc sie calej produkcji i zeby ten siewnik w miare sie sprawdzał? 

Opublikowano (edytowane)

Do cebuli i buraczka to może i ci siewnik się przyda ale selera to z rozsady się sadzi.Kup 4ry Boniface zamontuj na wspólnej ramię i masz siewnik do warzyw..Przy odrobinie zmysłu technicznego ogarniesz to za 7-8stow.Na początek starczy.Zasiac to jedno ale zebrać przechować i przygotować do sprzedaży to drugie.Cos mi się wydaje że jesteś jednym z tych napalonych co w tym roku sąsiadów obliczają.

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano

Tak planuje studnie glebinowa ale raczej ide w nawadnianie kropelkowe. To czym mam siac na tych 6 ha jesli nie siewnkiem? Na początek bedzie 6 ha ale na pewno sie na tym nie skonczy. 

I nie nie jestem tym napalonych ktory liczy sasiadom u mnie e okolicy w peomieniu paru km nikt nie ma  ja dodatkowo prowadze sklep i bede mial bezposredni rynek zbytu. Dlatego poszukuje jakiegos warzywnego mentora ktory podzieli sie wiedzą a jakos sie odwdzięczę :)

Opublikowano (edytowane)

Ludzi do pracy masz?Przechowalnie masz? Skrzyniopalety masz? Wózek widłowy masz?Tunel do zrobienia rozsady masz?Aby kupić rozsadę selera gotowa już powinneś się zapisać.O kropelkowym na taki areał zapomnij tylko deszczownia.Taka wiedzę zdobywa się latami nie licz że ktoś będzie miał ochotę się nią dzielić.Konkurencje się niszczy a nie jej pomaga.

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano

Napisał prawdę i tyle, rozwinąć i potem zwinąć kropelkę to się trochę schodzi ;) Sam mam truskawkę i bób, i w truskawce to i owszem tylko kropelka, ale znowu w bobie rozwijać i zwijać nawadnianie kropelkowe to sobie nie wyobrażam ;) Na 2 ha takiego bobu to lekko licząc( 1 taśma na 2 rzędy ) potrzeba rozwinąć 16km taśmy kroplującej i potem w ostatniej chwili przed zbiorem zwinąć te taśmy aby ich nie zniszczyć w trakcie zbioru, chyba że kogoś stać na to, żeby zniszczyć taśmy kroplujące za 3500zł ;) 

Opublikowano (edytowane)

6 hektarów na pierwszym strzał to raczej powinno się go zachęcać.Sparzy 4litery wtopi paręnaście tysięcy jeśli nie kilkadziesiąt to ostygnie.Radze policzyć ceny nawozów śor i nasion tak na początek.Pozniej cenę wiercenia studni oraz pompy a następnie postawienia bądź przystosowania jakiegoś budynku na przechowanie ewentualnych plonów.Tak na dobry początek powiem ci że jedna skrzynia to tak ok 180-200zl.Trzymanie luzem cebuli też może być ale kanały wentylacyjne w pryzmie potrzebne oraz wentylatory a więc prąd.O selerach bez chłodni to już wogule zapomnij Buraczek może być w kopcu ale to metoda dla desperata i jak to robić zimą przy mrozie.Ja zajmuje się warzywem i tak dla orientacji powiem ci hektar kapusty to ok 60-70ton marketowego towaru w jednej skrzyni jest ok 380kg więc policz sobie sam ile ich potrzeba.

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano

od zera na samy początku rzucać się na 6 ha to trzeba mieć nie równo pod sufitem albo milion zł w kieszeni, studnia z całym systemem nawadniania i prądem lekko  250 tyś, deszczownia koło 100 bo na 6 ha to juz musi być lula, nawozy tak lekko z 50 tyś, opryski pewnie z drugie tyle, nasiona też penie z 50, rozsada selera na 2 ha to około 25 tyś, teraz jeszcze maszyny do zbioru, do selera i buraczka sama anna nie wystarczy bo musi być ogławiarka no to tak z 10 tyś, sadzarka do selera też koło 10 tyś, teraz tak na penie nie jesteś w stanie wszystkiego sam sprzedać więc potrzebujesz maszyny do załadunku na tira albo przechowalnie jak kolega mówi, taki zestaw maszyn do załadunku czyli kosz przyjęciowy i jakiś taśmociąg co poda na tira lekko z 20 tyś, na podwórku min 5 przyczep takich 4ton, bo musisz mieć całego tira na raz wykopanego jak ktoś przyjedzie po odbiór, no i teraz jeszcze paliwo prąd i ludzie jak jesteś sam to przez cały sezon z 50 tyś stracisz, 

Jak już chcesz porady i serio chcesz zacząć warzywa to na początku zrób sobie buraczka z hektar i hektar cebuli jedno zbierzesz latem drugie jesieniom zobaczyć z czym to się je to potem się rzucaj, ale podstawowa rada to pamiętaj że woda woda i woda to to czego warzywa potrzebują najbardziej, i jak masz piaskowe gleby to saletra w małych dawkach a częściej. 

Opublikowano

Panowie żeby była jasność - nie mam zamiaru od razu obsiewać całego areału ale stopniowo i uczyć się na błędach. Skrzyniopalety, wózek to najmniejszy problem i wydatek. Nie mam zamiaru wydawać na start 200 koła zejdzmy na ziemie który z Was by tak zrobił i kto ma takie środki? Zaczynał ktoś z Was od zera? czy dostaliście gospodarstwo już gotowe i teraz ktoś próbuje się tu zgrywać wielkiego kozaka... Oczywiście że taka wiedzę zdobywa się latami i raczej na podzielenie się nia z twojej strony  Marcin1907 nie liczę skoro masz takie podejście jak dla mnie żałosne ale żyj tak dalej niszcz tą konkurencje jak jestes taki kozak. Ja szukam normalnych ludzi i z pewnością tu takich nie brakuje uważam raczej że powinniśmy sobie pomagać ale to już każdego indywidualne podejście.  Niestety żyjemy w kraju wielkiej zawiści i to nasz odwieczny problem ... Pozdrawiam wszystkich normalnych którzy dzielą sie tutaj swoją wiedzą. Moja droga z warzywami dopiero sie zaczyna wiem że dużo przede mna naukie i wyzwań ale dam radę. Jak budowałem sklep też mnie wszyscy zniechęcali i pukali się w głowe a sklep wyszedł za***iscie.   marcin19071980

Sprawdziłem Marcin pare twoich ostatnich wypowiedzi i w jednej bylo ze masz 39 ha i nie jeden raz zostawaly ci warzywa na polu. Widzisz tu jest twoj problem ktorego  ja nie bede mial. Ja czesc sprzedam u siebie plus mam paru znajomych ktorzy rowniez posiadaja sklepy i tych znajonych bedzie coraz wiecej. Chodzi o oplacalnosc ekknomiczna i tutaj wydaje mi sie ze mam spora przewage w czym upatruje swoja szanse. 

Opublikowano

Z wielkim zaciekawieniem bendę obserwował twoje perypetie i ludzi którzy dzieła się z tobą swoją wiedzą.Tak się składa że Ja zaczynałem gospodarstwo warzywne od zera i wiem jak to wygląda i ile funduszy to pochłonęło.Oczywiscie życzę ci powodzenia choć wątpię szczerze.Wielu przed tobą się tu rzucało na takie tematy i po pewnym czasie był tekst :a pier..... to obsieje zbozem i mam spokój albo do roboty poszli.To nie są już lata na eksperymenty.

Opublikowano

Jeśli zaczynales od zera i masz 39 ha to szacunek. Nie znaczy to ze inni ktorzy dostali cos w spadku sa gorsi  sztuka jest utrzymac sie w dzisiejszych czasach na powierzchni z rolnictwa... Zobaczymy za pare lat mam nadzieje ze jednak Cie zaskoczę. Pozdrawiam rowniez  i zycze sukcesow i wysokich cen. 

Opublikowano (edytowane)

Tylko że Ja zaczynałem w czasach przed unijnych i wtedy za jedno auto towaru sprzedanego Rosjanom można było kupić hektar ziemi.Saletra kosztowała  650zl tona a paliwo 3zł,ludzi do pracy było pełno za 5zl na godzinę.Ja zarabiam produkując ilość i jakość a straty są w zasadzie wliczone.

Edytowane przez marcin19071980
Opublikowano

Chłopie jak masz ten swój sklep to prowadź to i tego pilnuj do warzyw poszukaj jakiegoś rolnika co się tym zajmuje i ma doświadczenie. Uwierz że produkcja warzyw to jedna z trudniejszych dziedzin rolnictwa i wcale nie tak dochodowa jakby się wydawało. Sam obrobisz nie wiele a i to nie można robić tego w międzyczasie. Z ludźmi do pomocy jest ogólnokrajowy problem . Koszty szalone a można stracić przez głupi bład 

Chłopie jak masz ten swój sklep to prowadź to i tego pilnuj do warzyw poszukaj jakiegoś rolnika co się tym zajmuje i ma doświadczenie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ROBERTINHO
      Witam.
      Ile rzędów bobu pod traktor mogę wsadzić. 2czy 3 rzędy pod traktor? Uprawa będzie prowadzona zetorem 5211 a bób będzie przeznaczony bezpośrednio na świeży rynek. Bardzo proszę o sugestie w tej sprawie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
    • Przez SUZI
      witam!
      chcialbym wiedziec ilu agrofotowiczów sieje cebule ??? jezeli tak to na jakim areale i jakie macie plony ??? jakimi siewnikami siejecie i jakie dawki nawozow stosujecie ???
    • Przez PepijnLenferink
      Witam, nazywam się Pepijn Lenferink.
      W ramach studiów prowadzę badania dotyczące polskiego rynku cebuli. 
      W tym celu potrzebuję informacji od osób zajmujących się uprawą cebuli.
      Mam nadzieję, że pomogą mi Państwo w tym, wypełniając krótką ankietę.
      Pytanie 1: Ile hektarów cebuli uprawia się w Państwa gospodarstwie?
      Pytanie 2: W jakim województwie znajduje się Państwa gospodarstwo?
      Pytanie 3: Jakich maszyn używa Pan/Pani do zbioru cebuli? (marka + typ + szerokość)
      Pytanie 4: Jak bardzo są Państwo zadowoleni z używanej maszyny do zbioru?
      Pytanie 5: Czy obsługa serwisowa marki używanej obecnie maszyny do zbioru jest dobra?
      Pytanie 6: Czy chcieliby Państwo używać innej marki do zbioru cebuli? Jeśli tak, to jakiej marki?
      Pytanie 7: Co jest dla Państwa ważniejsze w przypadku maszyny do zbioru: cena czy jakość?
       
      Dziękuję za pomoc w moich badaniach!
    • Przez ziaba28
      Dzień dobry,
      Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje warzywa lub sadzonki.
      Nie jestem rolnikiem i nie prowadzę działalności gospodarczej. Mam niewielki ogródek (poniżej 1 ha), w którym hobbystycznie uprawiam warzywa.
      Zastanawiam się, jak wygląda sprawa sprzedaży nadwyżek - np. własnych sadzonek pomidorów, papryki, ziół albo wyhodowanych warzyw. Chodzi o sprzedaż lokalną, na targu lub z posesji, nie przez internet, raczej w niewielkiej skali (żeby trochę dorobić).
      Czy w takiej sytuacji:
      trzeba gdzieś zgłaszać taką sprzedaż (np. do urzędu gminy, sanepidu, inspekcji weterynaryjnej)?
      trzeba mieć działalność gospodarczą lub status rolnika?
      na co zwrócić uwagę, żeby działać zgodnie z przepisami?
      Chodzi mi o małą, sezonową sprzedaż – żeby wszystko było legalnie, ale bez zakładania firmy.
      Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i doświadczenia 🌱
    • Przez Asija
      Chciałam podzielić się swoim odkryciem: po kilku sezonach eksperymentów wreszcie znalazłam konstrukcję, która trzyma ciepło i nie pęka przy wiosennych przymrozkach. Jeśli ktoś szuka solidnych rozwiązań, zerknijcie na ofertę szklarni dla ogrodników – u mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Chętnie posłucham, jakie macie sprawdzone sposoby na naturalne wzmocnienie gleby pod pomidory i ogórki, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń pod osłoną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v