Pytanie do uwodzicieli. Jak Wy to robicie? część 2

[StasiekS]

O, ale mam nadzieję ja jak i inni, że jakoś się odwdzięczasz tym od których ani złotówki nie bierzesz? Czy może oni się odwdzięczają biżuterią, że nie chcesz od nich pieniędzy?

[banan575]

No widzisz Stasiek jak Ty ciezko kapczysz. Nieodpowiem Ci na to pytanie kto co jak i za co bo forumowicze inne zdanie beda miec o mnie.

[StasiekS]

Oj tam, i tak im się przyznałaś, że do tych 3/4 należysz. I czy mogą mieć jeszcze gorsze?

[banan575]

I niech tak pozostanie.

[StasiekS]

Ale może podziel się. Może którejś z pań pomożesz, albo panowie sami zaczną brać z Ciebie przykład.

[Power]

@StasiekS

daruj sobie, skoro piszę że nie to nie. Intrygantem jesteś jak widze.

[banan575]

Stasiek zadnej dziewczynie nie bede doradzac co ma robic. A co do panow to jak pisalam wczesniej trzeba miec jajka a dziewczynki sie same zleca

 

Tobie polecam zaopatrzyc sie w garnitur. :rolleyes:

 

 

Samo wyjscie chlopaka w garniturze przyciaga kobiece oko :rolleyes: ale pamietaj to sa te 3/4 Chlopak w garniturze to jak kobieta w szpilkach :rolleyes:

 

No ale nikt nikomu metamorfozy niebedzie robil. Ale zapytac warto. :rolleyes:

[StasiekS]

Jajka? Dziewczynkom może wystarczą, ale rodzice tych dziewczynek chyba nie będą zadowolone. Ale prokurator już tak.

 

A jaki polecasz garnitur?

[banan575]

Jaki garnitur??? To zalezy jaka ja sukienke ubiore. I zalezy do czego ma byc ten garnitur. Bywa ze sama marynarka wystarczy.

[StasiekS]

Garnituru ani krawatu nie dobiera się pod sukienkę. I obecnie się bez kamizelek chodzi więc potrzebna nie jest. Ciemny garnitur, bez prążków, wzorków pasuje do wszystkiego. Jedynie musi być z dobrego materiału i dobrany odpowiednio do sylwetki.

To byś mi Banan doradziła.

Edytowane 16 Listopada 2012 przez StasiekS

[BukeR]

A co do panow to jak pisalam wczesniej trzeba miec jajka a dziewczynki sie same zleca

Wcześniej pisałaś o pieniążkach, a nie jajkach, więc pod naciskiem gubisz się w zeznaniach. ^^

 

Garnituru ani krawatu nie dobiera się pod sukienkę.

Duża liczba kobiet tak myśli. Mnie zawsze uczyli, ze krawat dopiera się do koszuli. Tylko kłóć się tu z kobieta.

Edytowane 16 Listopada 2012 przez BukeR

[banan575]

No mnie uczyli ze koszule dobiera sie do sukienki, a krawat do torebki, no to jakos dziwnie mnie uczyli.

 

No jak sie nie myle to pisalam o seksie o pieniadzach, o wyudzeniach i o jajkach.

 

Ja to tylko pisalam a w realu to mowie. :lol: :lol:

[Gość Profil usunięty]

Ja jade prawie bez niczego na sobie ale oczywiście tylko na motocyklu :lol:

[TomaszKK]

Kolego Maciejo nono nie myślałem że ty takie rzeczy praktykowałeś na tych studiach :lol: :lol: :lol: :lol:

[BukeR]

No mnie uczyli ze koszule dobiera sie do sukienki, a krawat do torebki, no to jakos dziwnie mnie uczyli.

A mnie uczyli, że koszule do sukienki, a krawat do koszuli. :huh: Widocznie są różne szkoły, ciekawe, która jest prawidłowa.

[banan575]

Tak czy siak to zanim kupisz koszule to trzeba najpierw znalezc dziewczyne.

[BukeR]

Z tym nie ma problemu. I raczej nie zarejestrowałem się na forum rolniczym, żeby szukać porad miłosnych. To coś jak iść do mięsnego po warzywa. :blink:

 

Najgorsze jest uświadomienie jej, że gdy kobieta chce zacząć ubierać faceta, narzucać to jest najbardziej wkur**ąca rzecz jaką może zrobić. Jakbym szukał porad co do ubioru to udałbym się do stylisty. :huh: Nigdy nie ubierałem się pod dyktando kobiet i nie będę. To ja chodzę w tych ubraniach, ja się mam w nich dobrze czuć i sobie podobać.

Kobiety nie dość, że same mają ogromne problemy z ubiorem, nigdy nie mają co na siebie włożyć to jeszcze na dodatek z buciorami w męski ubiór. :lol: Kobiece porady stylistyczne skutkują tym, że może i partnerce i jej przyjaciółką ubiór się podoba, ale za to w gronie samców uchodzi się za idiotę.

Edytowane 17 Listopada 2012 przez BukeR

[Gość Profil usunięty]

Popieram też by mnie wk***iało jak ktoś by mi mówił jak mam się ubierać!!!!!! :lol:

[banan575]

Kobiece porady stylistyczne skutkują tym, że może i partnerce i jej przyjaciółką ubiór się podoba, ale za to w gronie samców uchodzi się za idiotę.

 

No wlasnie tu trafiles w sama 10tke. Dla Was najwazniejsza sprawa jest czy dobrze wypadniecie przed samcami.

 

Co do garnituru to zaden samiec ubrany w garnitur na idiote nigdy nie wyszedl. :rolleyes:

 

 

A co do porad to nikt Ci nie kaze ich czytac i nikt nie kaze sie udzielac. Jak masz jakies ale co do tego tematu na forum rolniczym to zglos to do @Marcin974 albo zarzadu AF. :rolleyes: Proste jak but.

Edytowane 17 Listopada 2012 przez banan575

[BukeR]

Co do garnituru to zaden samiec ubrany w garnitur na idiote nigdy nie wyszedl. :rolleyes:

Raczej chodziło mi o luźne ubrania codzienne, bo garnituru musi być dobrze skrojony, dobrana koszula, krawat i każdy facet dobrze w nim wygląda. ^^

A chodziło mi o porady typu: "To nie pasuje do tego, w tym grubiej wyglądasz itd."

A co do porad to nikt Ci nie kaze ich czytac i nikt nie kaze sie udzielac. Proste jak but

Zbytnio nie ma czego czytać, bo porad jak na lekarstwo. Zresztą w tych sprawach raczej nie da się niczego sensownego doradzić, bo każdy facet/kobieta ceni inne wartości/zachowania u płci przeciwnej, więc jak dla mnie temat rzeka.

Raczej temat służy do luźnego pisania o stosunkach damsko-męskich. Proste jak... drut. :lol:

[Gość]

Jak się koledzy ubieracie ,czy czasem nie w jedno i to samo ,a jedyne zmiany w ubiorze to wynikają z danej pory roku? :lol:

[BukeR]

Jak się koledzy ubieracie ,czy czasem nie w jedno i to samo ,a jedyne zmiany w ubiorze to wynikają z danej pory roku? :lol:

 

A w innym temacie mówisz, że nie należy się sugerować stereotypami. :D

[Gość]

Kolego to samo mogę Tobie zarzucić , bo chyba właśnie Ty w którymś z tematów użyłeś pierwszy tego określenia ... Jeżeli źle pamiętam to przepraszam

Edytowane 17 Listopada 2012 przez Gość

[BukeR]

Ja w sumie nie pamiętam, więc przyjmijmy, że jest tak jak mówisz.

 

A wracając do tematu to coś jest w tym co mówisz, bo raczej Panowie nie mają takiej tendencji jak Panie do zmiany kreacji, ale nie przesadzajmy.

Nikt nie chodzi tydzień w tych samych łaszkach. :lol:

 

 

//edit:

Jednak myliłem się kilka postów wcześniej - nie każdemu dobrze w garniaku:

 

:lol:

Edytowane 17 Listopada 2012 przez BukeR

[banan575]

Jaka jest różnica między cnotliwą a nie cnotliwą dziewczyną?

Różnica kolejowa. :rolleyes:

 

Do cnotliwej jest pociąg, :rolleyes: a do nie cnotliwej kolejka :lol:

.