Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

Witam.

Mam a raczej miałem nie wielką chodowle królików, 3 samice oraz 1 samca około dwuletnie. Dodatkowo 30 króliczków 4 miesięcznych i 16 3 tygodniowych.

Zaczęło się od królików 4 miesięcznych, od wtorku 05/01 systematycznie zaczęły padać. Bez jakichkolwiek oznak, wieczorem biegały jadły a rano dwa martwe. 

W środę dwa siedziały stulone w koncie, osowiałe, bez wyraźnej chęci do życia wiec postanowiłem je zabić. Podczas rozbierania mięsa nie zaobserwowałem żadnych zmian w narządach. Wszystko niby ok a króliki zdychają. 

30 królików miałem w klatkach na polu na dzień dzisiejszy żyje jeden.

3 samice znajdują się wraz z mlodymi w gospodarczym. Wczoraj padło 10 młodych i jedna samica. Dzisiaj reszta młodych. Przy życiu pozostały tylko dwie samice.

Proszę o pomoc.

Co może być przyczyną zdychania?

Króliki miały stały dostęp do wody i siana, wyścielone klatki słona. Karmione gotowanymi ziemniakami, obierkami z warzyw, marchewka, buraczkami, co dwa tyg dostawały pasze wymieszaną z jęczmieniem na zmianę z owsem.

Kurde jest zima nie ma owadów więc teoretycznie nie powinno być żadnych chorób...

 

Edytowane przez AndrzejKrzempek
Błędy w tekscie
Opublikowano (edytowane)

Pomór pewnie. Na to się szczepi. Myksomatoza o tej porze na pewno nie, zresztą objawy widać i nie padają tak szybko. Kokcydiozę przeważnie widać. Szczepiłeś na pomór i myksomatozę Pestorinem Mormyxem czy jakimś innym środkiem?

Edytowane przez Rolnik200598
Opublikowano

Marchew i buraczki z pewnego źródła. Więc wykluczam. 

Królików niestety nie szczepilem. Zreszta dwa lata temu miałem zaszczepione i 100% padło na pomór.

Jak się nie mylę to przy Pomorze króliki mają wylew więc można zaobserwować krew z nosa lub uszu; tak miałem dwa lata temu w sierpniu a w styczniu pomór?J Jakby się rozprzestrzenił, nie wprowadzałem żadnego obcego osobnika...

I właśnie dlatego dopytuje bo nic mi nie pasuje.

Od wtorku pozostały już tylko dwa króliki.

Dwuletnia i 4 miesięczna samica.

 

Opublikowano
1 godzinę temu, AndrzejKrzempek napisał:

Marchew i buraczki z pewnego źródła. Więc wykluczam. 

Królików niestety nie szczepilem. Zreszta dwa lata temu miałem zaszczepione i 100% padło na pomór.

Jak się nie mylę to przy Pomorze króliki mają wylew więc można zaobserwować krew z nosa lub uszu; tak miałem dwa lata temu w sierpniu a w styczniu pomór?J Jakby się rozprzestrzenił, nie wprowadzałem żadnego obcego osobnika...

I właśnie dlatego dopytuje bo nic mi nie pasuje.

Od wtorku pozostały już tylko dwa króliki.

Dwuletnia i 4 miesięczna samica.

 

Chyba mylisz pomór z myksomatozą. Przy myksomatozie widać zmiany na uszach i głowie. Pomór to właśnie przeważnie zdychanie ot tak, bez widocznych objawów i pojawia się przez cały rok. To nie musi przejść z obcego osobnika, to jest "w powietrzu". Zdezynfekuj wszystko Virkonem, odczekaj jakiś czas i przede wszystkim szczep. Kto nie szczepił w okolicy to już dawno królików nie ma bo wszystko zdechło. 

Opublikowano

Nie raczej sie nie mylę, pomór miałem dwa lata temu i każdy królik który leżał martwy miał wyciek krwi z nosa lub uszu. Z tego co znalazłem to są to oznaki pomoru postaci ostrej, najczęściej występującej.

Żadko zdaża się postać podostra pomoru:

Objawami postaci podostrej mogą być duszność, biegunki, częściowa utrata apetytu, tachykardia czy też wyciek z nosa. W tym przypadku śmiertelność wynosi 40-60%.

W moim przypadku pasuje częściowa utrata apetytu, kilka przypadków z biegunka.

Teraz pytanie czym najlepiej zaszczepić króliki, jak często i czy można gdzieś kupić szczepionkę czy tylko weterynarz? 

z góry serdecznie wszystkim dziękuje. Dzięki Waszym podpowiedzia zacząłem drążyć / szukać bo od zawsze myślałem że pomór może występować tylko w okresie letnim i w postaci z krwotokiem. A tu jednak nie.

 

Opublikowano

Szczepionka u weterynarza, jak umiesz to sam zaszczepisz. Pestorin Mormyx na przykład w moich stronach jest dostępny to tym szczepię. To jest i na pomór i na myksomatozę, koszt koło 40zł/10 sztuk. Jak masz króliki na zabicie to wystarczy zaszczepić raz bo odporność na myksomatozę jest po niej pół roku, na pomór niby rok. Ja zawsze robię tak, że szczepię takie młode 6 tygodniowe (stosować można od 5 tygodnia) i potem trzymam je jeszcze ze 2 tygodnie z matką tak, żeby nie miały za dużo stresu na raz związanego i ze szczepieniem i z odsadzaniem od matki.

Opublikowano

Bardzo dziękuję.

Musze przyznać że jest to najlepsze forum na jakie się natknąłem. 

Tylko tutaj otrzymałem informację o które mi chodziło i nie zostałem zbesztany że "choduje małe, bezbronne króliczki w celach konsumpcyjnych"

Opublikowano

Chyba większość tu hoduje w celach "konsumpcyjnych". Nie powiem, mam dwa samce, które mają dożywocie bo to takie swoiste "maskotki" ale reszta to na przerób w kuchni...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez xyz23
      Witam, potrzebuje info o skupach królików lub firmach tym się zajmujących jak na razie znalazłem jedną.
    • Przez claricesmith55
      Wyobraź sobie, że Pat, młoda badaczka rolnictwa, adoptuje szczeniaka rasy Maltipoo i rozpoczyna badania nad zrównoważonym systemem hodowli zwierząt. Jak Pat może opracować model rolnictwa hodowlanego, który uwzględnia etyczne traktowanie zwierząt towarzyszących, takich jak jej Maltipoo, a jednocześnie rozwiązuje problemy związane z wpływem na środowisko, globalnym bezpieczeństwem żywnościowym oraz tradycjami kulturowymi związanymi z produkcją zwierzęcą  zwłaszcza w regionach, gdzie hodowla zwierząt stanowi podstawę utrzymania?
    • Przez AgroRolnik303
      Witam, jaką najlepiej wybrać linkę do wyciągu obornika? Która byłaby najtrwalsza? Zdjęcie podglądowe. Teraz miałem jakąś 12 mm ale nie przetrwała za długo.

    • Przez Ksawery
      Witajcie czy deszczówkę można podawać zwierzętom tak na stałe? Chodzi mi o konie jakie są wasze doświadczenia?
    • Przez yacenty
      Witajcie, jakie macie doświadczenia z budowaniem czatowni dla ptaków drapieżnych?
      Zmieniam strategię walki z myszami, przestaje je truć i chce zaprosić w pola ptactwo drapieżne.
      Jak przygotować patyki, na których mogą sobie usiąść ptaki typu myszołów czy sowa? Na początek pomyślałem o łacie budowlanej (60x40) i z niej zrobić literkę T, 3.5x1m. Następnie zmontować to na kątowniki i wkręty. Później dziura na 70 cm i niech stoi.

      Jak gęsto te czatownie powinny być rozstawione? 1 na ha starczy? Czy gęściej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v