Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

oczywiscie c-330

-sprzegło dwustopniowe

-mała awaryjnosc

-nadaje sie do wszystkiego

-to polska marka, wiec czesci w rozsadnej cenie

-prosta obsługa i latwa w naprzawach

nie ma nad czym sie zastanawiac tylko c-330!!!!

Opublikowano

A w 30 masz lepszy komfort jak masz tą orginalną kabine we władeczku to masz hcociasz ciepło i wogule nie jest zle a sprzegło to w niczym nie przeszkadza a ze silnik miał wytyrany to juz inna bajka takim poprostu jezdiłes. A moje zdanie jest takie jak sie trafi okazja to mozna kupic 30 albo ruska i taką samą robote nimi zrobicie.Za władkiem przemawia cena bo jest sporo tansza a tak to wniczym sie nie róznią bo to samo nimi zrobisz :D

Opublikowano

C-330 jest lepszy do:

praca z WOM

przyczepy 2 osiowe(sporo cięzszy)

 

Władek ma lepszy komfort bo kabinka szczelna i ciepło, lepsza widocznośc, Władka cięzej zdusic na silniku niż Ciapka ma mocniejszy podnośnik i więcej biegów do pracy w polu.

 

Ciagniki w normalnych waunkach polowych czyli dosc sucho i brak gór zrobią podobną pracę. MOC tez mają taką sama bo T-25 tez ma ok 30km NIE 25km. Wybór jest naprawdę cięzki bo za Władkiem przemawia cena a za C-330 wielkie uznanie na Polskiej wsi no i czesci sa wszędzie.

Opublikowano

Unas na wsi tez jest przekonanie ze władek ma 25 km i zawsze jest muwione ze 30 jest lepsza a spytajac dlaczego tak twierdiz to nic nie odpowie, ale tez sie spotkałem z władkami bardzo awaryjnym koles nie miał sił do niego ale go zrobił i narzie mu działa dobrze.

A czesci to unas mozna dostac wszedzie kiedys kupowalismy czesci od kolesia który miał składac go z czesci ale kupił jakiegos używanego a czesci zotsały i sprzedawał a tak to w sklepach dosatniesz prawie wszytko od reki

Opublikowano

ja nigdy tego polskiego szeroja niikupiłbym

w rusek szybciej jedzie i w kosiarce podoła i w rozrzutniku i bronuje i idealnie wchodzi w rzedy ziemniaków a trzydziestka to tylko sie nadaje do marnowania paliwa i szybkosci niema i mocy i ciezaru ni przyciął i ni przyłatał

Opublikowano

Wladka żywam ponad 20 lat ,ja mam drugie tyle ,jeżdze jeszcze c360.na temat 330 nie będe się wypowiadał, ale o t25 mam kilka uwag , najpierw pozytywne;bardzo wydajny podnośnik,chłodzenie powietrzem,silnik(trwałość, szybkość wchodzenia na obroty,zużycie paliwa)dobra blokada,dobra przyczepność ale na oponach 12,4, nawrotna skrzynia biegów,pomost kierowcy.

Negatywne;jednostopniowe sprzęgło, trudny rozruch w zimie,słaby układ kierowniczy,trudnośći z opanowaniem zmiany biegów (dla przypadkowych kierowców)

Opublikowano
oczywiscie c-330

-sprzegło dwustopniowe

-mała awaryjnosc

-nadaje sie do wszystkiego

-to polska marka, wiec czesci w rozsadnej cenie

-prosta obsługa i latwa w naprzawach

nie ma nad czym sie zastanawiac tylko c-330!!!!

tak naprawdę to w tym swoim poście nie wymieniłeś żadnego konkretu która by sie opowiadał za c -330...oprócz sprzęgła

Opublikowano

T 25 szybszy i ma kabine lepszą tyle na +

Podnośnik ma mocniejszy ale bardziej awaryjny

C 330

sprzęgło 2 stopniowe

"uczciwe " jak to się mówi zaczepy

silnik chłodzony powietrzem nie jest wcale wytrzymalszy od chłodzonego ciecza

Faktem jest że T 25 jest tańszy ale moim zdaniem cena odzwierciedla wszystko

Opublikowano

Witam :P

Czytam i czytam ten wątek i dochodzę do wniosku iż większość negujących przydatność "władka" w gospodarstwie wogóle lub bardzo mało nim jeździło, podobne wnioski wysuwam co do tych co karcą C-330 a wychwalają T-25. Ale do rzeczy ;)

T-25 fajny i w miarę cichy sprzęt przeznaczony do prac (w małych gospodarstwach jako ciągnik zasadniczy lub jako pomoc w średnich) w niezbyt górzystym terenie. Moim zdaniem warunki pracy operatora są dużo leprze niż konkurencyjnym C-330, a to ze względu na fakt iż we Władku wszystkie dźwignie, wajchy etc, etc obsługuje niemalże z wyprostowanymi plecami (WOM, TUZ, kiper, ręczny) czego w 30 nie idzie zrobić, także kabina jest cichsza, ładniejsza (to dla estetów :) ) i posiada nawiew zimnego i ciepłego powietrza (ogrzewanie). W prowadzeniu znów 'ruski" jest lepszy, kierownica lżej chodzi i ogólnie jest przyjemniej w środku. Jeśli chodzi o możliwość współpracy z narzędziami, to tu już tak różowo nie jest. Przede wszystkim T-25 jest lżejszy (ile? nie mam pojęcia) i słabszy, a mówię tak ponieważ widzę jak zachowuje się ciągnik z 6T przyczepą pełną zboża. C-330 lepiej sobie wtedy radzi (Władek się zakopał na lekko pochyłym ściernisku a 30 poszła), podobnie jest przy wyciąganiu drzew, Ursus lepiej sie wtedy sprawuje. Jednak przy pracach typowo polowych jak kopaczka elewatorowa, kosiarka rotacyjna 1,65m, pług, kultywator, glebogryzarka ta różnica jest mało wyczuwalna(ale jest!). Zabawne wydają mi sie wypowiedzi że w kosiarce czy prasie Władek nie pociągnie bo ma 1-stopniowe sprzęgło! Ja takich problemów nigdy nie doświadczyłem, trzeba to tylko robić inną techniką (daje na luz, włączam WOM, rozpędzam maszynę, wbijam bieg i jazda) a propos skrzyni, ta z T-25 jest o niebo lepsza bo jest lepiej zestopniowana i ma rewers (przynajmniej te nowsze) co znacznie uprzyjemnia pracę. Jeśli chodzi o zimowe przygody to sprawiedliwie przyznaje że Władka trudniej odpalić w mrozy, chociaż i na to są nieskomplikowane patenty, potrzeba tylko trochę praktyki i nie było jeszcze takiego mrozu (nawet -28 parę lat wstecz)cobym go nie uruchomił :) Tak podkreślana przez niektórych awaryjność jest zależna od wielu czynników, bo np. mi przez 13 lat we Władku poza dwukrotną wymianą(na gwarancji) tylnej głowicy absolutnie nic nie było :) a znajomy już w 22 letnim 2 kapitalki robił i masę pomniejszych remontów! Wiec to jest cecha indywidualna każdego ciągnika i generalizowanie na podstawie jednej wypowiedzi że "sąsiadowi to tyle a tyle razy padł" jest moim zdaniem wielkim nieporozumieniem. Na koniec trochę o spalaniu, gdyż tu Władek jest górą zarówno w polu jak i w transporcie.

I jeszcze jedna jak dla mnie bardzo ważna rzecz OBYDWA CIĄGNIKI SĄ BARDZO DOBRE, TRZEBA TYLKO O NIE DBAĆ!!!!

 

PS 1. Jeśli komuś układ kierowniczy ciężko chodzi to może trzeba by zadać sobie trochę trudu, posprawdzać i poskręcać to i owo, nasmarować przeguby i sworznie a do przekładni nalać świeżego oleju! W moim chodzi leciutko a i luz na kierownicy jest taki w sam raz 10-20mm (ale to można sobie wyregulować jak w każdym pojeździe) więc nie narzekam a wręcz chwalę go za to.

Jak masz wycieki obojętnie czy to T-25, C-330, Fendt, DF czy inne cudo to warto trochę nad tym pomyśleć, bo i przyczyny i koszty z tym związane potrafią być wręcz śmieszne.

 

PS 2.

Żeby nie było ze nie wiem o czym mówię, to sam mam T-25A z 1995r. (kupiłem nowego)z przebiegiem ok.1650 mth, C-330 z 1978r. ma mój wujek (notabene sąsiad) i nim tez od 4 lat sporo robie. Więc porównanie mam jako takie.

Opublikowano

Może i władysław ma lepiej zestawioną skrzynie

ale jeżeli chodzi o naprawy uwież nie chciał byś władzia remontować

rozmieszczenie wszystkiego jest gorsze

jeżeli chodzi osterowanie faktycznie jest poręczniejszy

Opublikowano

Jak bym miał pieniadze to moze bym wzia 30 ale trudny orzech do zgryzienia z wyborem ten czy ten za władeczkiem przemawia cena a to smao zrobisz jak by sie trafiła tania 30 to bym morze kupił ale raczej bym był za władkiem :P

Opublikowano

Ja nigdy Władkiem wczesniej nie jeździłem i jak trzeba było go przyprowadzic niedaleko ale jednak to wsiadłem i problemów z jazda nie było aby do sprzegła się przyzwyczaic bo u mnie przy samym końcu jak się puszcza to dopiero rusza ale reszta spoko aby biegi wiedziec jaki jest układ i mozna jechac.

Opublikowano

mam 330 i wladek wygląda lepiej, ma znacznie lepszą kabinę, silnik chłodzony powietrzem, problematyczne jest jedynie jednostopniowe sprzęgło z tego co wiara mówi to władek jest lepszą maszynką. Na allegro.pl jest ciekawa maszynka z przdni napędem i z turem za 14500 jest mocno zardzewiały ale ponoć od soli i ma ładowacz czołowy...klawe

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez juras390
      John Deere 7600
      Czy ktoś jest posiadaczem bo ja jestem i będę potrzebował porady
      Proszę 
    • Przez raffik4
      Witam zwracam się z prosbą o doradzemie mi jaki mam wybrać ciagnik do 60km na co prawda małà działke 2h na ktorej uprawiam warzywa,jest sad ciagnik miałby słuzyc do ogolnych zastosowań ziemia jest ciezka duzo pracy nie bedzie orka,glebogryzarka,kultywator,czasem koszenie trawy,zalezy mi na prostocie ,trwałosci i dobrego dostepu do czesci dodam iz mam na mysli ciagnik uzywany.
    • Przez lukaszgg
      Witam. Stoję przed wyborem ciągnika na gospodarstwo, wolę kupić coś nowego. I tutaj moje pytanie skierowane do was, co aktualnie polecacie? Coś co by mnie interesowało to przedział w granicach 80 - 110 KM  cena 200 netto 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v