właśnie pozamawiałem rotory,nożyki U,jeden wałek przekładni ,kły sprzęgieł i słoneczka,zębatki łańcuchów, trybek rotora,stopy, to już jest ponad 18kilo złotych netto.zostały mi jeszcze łańcuchy wciągające,kupię iwis elite ,mam taki do napędu hederu w johnym i jest ok. poza tym wszystkie kliny i trochę podkładek dystansowych.Ciężkie są ceny zespołów łożyskowych, nigdzie nie występujące w katalogach okrągłe na 3 bolce, bo kwadratowe obszedłem, albo INA już tego nie produkuje albo geringhoff ma wyłączność i nabijają sobie.Części zamawiałem w Wolicy, jest jeszcze Agrotechnik ale oni mają kosmos ceny.Masz jakiś sposób na dystansowanie przekładni i jaki olej wlać im.Myśle żeby podtoczyć jeden wałek i na nim dystansować,jest może jakaś instrukcja naprawy.
Nie chce mi się wierzyć że w chwastach albo deszczu nie pójdzie ,chyba jak jest duża szczelina albo łyse noże.Nalepka z wielkością szczeliny jeszcze się ostała, i będzie trzeba koło pasowe napędu hederu wymienić na potrójne bo mam podwójne i raczej mogło by pas palić przy szybszym koszeniu.Ciężko może być z używką a nowe może kosztować sporo.