damian40000

jeśli jest płaca minimalna to i cena minimalna na mleko mogła by być. @Daremw jaki sens ma funkcjonowanie mleczarni w której zarabia tylko prezes a kilkuset dostawców od roku odstawia po 80gr-1zł netto.

wystarczyło by ustalić cenę minimalna powiedzmy 1.20netto. Słabe mleczarnie typu rotr rypin albo masmal padły by odrazu i zostały przejęte przez mleczarnie które mają zbyt na produkty i brakuje im mleka.

nie koniecznie rekompensaty muszą być za wygaszenie produkcji. Popatrz jak było z burakami. Wypłacali po kilkadziesiąt tysięcy zł rekompensaty plantatorom a jak sieli buraki tak sieją.

coraz więcej strajków to może jakieś rekompensaty za zniesienie limitów wywalczymy i będzie dobrze.

a kto powiedział że wcześniej nie kupowaliśmy? Jak nic nie mówili o zniesieniu to kupowaliśmy na tyle ile było mam potrzeba. Kupowaliśmy po 10-20gr i to była inwestycja na lata. W tamtym roku nie kupowaliśmy bo to przedostatni rok i stwierdziliśmy że lepiej wydzierżawić po 3gr.

u nas było maksymalnie 1.60 brutto i to tylko 3 miesiące. Żadnych premi świątecznych czy kukurydzianych nigdy nie było.

to pogadaj w ludźmi którzy sporo przekroczyli swój limit każdy powie ci to samo co ja. Gdyby limity miały być dalej to kary czy kupowanie drogo limitu miało by sens a tak to kasa wywalona w błoto za to co wydałem teraz na limit miał bym siew kukurydzy albo 2 jałowki.

od paru lat w mleczarniach mówią o zniesieniu kwot i żeby się na to przygotować bo tylko przy dużej produkcji cena będzie przyzwoita. Każdy kto chce dalej produkować zwiększył obsadę stąd te przekroczenie. Dlatego w ostatnim roku kar nie powinno być.

no jałowka hf normalnie wychowana na kiszonkach jak by tam trafiła to by padła napewno. Ale jego mimo że inseminuje wszystko hfem od kilkudziesięciu lat tylko kolorem przypominają hfa.

masz rację silny związek zawodowy który trzyma rząd za mordę tym że potrafi sparaliżować kraj w ciągu kilku dni w razie uchwalenia jakiejś niekorzystnej dla rolników ustawy to dobry pomysł. Każdy zapłacił by chętnie składkę jeśli wiedział by że dzięki temu ma ceny minimalne gwarantowane przez państwo i jak coś wyprodukuje to napewno na tym nie straci.

zależy do czego jest przyzwyczajona od małego. Znam gościa którego stado to genetycznie czysty hf ale krowy mają maksymalnie 500-600kg żywienie zimą to siano z łąk nie przesiewanych słoma trochę śruty zbożowej i buraków. Latem tylko trawa z tych kwaśnych łąk. Wydajność 3tys.

wczoraj kupione dwa mm jeden po sm drugi po bd w wadze około 70kg 1900zł za dwa.

dokładnie tak

jeśli nie jest to 6z pod lasem to ja bym brał bez zastanowienia.

za takie małe byczki w rzeźni dostał by 12-13złwbc.

za szybko i za dużo dostała często to się zdarza.

wie ktoś może czy w powiecie brodnickim będzie jakiś protest?

rosyjskie embargo to jest wina rządzących i oni powinni za to odpowiedzieć i wypłacić rekompensaty wszystkim którzy przez to stracili.

malakurka skontaktuj się z federacja tylko oni mogą ci pomoc to odkręcić obiecaj im że wejdziesz pod ocenę to może ci pomogą.

to normalne że są dołki raz zarobi się mniej raz więcej ale to co się teraz wyrabia to przesada. Świnie po 3.5 od kilku miesięcy i nie zanosi się na poprawę. Mleko było po 1.6 przyszedł kryzys to niech spadnie na 1.30 a nie zaraz na 90gr.

nie można popadać w skrajności. Znam ludzi którzy traktują krowy jak fabryki mleka. Skutek jest taki że przy 30krowach weterynarz jest tam dwa razy dziennie. Większość krów w wieku 4-5lat idzie na utylizację albo są sprzedawane za 500zł. Rotacja taka że jałowek brakuje bo rozrod całkowicie leży. Na dodatki idzie ponad 6tys miesięcznie. Ale wydajność 10tys.

no najgorsze te dojenie ale jak nie ma się 30ha dobrej swojej ziemi to nie ma innej alternatywy niż mleko. Krowa co nie da 5tys w pierwszej laktacji a ponad 6tys w następnych powinna być kasowana bo szkoda kiszonki na nią.

i liczysz że na mamkach zrobisz biznes? U nas ludzie też się na to nastawiali to szybko przestali gospodarzyć albo wrócili do mleka.

my cały czas karmimy tak samo swoje zboże + śruta rzepakowa+ śruta sojową + drożdże + witaminy. Zabranie białka skutkuje tym że krowa po wycieniu zamiast 35l da 25l a taka 4 miesięcy cielna zamiast 20l da 10l dziennie. Kiszonki i zboża zje tyle samo a do tego ciężko ja zacielić. Potem 4 miesiące sprzed porodem przestanie całkiem dawać. Jaki sens karmić i gnoj wywalać od 20krów i mieć 200l co drugi dzień.

a według mnie blokady to jedyna skuteczna forma protestu bo co z tego że pójdziemy pod sejm pokrzyczeć możemy i pół roku tam stać i nic to nie da bo nikt tego nie zauważy. Rząd powinien ponieść odpowiedzialność za swoje decyzję. Trzeba ich zmusić do wprowadzenia cen minimalnych na nasze produkty. Zablokować wszystkie krajówki na 2 tygodnie tak żeby miasto się zbuntowalo to rząd się ugnie.